Znalezionych wyników: 7

Witajcie, podpinam się pod temat bo też muszę kupić traktorek do koszenia trawy. Miałem w zasadzie dylemat czy nie lepsza będzie kosiarka ale po dzisiejszym oblocie po dealerach skłaniam się jednak ku traktorkowi, ale po kolei.
Mam do koszenia jakieś 25 - 30 arów na górskiej działce przy domku letniskowym. Mogę kosić najczęściej raz na dwa tygodnie bo najzwyczajniej w świecie częściej tam nie bywam. Czasem zdarza się, że nawet jestem rzadziej. Teren na działce jest pochyły a trawa gęsta. Nie chciałbym też spędzać na koszenia całej soboty bo muszę też tam robić inne rzeczy no i trochę odpocząć.
Mając te wymagania na względzie okoliczni dealerzy zaproponowali mi następujące maszyny:
Stiga estate 6102 hw za ok 14,6 k zl
Viking Mt 5097 z, za ok 15,6 k zl
Al-ko t 16-95.6 HD v2 za ok 13 k zł.

Wszyscy dealerzy twierdzili że powinienem kupić traktorek z silnikiem z pompą oleju ze względu na pochyły teren. Najlepiej jak będzie do tego dwucylindrowy.

Co o tym sądzicie i co będzie lepszym wyborem w moim przypadku. Zależy mi na bezproblemowej, szybkiej pracy bez np. zapychającego się wylotu trawy.

Proszę o szybką radę bo zapewne w najbliższym czasie traktorek Partnera, który kupiłem w komplecie z domkiem zaraz wyzionie ducha i nie będę miał czym kosić.

Podłączę się pod temat bo też szukam kosiarki do większej działki ok 2500 - 3000 m2. Teren górzysty, w niektóych miejscach nierówny, z niespodziankami typu gałąź, kamień, kretowisko. Dla mnie jest to działka na wypady weekendowe i koszę ją raz na 2-3 tygodnie jak trawa jest już wyższa (z 10-15 cm). Działka jest wodnista więc i trawa często jest mokra.

Zastanawiam się nad zakupem albo kosiarki albo traktorka. Kasa jest ale nie chcę wyrzucać jej w błoto. Zależy mi na tym, żeby sprzęt kosił bez problemów, najlepiej jak najszybciej. Byłoby super gdyby nie trzebabyło zbierać trawy, tylko żeby była od razu mulczowana, niemniej jedank kosz musi być. Co do mulczowania to rodzi mi się w głowie pytanie, czy jak będę kosił wyższą trawę (10-15 cm) to mulczowanie ma sens? W sensie czy kosiarka wszystko dobrze posieka? W okolicach mam dealerów Vikinga, Husqvany i Stigi (okolice Kłodzka). Być może są jeszcze jacyś inni ale mam tam słabe rozeznanie. Na codzień miszkam we Wrocławiu i tu wybór jest już trochę szerszy. Niemniej jednak nie chce mi się wozić na serwis sprzętu 100 km w jedną stronę.

Doradźcie proszę co kupić (teren do koszenia ok 2500-3000 m2, teren nierówny, często wysoka mokra trawa). Najlepiej prosiłbym o podanie przykładowych modeli bo póki co jestem w temacie zielony.

Dzięki wielkie za odpowiedź! Na pewno spróbuję obejrzeć tę husqvarne ma żywo chociaż widzę że ona wg nie ma kosza...
Co do budżetu to jeśli trzeba by było kupić traktorek albo jakąś droższą kosiarkę to najwyżej wezmę ją na raty. Wiadomo czym taniej tym lepiej ale zależy mi przede wszystkim na jakości i bezproblemowości w obsłudze. Ma kosić każdą (w granicach rozsądku) trawę na działce i się nie psuć.

Witam wszystkich ponieważ jestem tu nowy.

Niedawno kupiłem dom w górach z dużą działką i potrzebuje pomocy w zakupie kosiarki / traktorka do koszenia trawy.

Powierzchnia trawnika jaką mam wynosi ok 2.500 m2. Do tego dochodzi jeszcze z 700 m2 ogrodu, który będę raczej rzadziej kosił. Rzadziej tzn. tak ze 3 razy w roku jak trawa będzie miała z pół metra może więcej.

Trawnik główny zamierzam kosić najczęściej raz na dwa tygodnie bo jest to dla mnie domek na weekendy. Nie chciałbym też spędzać na koszeniu całego wolnego czasu więc zależy mi na tym żeby kosiarka poradziła sobie z wyższą trawą (tak ok 10 - 15 cm) . Byłoby też super gdyby nie trzeba było zbierać skoszonej trawy a żeby została ona tak fajnie rozdrobniona (fachowo chyba zmulczowana), ew. żeby kosiarka miała kosz który nie zapychał by się od mokrej trawy.

Teren raczej ciężki, tzn. są spady a na działce sporo drzewek.

Mając na uwadze powyższe potrzeby bardzo proszę o radę co kupić. Zależy mi na czymś solidnym, co poradzi sobie w ww. warunkach.

Zastanawiam się też czy nie lepszy byłby traktorka? Poprzedni właściciel rzekomo takiego czegoś używał ale z tego co wiem to kosił nim też jeszcze inne działki.

Jeśli chodzi o budżet to najlepiej jak najmniej ale liczę się z tym że co najmniej 3.000 - 4.000 zł będą pewnie potrzebne.

Liczę na Wasze propozycje.

Witam Wszystkich! Kupiłem dom z dużą działką, a w tematach sprzętu ogrodowego jestem zielony. Dlatego liczę na pomoc w wyborze sprzętu :)