Wysłany: 25 Luty 2017, 18:57 Gaśnie jak się rozgrzeje
Witam. Jestem tutaj nowy. Posiadam w spadku Husqvarnę 40, która gaśnie po rozgrzaniu. Członek rodziny, który ma więcej doświadczenia w konserwowaniu maszyny odradzał mi ingerencję. Niedawno poznany kolega twierdzi, że niepotrzebnie, gdyż ingerencja tyczy się na pewno zużytych membran w gaźniku. Zmieniłem je na nowe i problem nie znikł. Gdzieś na forum znalazłem radę, aby wyregulować śrubami L i H, jednak jeszcze się tego nie podjąłem. Chciałbym zapytać fachowców o radę, czy to będzie rozsądny krok, czy może jednak coś innego. Pozdrawiam, Paweł.
PS: Dodam, że nic nigdy nie było w niej zmieniane, gdyż była używana sporadycznie, raz na kilka lat. Wyżej wspomniany kolega twierdził jeszcze, że membrany niszczy mieszanka paliwowa, jeśli jest pozostawiona na długi czas, na co oczywiście postanowiłem zwracać uwagę. Proszę o pomoc. Przy okazji, po pierwszym zdjęciu pokrywy górnej, zauważyłem przecięty obudową przewód, który wychodzi na zewnątrz w pobliżu łożyska napędowego łańcucha (?). Wymieniłem go w sklepie pod markowym szyldem i obsługa włożyła do środka coś metalowego, co ma rzekomo być przy filtrze (chyba). Mam co do tego również wątpliwości w związku ze strategią fachowców, aby wracać.
Witam. Jeżeli maszyna pali na zimno i trzyma obroty na biegu jałowym bez problemu a zaczyna gasnąć po rozgrzaniu (również na biegu jałowym) i sa trudności z uruchomieniem maszyny to najprawdopodobniej maszyna jest nie szczelna (zasysa fałszywe powietrze). Podejdź do serwisu z maszyną i niech dokonają diagnostyki.
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 27 Luty 2017, 07:21
Przecięty przewód wystający w okolicach koła pływającego łańcucha to przewód od odpowietrznika także powinnien tam być zresztą możesz wrzucić foty.
Jeżeli Husqa 40 gaśnie po rozgrzaniu to może być albo za bogato ustawiona mieszanka, rzadko moduł albo najprędzej jest zajechany silnik lub przytarty silnik. Husqa 40 to porządna piła także nawet przytarta na zimno potrafi palić jak gdyby nigdy nic.
Zdemontuj tłumnik i zobacz stan tłoka możesz też wrzucić fote to się oceni.
Kolega ''dolek''ma racje silnik pewnie przytarty albo uszczelniacze wału korbowego poszły.Powiem że koszt duży(wymiana cylindra tłoka uszczelniaczy to w serwisie pewnie z 5 stów)chyba że sam zrobisz
Witam.Może zacznijmy od ustawień gażnika.Więc, śrubę L wkręcamy do oporu(delikatnie aby nie zerwać gwintu) następnie wykręcamy w lewo o 1 pełny obrót.Ze śrubą H postępujemy w ten sam sposób.Śrubę T również możemy wykręcić o 1 pełny obrót.Uruchamiamy maszynę rozgrzewamy ją i dokonujemy regulacji dokładnej czyli odkręcając śrubę T do czasu aż łańcuch przestanie przesuwać się po prowadnicy na wolnych obrotach,następnie śrubę H cofamy o 1/4 obrotu w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.Jeżeli obroty biegu jałowego są za wysokie to delikatnie wykręcamy śrubę L.Maszyna powinna łatwo wchodzić na wysokie obroty jak również utrzymywać równe obroty biegu jałowego.Ważną sprawą jest aby nie zubożyć mieszanki ,czyli aby śruba H nie była wykręcona poniżej 1 pełnego obrotu
Czy to nie powinno być zastosowane i u mnie? Czy to nie jest rozwiązaniem problemu? Pomijaj już fakt, że nie wiem, gdzie znajdują się te śruby, a piłę już złożyłem.
Witam. Na razie się wstrzymam, tematu "diagnoza silnika" na szybko nie znalazłem, po wpisaniu wyskoczyło mi ok 1000 zakładek, a więc szukanie igły w stogu siana. Poczekam jeszcze, aż będę coś ciął i zobaczę po dłuższej robocie jak piła się zachowuje. W każdym razie wydatek 50 pln okazał się nietrafiony, jak zapewniał kolega. Jedyne co wezmę sobie do pamięci to niepozostawianie mieszanki w baku piły. Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum