Witam Koledzy. Ostatnio pojawił mi się problem z napędem, oczywiście nie działa. Niestety to nie wina paska ani naciągu, problem leży po stronie przekładni. Pierwszy raz się z taką spotkałem tzn. "sprzęgiełko" to dwa stożki, które po zaciśnięciu przekazują napęd na ośkę.
Niestety nie znalazłem nigdzie informacji o takim napędzie:(
Rozebrałem całość, przeczyściłem i dotarłem żeby lepiej przylegały powierzchnie. Chwilowo napęd zaskoczy ale zaraz znów zaczyna się ślizgać. Już tracę nadzieję na jej zrobienie, a sezon koszenia w pełni:(
Jeśli ktoś z Was miał do czynienia z takim napędem to proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Dzięki z góry:)
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 18 Czerwiec 2013, 17:08
Witam,
W tych kosiarkach niestety ale napęd wymieniasz cały więc czeka ciebie wymiana na nowy.
Staraj się jak najmniej kosić w zakrętach oberków nie lubią te przekładnie.
Nie istnieje jakaś metoda ożywienia go? Teoretycznie to napęd jest przekazywany poprzez tarcie, więc jeśli spasowałbym idealnie przylegające powierzchnie, siła zacisku byłaby wystarczająca? Chodzi mi po głowie żeby ograniczyć ilość oleju do niezbędnego minimum tak żeby nie dostawał się w miejsce tarcia? Sam już nie wiem
Zastanawia mnie jeszcze jak te przylgnie wyglądały wcześniej, czy były gładkie czy były sfrezowane? Jak na złość nie mogę w necie nigdzie znaleźć żadnego zdjęcia, chociażby montażowego, może źle to złożyłem?
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 18 Czerwiec 2013, 17:36
Olej musi być bo chłodzi powierzchnie tarcia, co jedynie zastosuj gęstrzy olej na chwilę Pomorze
To raczej powinny takie być bo przejechałem je pastą do docierania zaworów, tą wstępną.
Tylko jeszcze jedno nie daje mi spokoju, czy jedna z bieżni powinna być wgrzana w kółko napędowe na stałe czy obie powinny być osadzone na zębach,demontowane bez użycia siły? U mnie jedna jest siedzi na stałe dość głęboko a spod niej, wewnątrz kółka było troche spalonego plastiku!? tak jakby pod wpływem temperatury jedna z bieżni wtopiła się do środka kółka. Może tu szukać przyczyny?
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 18 Czerwiec 2013, 18:31
Jedna strona jest stała a druga ruchoma, jeżeli się wtopiła świadczy o zmęczeniu przekladni
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 19 Czerwiec 2013, 07:06
jeżeli tak jest jak piszesz i chcesz się bawiś w takie naprawy to weż te tarczki posiekaj żeby do siebie lepiej przylegały tak się oczywiście ni powinno robić ale jak chcesz mieć w ogóle napęd z możliwością rozłączenia to możesz taką kombinacje alpejską zrobic.
Za nowy napęd powiedzieli mi 500zł bez gwarancji że będzie pasował, do tego musiałbym na niego czekać na niego ok 4tyg, więc sam rozumiesz że muszę się bawić.
Spróbuję jeszcze skasować luz i ponacinać ślizgi,oby coś pomogło:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum