Olej wymieniłem na nowy, a starego było dosyć dużo. Chyba jednak nie pluje z odmy bo rozbryzg by się nie zgadzał.Bo jak zauważę że trysła to olej jeszcze kapie ze złączenia silnika z rurką doprowadzającą mieszankę - pewnie olej tam spływa po zewnętrznej stronie. Na sucho nie bryzga tylko jak zaczyna kosić. Jeszcze sprawdzę te filtry i resztę o których mówił kolega Trak.
Sprawa wygląda tak mam kosiarkę z jakieś 7-8 lat. Była kupiona chyba jako używana nie wiem bo używał ją wujek przez rok później wyjechał do UK. Jakieś 6 lat temu znajomy wlał olej do filtru powietrza. I była kicha bo nie dało się odpalić itp. Znajomy wyczyścił i działało. Pytał się mnie czy tak chodziła pewnie chodziło mu o regulację gaźnika. Do tej pory chodziła ok. Pod koniec zeszłego sezonu wypluła ze dwa razy olej. Jak nie chciała odpalić po zimie to przeczyszczałem świecę i było ok. Czasem jak w sezonie nie chciała odpalić to dawałem gażnik na full za pomocą takiego sznureczka (widać na zdjęciu pozostałość) o odpalała pięknie.
W tym roku wyło inaczej, po dogłębnym czyszczeniu świecy i zmianie na wcześniejszą nie chciał odpalić. Zrobiłem więc to :
-zdjąłem obudowę
-odkręciłem filtr powietrza wyczyściłem
-zdjąłem "czoło" silnika tam gdzie jest wkręcana świeca przeczyściłem z sadzy
-odkręciłem gaźnik rozebrałem wcześniej opróżniłem z benzyny przedmuchałem
-odkręciłem tłumik
Skręciłem solidnie wszystko do kupy. Przepaliłem kosę spalinową wyjąłem z niej świece i dałem do kosiarki - zapaliła. Włożyłem starą świecę i też paliła.
Zacząłem kosić podwórko parę razy wypluła olej. Dzisiaj zaczynam kosić ogród i co chwila pluje. Co może być przyczyną ? Jest w niej stary olej nie zmieniałem go z 5 lat. Proszę o diagnozę bo pokosić trzeba bo trawa duża,a z takim pluciem trochę się boję.