Witam jako, iż postanowiłem trochę pomyśleć o poprawie wyglądu i kondycji trawnika wpadłem na pomysł przeznaczenia wolnego grosza na zakup takiej oto maszyny http://allegro.pl/texas-g...4630500920.html chciałem zapytać czy zdaje to egzamin i czy warto zawracać sobie tym głowę, a może ktoś z was posiada takie urządzenie?
link wklejony tylko do wglądu nie muszę tego kupić akurat od nich jerzy, a ty posiadasz coś takiego w swoim asortymencie jeśli tak to co możesz o tym sprzęcie powiedzieć?
Nie pasuje, grabie są troche za wysoko. Ale jest na to bardzo prosty sposób. Podczepiłem grabie do pręta i w ten sposób, spokojnie można zaczepić niżej.
Nie pasuje, grabie są troche za wysoko. Ale jest na to bardzo prosty sposób. Podczepiłem grabie do pręta i w ten sposób, spokojnie można zaczepić niżej.
ok ale tym to się pomyśli jak już będę miał to u siebie
Nie wiem czy miałeś do czynienia z tym urządzeniem, ale mylisz się. Miałem wertykulator elektryczny, który dawał takie same, a nawet gorsze efekty. Wygrabionego filcu było znacznie mniej. W dodatku ten elektryczny musiałem też obciążać, żeby uzyskać choć minimalne efekty. Spalinowego nie miałem, ale podejrzewam, że działa podobnie.
W dodatku po przejechaniu po trawie tym urządzeniem, po miesiącu widać już efekty. Trawa jest gęstsza i mocniejsza. Gołym okiem widać młodą trawę, która nie przebiłaby się gdyby nie te grabie.
Więc mocno polecam te grabie.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 27 Wrzesień 2014, 09:08
To są grabie do trawy i działają jak grabie. Nie ma to nic wspólnego z wertykulacją a już tym bardziej z aeracją.
Grabienie trawnika z suchej trawy i mchu oczywiście daje fajny efekt i jest stymulujące dla wzrostu trawy. Wertykulator ma inna funkcję.
Mylisz się.
Wertykulacja z definicji to "Płytkie pionowe cięcie trawnika ma na celu częściowe usunięcie próchnicy powierzchniowej, stworzenie lepszych warunków dla dopływu powietrza, wody i składników pokarmowych do strefy korzeniowej"
Te grabie spełniają wszystkie te warunki. Powtarzam, one też nacinają darń. Wertykulacje możesz przeprowadzić różnymi narzędziami, na upartego są nawet do tego specjalne grabie (ręczne) Wszystkie te rzeczy możesz przeczytać na forach ogrodniczych.
CO więcej widziałem noże do wertykulacji, które można włożyć do zwykłej kosiarki.
Tak więc wniosek jest taki, narzędzia mogą być różne od siebie, jednak liczy się efekt końcowy. I czy robisz to takim narzędziem, czy wertukulatorem za 3k, nie ma znaczenia, bo w ogólnym rozrachunku spełnia te same zadania.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 27 Wrzesień 2014, 12:49
Powtórzę jeszcze raz, a kto chce, może wierzyć lub nie. Jeśli zestaw przerośniętej trawy, mchu, koniczyny, mleczy, babki i wielu innych roślin uważamy za trawnik to w porządku, nie mam nic do tego.
Jednak wertykulacja to zupełnie inny proces niż grabienie, a nacinanie to nie oczyszczanie. Efektem ubocznym wertykulacji jest oczyszczanie trawy. Grabienie ma za zadanie oczyszczanie i jest to główna funkcja.
Na trawnikach typu łąka, trawnik osiedlowy, czy podwórko koszone co 2 tygodnie, faktycznie żadnej różnicy nie ma. Jeśli ktoś jednak dba o trawnik, nie ma na nim żadnych chwastów, a sama murawa przypomina dywanik, to należy przeprowadzać zarówno grabienie jak i wertykualcję.
Na boiskach sportowych, polach golfowych, przy odpowiednim stopniu zagęszczenia gleby należy jeszcze przeprowadzać aeracje. Trawniki przydomowe, nawet te eleganckie, w większości tego nie wymagają.
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Wrzesień 2014, 12:55
Operator, grabie do trawy nie bez powodu nazywają sie grabiami do trawy. Tak samo skaryfikator został nazwany skaryfikatorem nie bez powodu
Weź do pracy porządny wertykulator elektryczny albo dobry spalinowy to zobaczysz duużą różnicę. Skaryfikator ani grabie przede wszystkim nie nacinają korzenia co jest istotnym elementem wertykulacji korzenia nie wzmacnia się poprzez zebranie tylko filcu
"płytkie pionowe cięcie trawnika [...] " sam to zacytowałeś. Skaryfikator nie tnie trawnika tylko go szarpie
domelli
Imię: domelli
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 17
Wysłany: 13 Listopad 2014, 10:04
Na początku padło pytanie czy warto sobie tym zawracać głowę przy nadmiarze gotówki. Moim zdaniem wydatek 300zł na ten skaryfikator to wydatek żaden. Czy posiadacz nawet gorszego traktorka za min 6koła bedzie w ten sposób kalkulował?
Myślę że nie.
Co do produktu to spełnia swoje zadanie wyśmienicie. Zabieg robiłem na razie tylko raz na jesień. Pomimo że traktor porządnie zbiera pokos to i tak filcu przez dwa lata narobiło sie sporo. Mnóstwo tego wygrabiłem, ale musiałem porządnie obciążyc przystawke. Trawnik wyglada jak po wertykulacji . Posypałem później nawozem jesiennym i na efekty poczekam do wiosny
kolejna pozytywna opinia na temat tego urządzenia, czyli jednak spełnia ono swoje zadanie, ja już zakupiłem ten skaryfikator tyle, że ze sprawdzeniem muszę poczekać do wiosny bo teraz już za późno na wertykulacje.
Tornado Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Paź 2014 Posty: 292
Wysłany: 9 Grudzień 2014, 01:05
Zakonserwuj urządzenie i przechowaj do wiosny, kiedy to ruszysz z "kopyta" do roboty..
domelli
Imię: domelli
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 17
Wysłany: 6 Maj 2015, 11:00
w kwietniu ponownie wygrabiłem mnóstwo suchej trawy. Chcąc usunąć chwastnice jednostronną zastosowałem pewna mieszankę chemiczną (polecaną z innego forum), czego nie wytrzymała kostrzewa i mam mocno popalony trawnik.
BTW chwastnica nadal jest :(
Maszynka stoi sobie pod drzewkami przykryta, gdyż szkoda mi miejsca na nią i tak w zatłoczonym blaszaku. NIc się z nią złego nie dzieje, żeby nie pokrzywione, nic nie pogięte, jedynie farba złuszczona miejscami od niewymiarowego obciążenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum