conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 27 Maj 2011, 19:36 Problem z kretami i nornicami
Czy elektroniczne odstraszacze są skuteczne.Może ktoś z forumowiczów sprawdził we własnym ogrodzie.
Zasilanie solarne nie jest pozbawione wad.Przede wszystkim kondensacja pary wodnej powoduje wewnętrzną korozję ,zarówno samych akku, przewodów.elektroniki.Tak jest w przypadku lamp.Nie chcę utylizować chińskich śmieci w swoim ogródku.
Zrobiłem podpatrzone kiedyś wiatraczki z butelek PET.
Krety miałem za płotem, u sąsiadki, kopców było kilkanaście. Prawdę mówiąc nie wierzyłem w działanie tak banalnego sprzętu, ale jednak pomaga.
_________________ ASFALT to rodzaj nawierzchni. W Polsce rzadko występujący i w niewielkiej ilości, głównie między dziurami w drodze.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 28 Maj 2011, 18:33
>>luki-z
A masz może "dokumentację "
Widziałem puszki po piwie na drucie ,ale to obciachowe z punktu estetyki.
Z patentem wiatraczków się nie spotkałem.
Ostatnio zmieniony przez conri 28 Maj 2011, 18:33, w całości zmieniany 1 raz
Co do ilości. Na 17ar miałem 8szt. Gdy kret zaczął ryć poza "zasięgiem", wiatrak wbijałem w to miejsce. Od lata zeszłego roku miałem jeden kopiec, który szybko rozgrabiłem. Sąsiadka miała chyba ze 30, zaraz po zimie.
_________________ ASFALT to rodzaj nawierzchni. W Polsce rzadko występujący i w niewielkiej ilości, głównie między dziurami w drodze.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 31 Maj 2011, 20:54
Nawet futurystyczna instalacja.Można startować w Festiwalu Sztuki Uzytkowej.
Konstrukcja prosta,do wykonania ,.Dzięki za ideę.
Imię: Ekspert Leroy Merlin
Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 23 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Październik 2011, 18:30
Wow co za sprzęt i chyba faktycznie działa jeśli piszecie że efekty były widoczne a sąsiedzi mieli problem:) Dziękuje za nowy sposób walki z kretami:)
Pozdrawiam
_________________ Ekspert Leroy Merlin na forum
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 27 Październik 2011, 20:09 U mnie mniej optymistycznie
Rozstawione "wiatraki" są ignorowane przez nocne futerkowce.Fakt że chodze po terenie raz w miesiącu wiec nic im nie przeszkadza.Najskuteczniej walczy sąsiad robiąc rundy Corvettą V8
Gulgot z silnika jest skuteczniejszy od butelek łopoczących na wietrze,który raz wieje a raz nie
Imię: Ekspert Leroy Merlin
Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 23 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31 Październik 2011, 09:56
Nadal jestem pod wrażeniem pomysłowości :)) potrzeba matka wynalazków :)) oczywiście płoszenie dzwiękiem jest jednym ze sposobnów walki z kretami. Krety lubią spokój, stronią więc od przykrych dla nich dźwięków i taka walka na "dzwieki" w tym przypadku wyamag pewnie czasu. Ale pamietajcie, że krety z czasem przyzwyczajają się do dźwięków ktore dochodzą z góry, dlatego przekładać trzeba te urządzenia o których piszecie wyżej.
Pamiętajcie, że zawsze zostaje płoszenie zapachem, inne pułapki i robienie podziemnych zapór :)))
Imię: Ekspert Leroy Merlin
Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 23 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31 Październik 2011, 21:46
Mogę polecić jeszcze jedną sprawdzoną metodę, siatkę na krety, niestety najlepiej położyć ja przed urządzeniem ogrodu, jest to rzecz niezawodna która nie pozwala gryzoniom na wydostanie się na powierzchnie
witam, luke-z; masz dobry patent, lecz pręt metalowy musi być 2m długości (może być spawany), w ziemię wbity / wsunięty na głębokość 0,5m.
faktem jest te solarowe dobre są, lecz szybka się psują (a jak mój sąsiad też taki sobie kupił ? i gdzie to ma pójść ? ).
Ja mam za płotem dół / stare koryto rzeki – leżące odłogiem, tam to się mnoży wszystko (i żmije).
wiatraki mam, puste butelki po szyję wkopane, wiele to nie daje. Jedyny sposób to granulki niebieskie i posypywać co 3 – 4 dni ich kanały, w taki sposób na bieżąco je wytruję, nie ma sensu odstrasza kupić czy robić, bo to się za płotem rozmnoży i znów wróci.
Trzeba wiedzieć że kret jest pod ochroną z wykluczeniem ogrodów i pola, zaś myszy, nornice a nawet szczury trzeba truć (moje prywatne zdanie).
...zaś myszy, nornice a nawet szczury trzeba truć (moje prywatne zdanie).
A ja jestem zdania, że każde stworzenie ma swoje miejsce (ot, to także moje prywatne zdanie)
_________________ ASFALT to rodzaj nawierzchni. W Polsce rzadko występujący i w niewielkiej ilości, głównie między dziurami w drodze.
Moreno
Imię: Damian Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 30 Sie 2014 Posty: 206
Wysłany: 7 Wrzesień 2014, 20:05
Ja też mam problem z kretami. Sku*** robią te wykopy , a potem nóż w kosiarce się tępi.
Kilka dni temu kupiłem pierwszą spalinówkę i strasznie szkoda mi było wjeżdżać nią na te krecie kopce, więc omijałem je, co przysporzyło mi sporo manewrowania kosiarką. ...zresztą nieważne jak stara by ta kosiarka nie była, to przecież jest to urządzenie do koszenia trawy, a nie równania ziemi.
Pamiętam, że kiedyś kupiłem pułapkę na krety i wkopałem ją w ziemię, ale niestety nawet po trzech tygodniach żaden się nie złapał.
O patencie z butelkami pierwszy raz się spotykam (właśnie tutaj) i postaram się go wypróbować. Nie mam nic do stracenia :)
Nornice i krety też stworzenia, najlepiej zostawić je w spokoju albo po prostu ... nie mieć ogrodu
Moreno
Imię: Damian Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 30 Sie 2014 Posty: 206
Wysłany: 12 Wrzesień 2014, 16:35
Taa, jasne. Może w ogóle mam się zabrać stamtąd bo jakieś małe wredne stworzonko umiłowało sobie mój ogródek? Nie ma mowy!
Albo to stworzonko samo sie wyniesie albo ja go wyniose. ...martwego!
A masz może jakiś link co to za urządzenie, bo ja mam chyba jakiegoś tresowanego kreta i nie da rady go niczym wypędzić. A ostatnio przekopał mi całe pomidory.
Imię: Przemysław Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 45 Skąd: Wola Chomejowa
Wysłany: 27 Czerwiec 2015, 08:24 krety
witam . ja dzisiaj złapałem dwa krety pułapką metalową na krety . kwestia dobrego założenia tej pułapki . Robie to tak ze rozkopuje świeży kopiec i znajduje otwór robię niewielki dołek w koło otworu i w to miejsce zakładam pułapkę i przykrywam czymś plastikowym np wiadrem po farbie . coś podobnego jak na linku . myślę ze są w sklepie ogrodniczym
Właśnie, pies na krety najlepszy! Nasz świetnie wypłasza, bo boi się złapać w pysk, ale ma taką metodę, że zagania kreta na kostkę, więc ten nie może się schować i szczeka, aż obudzi cały dom (i sąsiadów) i mój tata wychodzi, bierze kosz, łopatą wkłada kreta do kosza i wynosi do lasu. Skomplikowany system, ale działa.
A ja wszystkim przezornym gorąco polecam rozłożenie siatki na krety przed wysiewem np. trawy. Ja tego nie zrobiłam i bardzo żałuję bo muszę się uciekać też do takich wynalazków jak plastikowa butelka na metalowym pręcie ale pomysł fajny i działa
Wysłany: 27 Marzec 2017, 14:47 Pożegnanie z kretem
Też słyszałem, że siatka na krety jest najskuteczniejsza. Szkoda tylko, że nie wiedziałem o tym wynalazku przed założeniem trawnika. Teraz stosuję odstraszacz w płynie typu ,,pożegnanie z kretem" też jest ok. ale co miesiąc maksymalnie co 1,5 miesiąca trzeba kupować i znów pryskać. Ale chyba wolę to niż widzące butelki w ogrodzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum