Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 22:22 kosiarka Hitachi z gniazdem mycia
Witam,
Czy ma ktoś kosiarkę z przyłączem do samoczynnego mycia lawety wodą?
Czy w praktyce sprawdza się to rozwiązanie, czy to tylko .... bełkot marketingowy.
A może ktoś zna opinie o poniższych kosiarkach Hitachi.
Oglądałem i wyglądają na solidnie i zwrotne, .... niestety mają chyba za małe kosze - tylko 50L.
Co ewentualnie wybrać - wariant bez napędu z silnikiem B&S 500 i 625 ???
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 19 Kwiecień 2012, 09:09
wiedz jedno że ten system samoczynnego mycia lawety nie wyczyści za ciebie trawy zaschniętej w komorze noża.
Poza tym szukaj kosiarki na silniku B&S 625 - 675 są dużo lepsze niż 500 czy 550
wiedz jedno że ten system samoczynnego mycia lawety nie wyczyści za ciebie trawy zaschniętej w komorze noża.
Poza tym szukaj kosiarki na silniku B&S 625 - 675 są dużo lepsze niż 500 czy 550
Tak to prawda ale również na wózku pod spodem trawa ci będzie zostawała i tak będziesz musiał ją wymyć sam,cena również raczej zaporowa
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
wiedz jedno że ten system samoczynnego mycia lawety nie wyczyści za ciebie trawy zaschniętej w komorze noża.
Poza tym szukaj kosiarki na silniku B&S 625 - 675 są dużo lepsze niż 500 czy 550
Tak to prawda ale również na wózku pod spodem trawa ci będzie zostawała i tak będziesz musiał ją wymyć sam,cena również raczej zaporowa
Czyli co? samoczynna myjka nie działa wogóle? Wcale a wcale? czy tylko cześciowo?.
Jeśli nie działałoby to dlaczego montują tą dyszę.
A może działa na świeżo tuż po koszeniu jak jeszcze nie przyschnie zielone do lawety?
Zgodzę się, że samo sie nie wymyje w zamkniętych komorach przy kołach, bo tam woda nie dociera. Ale w komorze noża jest taka blacha pod dyszą i chyba na niej woda puszczona pod duzym cisnieniem ma się rozbryzgiwać i obmywać "miskę" i wypłukiwać trawsko.
Nigdy nie widziałem i nie stosowałem takiego rozwiązania i tylko domniemuję (niestety).
Ceny kosiarek Hitachi - w linkach to są zarówno zalecane ceny katalogowe , jak i po upustach. Ale 1.000 zł za markową kosiarkę 46 cm z silnikiem B&S 500 to nie jest dużo (tak myslę).
Natomiast ta z większym silnikiem BS626 myślę, że z 1.800zł po negocjacjach poszlłby za 1300-1400zł. A to jest juz cena porównywalna do Makita 4610 (z B&S 625).
Ostatnio zmieniony przez Dedal 19 Kwiecień 2012, 14:28, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 19 Kwiecień 2012, 17:40
Jeżeli kosisz trawe suchą i nie kosisz kretowisk to jak podłączysz po koszeniu wode i odpalisz kosiarkę to ci wyczyści jak z minutę będzie lecieć woda i kosiarka będzie odpalona, a jak kosisz kretowiska i mokrą trawę to do końca samo się nie wyczyści.
Moim zdaniem ten system samoczynnego czyszczenia to lipa bardziej to zrobione dla oka niż jest to pomocne, podobnie jak stosowane w kosiarkach uchwyty na napoje czy schowki.
Jeżeli kosisz trawe suchą i nie kosisz kretowisk to jak podłączysz po koszeniu wode i odpalisz kosiarkę to ci wyczyści jak z minutę będzie lecieć woda i kosiarka będzie odpalona, a jak kosisz kretowiska i mokrą trawę to do końca samo się nie wyczyści.
Moim zdaniem ten system samoczynnego czyszczenia to lipa bardziej to zrobione dla oka niż jest to pomocne, podobnie jak stosowane w kosiarkach uchwyty na napoje czy schowki.
Z reguły koszę wysoką soczystą trawę! W starej kosiarce komory noża z trawy nie czyściłem bo wszak widomym jest, że trawa ma właściwości smarne
Powiadasz że lać wodę 1 minutę ... hmmm , no to pod kosiarką będzie "potop".
Chodziło mi o to jak powiedział dolek że owszem wymyje ci ale nie do końca,to mycie to bardziej gadżet ,i tak czeka cię ręczne mycie
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 20 Kwiecień 2012, 15:24
Mam kosiarkę z funkcją mycia i pozytywnie się o tym patencie wypowiadam, pomimo tego że i tak myję czasami unosząc kosiarkę to na takie bieżące mycie jest super, wiadomo wszystkim że naprawdę bardzo mało ludzi myje po każdym koszeniu agregat ba czasami nie myją przez rok i ten syf zalega a kosiarka gnije.
A jaką techniką czyścicie swoje kosiarki ?
O starą kosiarkę przestałem dbać po 3 latach od zakupu. Prawie jej nie czyściłem.
Wkurzyłem na tą prozaiczną czynność po tym jak zaczął wyciekać olej (chyba tłumikiem) gdy przychylałem kosiarkę na bok. Skończyło się tym, że po koszeniu lub co 2 koszenia odchylałem kosiarkę do góry świecą i wydłubywałem nożem lub pilnikiem tą miazgę z trawy, ale tylko z tych miejsc gdzie mogłem sięgnąć. Ale nie czyściłem nigdy od spodu do czysta (do tzw. lakieru). Ani razu nie umyłem jej na mokro. Laweta przetrzymała w ten sposób ponad 12 lat. Pada silnik a laweta jest w stanie "4- lub 3+" ..... jeszcze 5-6 lat by przetrzymała.
Ostatnio zmieniony przez Dedal 20 Kwiecień 2012, 16:08, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 20 Kwiecień 2012, 22:52
Dedal napisał/a:
Laweta przetrzymała w ten sposób ponad 12 lat. Pada silnik a laweta jest w stanie "4- lub 3+" ..... jeszcze 5-6 lat by przetrzymała.
Dzisiejsze "lawety" w tanich kosiarkach jak nie będziesz czyścił to ci gwarantuje że 12 lat nie wytrzymają.
Ja nie chwaląc się od 21 lat posiadam kosiarkę nie wiem jakiej marki bodajże Alpina z 1959r na silniku Tecumseh Aspera i ma wózek oryginał i się trzyma nawet nie jęknie, a na pewno przede mną właściciel nie czyścił jej po każdym koszeniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum