Wysłany: 21 Styczeń 2017, 12:56 Mam chrapke na Al-KO 4.24:)
Witam.
Od lutego 2017 wprowadzam sie do nowego domu z ogrodem. Mam plan kupic pierwsza w moim zyciu kosiarke spalinowa. Dzialka ma 8 arow (Rowny teren i 3 jablonie w ogrodzie) i bedzie uzytkowana przeze mnie w polowie. Musze wiec swoja czesc utrzymac i potrzebuje w tym celu zakupic kosiarke. Szukam od 2 tygodni odpowiedniego dla mnie modelu. Jestem prawie zdecydowany na Al-KO 4.24. Z Al-Ko dostalem informacje ze kosiarka ma silnik Loncin 135 OHV. Jak dla mnie bomba bo znalazlem duzo dobrego o tym silniku na niemieckich stronach i forum. Jako alternatywa do nowych jednorazowek B&S wypada bardzo dobrze. Interesuje mnie opinia uzytkownikow na podstawie ich doswiadczenia z ta kosiarka, lub inna z tym silnikiem:
- jak wyglada eksploatacja,
- jak wygladaja koszty,
- czy jest problematyczna w serwisowaniu,
- czy warto?
Poydrawiam,
Foorio
_________________ Posiadacz wlasnego ogrodu od 02.2017
Bardzo dobry silnik, koszty eksploatacyjne: raz w sezonie filtr powietrza i olej + ostrzenie wyważenie noża. Problemów w serwisowaniu brak a czy warto ? na to pytanie musisz sam odpowiedzieć.
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 27 Luty 2017, 07:13
Jeżeli chodzi o silnik to jest praktycznie bezawaryjny, czasem zdarzają się przypadki że przepustnica w gażniku od ssania ulegnie wyrobieniu osiowemu i ssanie się załącza nie do końca co powoduje cięższy rozruch, ale ten problem nie dotyczy nowych silników tylko po paru sezonach eksploatacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum