Znalezionych wyników: 365

Żaden z tych modeli nie jest z serii profesjonalnej . Nie podważam ich jakości, a iiość przepracowanych godz. jest faktycznie imponująca .
Gdybym ,natomiast, miał wybierać maszynę do usług ,to wolał bym zero-turna MTD z silnikiem 20KM.(ze względu na domniemana najniższą cene) ,jakkolwiek również z założenia sprzęt do użytku domowego jednak przy koszeniu zarobkowym różnica kolosalna...
Noże ,przy kolizji mają się właśnie wygiąć ,to dodatkowo zabezpiecza resztę układu tnącego .
O różnicy w sprzęcie na korzyść zero-turn podam Ci taki przykład : na 1600 MTG. w moim zero-turn (nie jest to co przwda MTD. ,ale takim też parę lat pracowałem ) zużył bym ,,jak myślę ok.20 kpl. noży.. ,jeśli sie nad tym dobrze zastanowisz , to przyznasz ,że jest to zaleta...

Ciekawe co odpowie na to 'janek38"

Jeżeli kol. "michal2323" poleca kupno jakiegoś używanego sprzetu , znalezionego np. w internecie i na podstawie zdjęcia radzi komuś kupić ten konkretny sprzęt ,to z braku rzetelnej wiedzy o stanie technicznym jest co najmniej odważny (nie rozumny,nie kompetentny,nie uczciwy-niepotrzebne skreślić).

Kupno używanego sprzętu wysokiej klasy w konfrontacji ze sprzętem nowym , ale "marketowym" - jak nabardziej ma sens . Tu można zaoszczędzić kase i upolować naprawdę dobrą kosiarkę...- ale ,pod warunkiem, że ma się z czego wybierać i wybrać się umie . Czyli jedziesz do handlarza ,ten handlarz ma co najmniej kilkadziesiąt maszyn a ty masz prawo sprzęt dokładnie sprawdzić

"michal2323" sprawia wrażenie jakby np.jakiś jego kolega jeżdził ,powiedzmy, do Niemiec ,będąc tam,powiedzmy np.malarzem pokojowym i okazyjnie od czasu do czasu przywoził wyciągnięty ze śmietnika traktorek . Taki co to -"jak Niemiec sprzedawał to płakał,a jego żona podjęła próbę samobójczą.......Następnie kol."michal2323" sprawia wrażenie jakby ten traktorek umył ,zapsikał ubytki farby ,użył smarowidła do opon i Z ZAWĘGŁA -korzystając z portali różnych trzepał biznes...

Co do wiedzy technicznej kol.michala2323 ,wystarczy sprawdzić jego kilka ostatnich postów , gdzie w jednym z nich , na problem z zepsutym sprzęgłem, zaleca sprawdzić świece , a innemu użytkownikowi jako powód wycieku z półośki podaje fakt , że ów KOSIŁ W NIEDZIELE...

Slogan " lepszy używany markowy ,niż nowy z supermarketu " jednak ma sens -pod warunkiem dokładnego sprawdzenia urządzenie , ale nie na zasadzie "napisz czy chcesz z koszem , czy bez , a ja na piv. prześle ci jedynie słuszną ofertę ....

-bo może się okazać , że po 5 godz.pracy z traktorka posypią się różne śróbki ,bolczyki i trybiki .....-a wtedy traci sens ..wszystko...

michal2323: ten model był produkowany do 2003roku
[Dzisiaj 13:43] michal2323: a poza tym to w przypadku tego sprzętu wiek nie ma dużego
znaczenia
[Dzisiaj 13:43] michal2323: spokojnie przeżyje większośc nowych traktorkó

Wróżbita "michal"
USŁUGI W ZAKRESIE PARANORMALNEJ OCENY TECHNICZNEJ SPRZĘTU
Prześlij zdjęcie (prawej strony traktorka) -lub spalin zamkniętych w słoiku.
USŁUGI DODATKOWE :
NAPRAWA SILNIKÓW PRZEZ NAKŁADANIE RĄK
BEZINWAZYJNA TELEFONICZNA REGULACJA GAŻNIKÓW.

ZADZWOŃ TERAZ !!!

Ostatnio kupiłem chińskie "oscypki" i kiełbasę Krakowską....
Rewelacja..

Masz racje -nową chińska kose bardzo trudno znależć . O wiele łatwiej będzie Ci znależć nowy chiński silnik pasujący do twoich "jeszcze dobrych " podzespolów texas'a.
Stosunkowo dobry chiński silnik ,z pewnością wytrzyma stosunkową ilość godzin pracy .

Za koszenie ,liczy się od zużytego czasu ,3zł. za min. to dobra cena . Przy negocjacji podawaj klientowi "cenę do zapłacena. Twoje podatki , ilpść zużytej benzyny , czy np. Twoja potrzeba wizyty w agencji tow. (co może cenę zwiększyć) -klienta nie interesuje...

Jest teoria wg. której za mała przerwa na świecy przyśpiesza zapłon...

Pewnie ,że nie jest tak żle . Dokładnie taki sam patent mam przy craftsmanie . Jednak trzeba sobie zdawać przy tym sprawę z paru kwestii . Pierwsza to taka ,że system nie jest idealny , a jedynie "daje rade" -aczkolwiek całkiem nieżle. Ważne , a w moim przekonaniu kluczowe ,jest aby rura była dzielona -mniej więcej w połowie . System zapycha się przeważnie między połączeniem :deck-rura -do połowy jej długości . Wtedy powinna być możliwość szybkiego rozpięcia rury (w połowie ) , następnie górną część wpychasz do srodka kosza ,następnie , wyciągasz garść , lub dwie garści trawy co przywraca wentylacje rury ,włączasz noże, a resztę trawy wyrzucana jest do tyłu (co się zbierze przy następnym nawrocie).Oczywiście często można dostać w pysk resztą trawy z rury , ale trudno- to jest wojna....
Bez możliwości takiego manewru ,który trwa ...ok.20sec. ,taki system zbierania bym odrzucił .
Niestety całość konstrukcji jest dosyć podatna na pęknięcia . Również dosyć szybko zużuwają się połączenia :deck-rura-druga częśc rury- gumowy uszczelniać rury w koszu...
Jednak taki kosz używałem wiele razy i wiele razy mi pomógł .

DŁUGOŚC RURY ,KTÓRĄ ODDYKAMY , A JEST ONA BEZPOŚREDNIO POŁACZONA Z PRACUJĄCYM DECKIEM POWINNA BYĆ ZNACZNIE DŁUŻSZA OD DŁUGOŚCI RĘKI .
-żeby nie "pomacać" noży...

Dość .
Głupi fiucie :
Traktorków to ja mam siedem , zezłomowałem pięć
Zajmuje się zawodowo koszeniem (15lat)
Żyje 50 mil od zatoki meksykańskiej w strefie podzwrotnikowej , gdzie na pięć gospodarstw domowych przynajmniej 3 maja traktorek kosiarkę .
Przeważnie 2 razy w tygodniu odwiedzam markety: Lowe's , Home Depot , Sears ,Tractor Supply , oraz inne
Subskrybuje consumer reports
Uczestniczę na forach amerykańskich

- rzadko sie tak odsłaniam , ale tym razem żeś mnie naprawde wkurzył
-jeżeli sądzisz ,że kłamie zacznij od sprawdzenia mojego adresu IP.

Waikiki , ja nie zachwalam Snappera "na siłę" ,są inne dobre marki ,opisałem jedynie CO ZROBIŁEŚ .
Z natury jestem trochę trollem , jeżeli jest w tym trochę dowcipu i humoru ,lubię sie pośmiać ,a jeżeli dowcip przedni ,to nie mam nic przeciwko gdy śmieją się ze mnie .
Ty jesteś przypadkiem ,kiedy staję sie trollem ze złości , na to trzeba sobie naprawdę zapracować .Tobie się udało !
Jesteś facetem , który swojego czasu przygodę z tym forum( a zapewne również przygodę ze sprzętem do koszenia) zaczął od tego , że tryumfalnie oświadczyłeś iż "z pełną premedytacją" zakupiłeś "marketowy traktorek "i od początku twierdziłeś ,że jest to zakup idealny (na jakiej podstawie?) .Następnie w połowie drugiego sezonu użytkowania ,mając 25mtg. na swoim sprzęcie w dalszym ciągu piejesz z zachwytu .Twój traktor może się zupełnie nieżle sprawować i biorąc Twoje potrzeby słuzyć ci długo ( w granicach swoich możliwości)
Jednak teraz dochodzimy do istoty sprawy . Za każdym razem ,gdy pojawia się ktoś , przeważnie bez doświadczenia) i pyta co ma kupić, wyskakujesz jak diabeł zpudełka i bez zająknięcia głosisz TYLKO McCulloch. I to jest właśnie nie w porządku , ponieważ NIE MASZ NAJMNIESZYCH PODSTAW MERYTORYCZNYCH do takich stwierdzeń .To jest oszustwo,nie dlatego ,że Twój sprzęt jest lepszy lub gorszy , a dlatego , że twoje doświadczenie z nim jest na razie bliskie zeru - pamiętaj ,że ludzie wydaja na sprzęt ciężkie pieniądze.
Natomiast Twoja teoria o spisku Snapperowym jest jakąś fiksacją .
Zastanawiałem , czy nie jesteś wysłannikiem Marketowym do reklamy McCullocha , ale jeśli tak to bardzo nieudolnym . Moja rada : zmień nick , napisz że masz McCullocha drugi sezon ,5 ha. do koszenia na liczniku nabite 480mtg. i wtedy zachwalaj.
Klasę trzeba mieć nawet w oszustwie...

Kolego tego się nie da pomylić . Pasek klinowy jak sama nazwa wskazuje ma klin . Ten klin powinien wchodzić w koło pasowe ,które "coś napędza " np. nóż , wyście ze skrz.nap. itp. Klin równierz wchodzi w koło pasowe od naoędu ( te przy silniku) .
Wyrażnie widać któe koło jest do której strony paska .Koło z głębszym rowkiem -trapezowym -pasek pracuje stroną z klinem .Koło płaskie-płytsze -pasek pracuje stroną zewnętrzna .Pomylić się można w kolejności poprowadzenia paska , ale przyjmują co napisałrm wyżej ,po paru próbach powinieneś sobie poradziś
KOŁO z głębokim rowkiem pasek wkładasz od strony węższej , kóło z mniejszym (nie trapeezowym rowkiem -pasek wkładasz od strony zewnętrznej .
Zrób zdjęcie.
Pomijam żadkie przypadki , gdy chory konstruktor jeden z noży napędza zewnętrzna stroną paska , ale może takiego pecha nie masz...

Waikiki - właśnie podałeś na czym polega przewaga Snappera na Macculochem . Poza ty napisałeś :

"Na allegro hasło "mcculloch m200 pasek" daje 30 pozycji
Hasło "snapper rpx pasek" daje 0 pozycji'

Wpisz hasło "kamasutra' - zobaczysz ile ci wyskoczy pozycji

- potem przejdz pod Kolumnę Zygmunta i powiedz "Pan tu nie stał"

eeeeeeeeeeeee. -moja wina ,jestem gapa .
Salah - ,nie uważnie przeczytałem Twoje pierwsze dwa posty i cały czas sądziłem , że pytasz TYLKO o ten jeden konkretny ,305r ,model ,stąd moje wrażenie , że kategorycznie negujesz odpowiedż ,która dotyczy tego i tylko tego modelu . Resztę tego co napisałem podtrzymuję.
Z wielką niechęcią ( jako , że jestem nadęty buc ) mówię PRZEPRASZAM .
Zapychał się 305r- reszta nie koniecznie .
Dobrze by było , jak byś teraz wykazał się osobą nie małostkową i życzył mi- Szczęść Boże.

Nie jest wyjątkowy w niczym ,to był sarkazm ....
Byłby dobry gdyby nie zbyt wysoka cena ,tandetna pokrywa silnika ect. .Mówie o modelach "marketowych" . Zupełnie inaczej sprawa wygląda przy sprzęcie John Deere o użytku komercyjnym ,lub np. przeznaczonym do rolnictwa,czy budownictwa -w tym przypadku J.D. to marka bardzo dobra . Podobnie jest(wyłączjąc wzmiankę o sprzęcie comm. ,lub budowlano-rolniczym) w przypadku Husqwarny ,czy np Craftsmana ,gdzie ...powiedzmy " przyzwoity design i wykonanie ,skutecznie są "zabijane" przez absurdalne ceny.
Zupełnie na marginesie dodam , że często moce silników przeznaczonych do sprzedaży w Europie ,sprawiają wrażenie jak by te modele stanowily jakieś zapasy magazynowe z przed dobrych kilku lat .
Rozwinę : moc silników stosowanych w traktorkach na przestrzeni ostatnich kilku lat stała się dodatkowym elementem walki o klienta ,dochodzi tu nawet do absurdów , gdzie np.traktorek o szerokości koszenia 42 cale ma silnik o mocy 27 HP.
Jednakże te (ok) 20 HP.,lub 18HP. jest najczęściej spotykaną jednostką , a niżej 16 raczej się nie spotyka .
Nie mam pretensji Salah , o błędy ,które sam też robię . Chodzi o to ,że było by mi przyjemniej rozmawiać z człowiekiem wolnym ,od tak małostkowej formy wyrażania swojego światopoglądu,jak celowe robienie dwóch błędów w słowie Bóg .

-Jak powiedział klasyk Durczok : przez ,kurwa, zwykły szacunek dla tych(innych)ludzi...

I jeszcze napisałeś :

"tp. nie chce mi się tu motać na forum ,ale widze że mniej tu merytorycznych aspektów a więcej " nie wiesz to bierz co jest i broń borze nie zadawaj pytań, my wiemy ,ale Ci nie
powiemy bo może sami nie wiemy" :D

-niech cie bór strzeże ,schroń się w borze i broń Boże z niego nie wychodż.

-a kupna sprzętu szczerze gratuluję i życzę bezawaryjnej pracy.

Salah napisałeś :

"znalazłem tylko jedną osobę która pisała że się 305r zapycha przy wysokiej i mokrej trawie. Więc nie jest to ich przypadłość "

I parę postów niżej :

"Zapychał się 305r"

- ja ciebie nie rozumiem ? ,czy ty siebie nie rozumiesz? czy co ?

Dzięki.

Salah-dałem Ci taka rade na jaka zasłużyłeś .....
Jeżeli osoba ,która (mimo wielu zastrzeżeń co do której mam ,jeśli chodzi o stronę -powiedzmy kultury wypowiedzi) ,mająca zawodowo do czynienia ze sprzętem o który pytasz mówi Ci , ŻE SIĘ ZAPYCHA ! , to możesz taką informacje badać dalej , ale nie masz prawa gładko i autorytatywnie stwierdzać :

"znalazłem tylko jedną osobę która pisała że się 305r zapycha przy wysokiej i mokrej trawie. Więc nie jest to ich przypadłość "

Nie wiesz ,przyszedłeś po radę ,to nie neguj rady udzielonej - w sposób ,jak dla mnie, monszalancki

W ten sposób obrażasz ludzi którzy chcą ci pomóc
Co się tyczy opini Waikiki - to ta opinia obraża ciebie , ponieważ jest to opina człowieka , który w zeszłym roku kupił "marketowy" traktorek , zrobił nim do tej pory 25mtg. i stał się autorytetem , który każdemu pytającemu o wybór sprzętu mówi: TYLKO MCCULLOCH .
ZA podstawe mając jedynie 25-cio godzinną przygodę z kosiarką jednej marki
Co się tyczy zmywaka -pytaj -dostaniesz odpowiedż przy okazji ( jako gratis) -jestem mistrzem w myciu flee master ....

John deere 305 r to sprzęt wyjątkowej jakości . Kup go nawet jeśli będzie znacznie droższy niż inne marki.

Wikiki- po pierwsze ,nie jestem Ci wujem ,przy całym szacunku dla Twojej osoby chce powiedzieć ,że moja rodzina (od pokoleń) swoje geny stara sie lokować w sposób odpowiedzialny i w zakresie prokreacji,a co za tym idzie pokrewieństwa w ten sposób połączeni nie jesteśmy .Piszę "raczej" ponieważ ,mimo wszystko, człowiek jest tylko człowiekiem i jako takiemu zdażyć się może ,że któryś z przodków sobie pofolgował i w sposób przypadkowy fakt taki (pokrewieństwa) zaistniał .To tyle , żeby Cię zbytnio nie zasmucać i zostawić ,na pokrewiństwo nasze, bodaj promień nadzieii...
Zadziwia mnie sposób Twojego myślenia technicznego . Nie rozróżniasz (?) , bowiem, że np. silniki, mogą się od siebie różnić ,w zakresie jakości wykonania,użytych materiałow ,mniej lub bardziej udanego zaprojektowania,itd., tylko stawiasz je w jednym rzędzie a ewentualny stopien ich awaryjności oceniasz w sposób : ALBO SIĘ ZEPSUJE- ALBO NIE..
Czyli 50% -na50% -każdy jeden Chm....
Nie możesz uparcie zachwalać sprzętu ,który kupiłeś ,przyjmując za podstawę jego własna eksploatacje ,tym bardziej ,że ,jak narazie, wykonałeś nim zaledwie 25mtg. pracy.
To pachnie trochę (o co Cie nie posądzam) pracownikiem supermarketu oddelegowanym do zadań wiadomych. Starając się komuś doradzić przedstaw mu pewien wachlarz propozycji , korzystając z wiedzy ( o ile ją masz) tematowi przynależnej.
Napisałem -"kup sprzęt z silnikiem dwucylindrowym W MIARĘ MOŻLIWOŚCI" - to w tej chwili w traktorkach jednostka mająca co raz częściej cechy standardu . Oczywiście są pewne ograniczenia ,po pierwsze finansowe , po drugie.... -dziękuję wystarczy..
Dobry silnik , na lata , to np. jeden z serii INTEK , te zaczynają się od 16KM.(jedno cylindrowe)
Traktorek kupuje sie nie co dzień , jest to dosyć duży wydatek i wymaga dobrego rozeznania i zastanowienia , nie można ,więć, polegać tylko na opini jednego użytkownika , w dodatku mającego problem z własną tożsamością i na wszelki wypadek wszystkich dorosłych mężczyzn tytułujących "wujkiem"
Zwłaszcza , że ,jak napisałem wyżej, jego doświadczenie jest oparte na jednym posiadanym modelu po przebiegu 25mtg.
Wracając do mocy sprzętu ,jej większa ilość daje w przyszłości możliwość zamocowania np. pługa do odsnieżania ,czy innych akcesorii . Zresztą 12KM. to nie za bogato , nawet na - tylko koszenie ...
Odnośnie reklamy to Ty Waikiki jako pierwszy w tym temacie użyłeś słowa Snapper .
Tornado ma Hondę , kupiono jako używkę
Tyle....

Nie kupuj sprzętu , który ma moc ok.12KM.(husqvarna ts 138)
Skrzynia CVT,to bezstopniowa skrzynia biegów ,w odróżnieniu od hydrostatycznej,lub hydrokinetycznej ,można by ją nazwać mechaniczną.
W miarę możliwości staraj sie kupić traktorek z silnikiem dwucylindrowym .Przy opcji nie zbierania trawy wyrzut boczny jest lepszy , przy zbietaniu do kosza -tylny.
Przed podjęciem decyzji sprawdż jaki silnik ma "wybraniec" ( spytaj o opinię tego modelu) , również dowiedz się jaki jest rodzaj typ,model skrzyni i zasięgnij na jej temat opini ,

Kolego Arecki- pare postów wyżej jest wpis kol.'arivederci' ,kosi On ok.2ha. tygodniowo (przyznasz ,że to nie mało?},traktorek ma 2 lata a ilość mtg. ok.200 .
I to jest ta pozycja z której można oceniać sprzęt o którym piszesz .Żaden z Twoich traktorków nie jest urządzeniem komercyjnym . Skoro sprzęt którym pracujesz robi w 20 dni (jak podajesz) tyle pracy ile przeciętny( a nawet ponad przeciętny(2ha.!)) użytkownik w 2 lata , to jest to niemiarodajna ocena ,biorąc pod uwagę, cechy użytkowe sprzętu ze względu na jego przeznaczenie.
Tu mała dygresja- napisałeś wyżej , że wypożyczasz sprzęt do prac zarobkowych .Z tego co widzę posługujesz się sprzętem nieprofesjonalnym do ciężkich prac zarobkowych . Bardzo jestem ciekawy jaka ma minę właściciel wypożyczalni , gdy po np. 20-tu dniach oddajesz sprzęt z dodatkowo nabitymi 200mtg.-mi
Dalej -podziwiam Cię i przyjmuję za prawde ,że po 9-ciu godz. zaglądania przez ramię ucznia pojąłeś budowe hydr.skrz. biegów i uwzględniając wszystkie w tych skrzyniach niuanse tech .(widoczne, mniej widoczne , i niewidoczne) jesteś w stanie takie skrzynie naprawiać . Jak powiedziałem wierzę w Twój talent hydrauliczno-trybikowo-śrubkowy i nie do Ciebie , ale innych napiszę:
Skrzynie można naprawić w czasie krotszym niż 9godz. ale wymaga to wiedzy i naprawdę nie jest takie proste....
Co do sprzęgła elektromagnetycznego nie wypowiem się dopuki nie powiesz mi kto robi komercyjne traktorki ze sprzęgłem -"na wajche"
Jeśli chodzi o silniki ,to temat jest bardzo rozległy , ale trzeba pamiętać o tym co napisałem na początku -co- do czego -ma być przeznaczone i w jakich warunkach,z założenia,pracować.

Podaj sprzęt komercyjny,który nie ma sprzęgła elektromagnetycznego . Oczywiście nie mówię o zabytkach.

Pierwsze co zrób, ,jak obracasz nożem, to zdejmij przynajmniej przewód ze świecy!!!

3zł za minutę pracy..

Niechlujność wypowiedzi może odebrać jej sens.

Jest możliwe , że masz żle dobrany nóż .Zapoznaj się z literatura jaka jest różnica między nożem do zbierania trawy , a nożem mulczującym.....
-Sprawdż ,jak powinien wyglądać oryginalny nóż do Twojej kosiarki..

Jedwab od czasów starożytnych stanowił towar poszukiwany oraz luksusowy - początkowo zarezerwowany wyłącznie dla chińskich władców. W pewnych okresach historycznych był on też wykorzystywany jako waluta. W Chinach wytwarzany jest już od 5,5 tysiąca lat.

Nie rozumiem tej Twojej całej retoryki ...
Powiem tylko tyle , byś nie obrażał meksykańczyków ,bo jest to bardzo pracowity naród , I nie głupi . A ,że ,często, ciężko pracuje za np. 7.5$ za godz. , to juz nie jego wina.

A ja swoje zdanie opieram na podstawie prowadzenia przez 15 lat Usług w zakresie koszenia trawy . W strefie podzwrotnikowej na wschodnim wybrzeżu USA. W tym klimacie usługi wykonuje sie prawie cały rok i nie masz możliwości przejechania 20 mil. , żeby nie minąć po drodze jakiś servis ze sprzętem . Tak więc wiem czego sie używa do usług profesjonalnych, a co stoi w markecie .
A reklamę i marketingowca "od hqv." widziałem ostatnio w poście wyżej....

I jeszcze jedno , jest coś co nas łączy ,obaj znamy markę hgv. natomiast jest dużo marek Europejskich (często bardzo dobrych) ,których obaj nie znamy...
,bo jak sam napisałeś:

" ktoś o nich słyszał że są ale nikt ich jeszcze nie widział, a przynajmniej w moim rejonie nie znam żadnego dilera, który by tym handlował i nie widziałem żadnego użytkownika tego sprzętu"

Husqvarna jest sprzętem typowo marketowym . Jej popularność wynika z dobrej reklamy. jakość na poziomie średnim w sensie dosłownym . Nie gorsza od innych "średnich"marketówek , ale i nie lepsza.
I proszę nie umieszczać blisko siebie marek Husqvarna i Stihl .

Zdecydowanie za mała moc silnika...

A może dmuchawa?

to taki żart....był
...wiem, nie najwyższych lotów Po prostu nie lubie jak ktoś uprawia reklamę w sposób niezbyt otwarty .

Nie jestem dilerem ,jestem zarobkowym kosiarzem trawy.
Kolego ,jesteś niegrzeczny ( nieproporcjonalnie do treści mojego posta ) i nie potrzebnie aż tak się unosisz.
Po prostu podaj adres firmy , która sprzedaje ten model sprzętu z takim silnikiem.

-gwoli ścisłości -17.5 KM. ,dla sprzętu o szerokości koszenia 94cm. (37 cali) - jest w zupełności wystarczający .
Konstrukcja z takim' zadęciem deasingowym' powinna mieć co najmniej 50 cali (127cm.) - i wtedy silnik ,lekko, pow.20KM.
-Również ilość noży dla 94cm.-powinna wynosić - 2 ..

Czyli podsumujmy:
oficjalna strona hqv, dostępne strony polsko i obcojęzyczne podają od 12 , do 12.8 KW. Co daje w porywach 17.5KM.) Stronka umieszczona przez ciebie pokazuje sprzęt z czerwonym silniczkiem, który w żaden sposób nie jest intekiem7220,i jedynie Ty twierdzisz ......- to co twierdzisz..
Po Twoich postach wydaje sie ,że jesteś osobą w jakis sposób powiązaną (może zawodowo) z Husqvarną - to nic złego i nic mi do tego .To całkiem niezły, marketowy ,sprzęt dla szeroko pojętego klienta, może, jedynie, trochę za drogi. Jednak do misji jesteś nie przygotowany Nie twierdzę , że inteka 7220 w tym sprzęcie być nie może ( w końcu to popularny i bardzo dobry silnik-również tani ) W tym przypadku ,już dawno, powinieneś podać adres sprzedawcy . A TY CO ? Nic .... A to nie tak .....trzeba .Ktoś zaprzecza , mówi nie ma- ,powinieneś reagować od razu ...sruu.
Np. " Zamiechów dolny , ulica Kolejowa dom z czerwonym dachem , 3 razy pukać w niebieskie drzwi garażu ..."-a ty nic... Podaj adres sprzedawcy HUSQVARNy R 214T AWD z silnikiem B&S INTEK 7220 .
Co do zero turnów , to nasz rynek jest jeszcze nieoswojony z tą konstrukcją . Zapewniam cię ,że wcześniej ,czy pużniej każdy szanujący się usługodawca trawę będzie kosił tego typu sprzętem .Szerokość koszenia 48 cali i silnik minimum 20 KM. to standard . I w takiej właśnie" konfiguracji " robionę są zeroturny ,również te "marketowe"
Łącze wyrazy szacunku
trzymaj się....

-krzesła...

Nie napisałem , że nie ma decka w zestawie, napisałem , że jest nie fabryczny..Oficjalna strona Husqvarny podaje moc silnika 9.6 KW., limitowana seria ma 12.8KW. - ale w dalszym ciągu nie jest to 22KM.

Traktorki-kosiarki raczej blokady mostu nie posiadają .Cena HUSQVARNy R 214T AWD ,przy silniku ok. 17.5 KM, zaledwie 94cm. szerokości koszenia i nie fabrycznym deck'u jest za wysoka . Powiniene rozważyc zakup Zero-turn .
W Twoim przypadku może to być nawet MTD. , czy jakiś inny Club-Cadet . Silnik minimum 20KM. ,przy szerokości koszenia 127 cm.(50 cali) Każda kosiarka zero-turn daje ci napęd na oba tylne koła bez mech. różnicowego , a obniżony środek ciężkości sprzyja koszeniu ter. górzystych.

-jjusti18- mam łyse opony w traktorku , może wiesz coś na temat "maści protektorowej"?
Wiesz -takiej po której odrasta protektor i przywraca oponie prawidłowy bieżnik .
Napisz koniecznie ,czy mają cos takiego ...

Nie rozumiesz...Oczywiście , że się kładzie , ale tylko pod przednimi . Tylne jadą już po trawie wykoszonej.
Nie wiem ,czy w Twoim traktorku szerokość koszenia pokrywa ślad przednich kół. Dlatego napisałem "jeżeli". Dane na temat traktorka stiga 6092 hw są następujące wymiary 2300 x 1050 x 1070 mm ... Szerokość koszenia podana jest jako 92cm. Tak więc,z każdej strony, gdzieś jest więcej o 6.5 cm.. Pytanie gdzie? Jeżeli przednie kółka nie są w jednej linii (z zewnątrz) z tylnymi ,a deck z każdej strony wyrażnie wystaje poza tę linie to jest ok.
Koś niżej .Oczywiście na max. obrotach.

-" Najgorsze jest jednak to że jak się kosi trawę traktorkiem to po przejechaniu przednich kół po trawie ona już się niewiele podnosi i nie zostaje skoszona. Podejrzewam, że to jest problem wszystkich traktorków ze względu na dużą wagę. Można sobie jakoś z tym poradzić."
Jeżeli agregat jest mniejszy niż rozstaw kół to ciężko będzie sobie z tym poradzić . Szerokość koszenia powinna obejmować "ślad" kółek przednich, inaczej kółka tylne dodatkowo trawę przygniotą . Błąd konstrukcyjny - jak dla mnie . A włściwie "konstrukcyjne kompromisy"
Moja kosiarka waży trochę ponad 500 kg. i nigdy nie było to powodem nie ścięcia trawy po śladzie przednich kół .

Tylko nie korzystaj z McCulloch.com Poland . Z tego co zrozumiałem "Kawuś" twierdzi , że ich tam nie mają...

Amerykański przedstawicie Husqvarny Andrzej 33 napisał:

"Cała ameryka kosi tylko Husqvarna, Crafstmanem i John deerem to o czyms swiadzczy panowie."

-skąd masz takie dane?

Nie , ale mam znajomego . I ten znajomy mówił mi , że ma znajomego , który nie poleca.

Zacznij od definicji "pielęgnacja ogrodow " - co rozumiesz przez to pojęcie ?

-songoku-, czy przed "ściągnięciem" kosiarki ściągnąłeś również opinie użytkowników o produkcie?
-wojarek- masz za darmo "user reviews"-www.consumeraffairs.com › Homeowners › Lawn & Garden

-bo go nie ma...

-i kosz się nie zapycha....

Michaś - , żyje w rejonie świata, gdzie te rózne sprzęty znajdują się w90% gospodarstw domowych , oprócz tego jak ,jak zacząłem prowadzić "Grass Moowing" to ty byłeś jeszcze niepełnoletni . Nie reklamuje Snappera , czy innych sprzętów, mam Kubotę, Toro,Craftsmana ,Troy-bilt i parę innych traktorków,których nazw nie pamiętam ( po prostu stoją nieużywane , pozyskanie ich było przypadkowe na zasadzie-weż pan to zabierz. Tym niemniej mam stały kontakt z dwoma poważnymi serwisami , które mój sprzęt naprawiają .
I rozmawiam z ludżmi z branży , a także czytam o czy się mówi na forach tematycznych. Potrafię też ,z racji doświadczenia ,rozróżnić klasę sprzętu , a okazji do takich konfrontacji mam wiele .
Zwykle nie piszę o sobie i czym się zajmuję . Ale punkt dla ciebie- udało ci się mnie wkurzyć....
Głównie tym ,że nie podejmujesz żadnej merytorycznej dyskusji , rzucasz jakieś chasła , nie popierająć ich argumentami , a niewygogodne dla ciebie argumenty po prostu pomijasz....No tak ,ale do podjęcia dyskusji trzeba mieć wiedzę. To wszystko było by nieważne ,gdyby nie fakt , że jednak przy TYCH maszynach jest wiele "okazji" aby nieuważny odbiorca ,sugerując się radą idioty, doznał poważnej kontuzji ( z utratą ręki włącznie) . Co prawda poważnych "rad" technicznych jeszcze nie udzielasz... , ale jestem skłonny stwierdzić, że wcześniej , czy póżniej, twój stan ( i kondycja) umysłu cię do tego popchnie,,,,

Oczywiście w porównaniu do np. Snappera Twój traktorek ,w dalszym ciągu ,będzie do dupy ,ale przy pełnej tego świadomości tym się nie przejmuj.

Jeżeli nie masz podane w istrukcji obsługi , a serwis ,do którego pewnie przez ten czas zadzwoniłeś,( a przynajmniej powinieneś) nie wie, to znaczy , że zmieniać nie trzeba!
Drugą,właściwszą drogą ,jest uznanie tego czegoś za skrzynkę biegów i wymiana oleju po pierwszych 50 godz. i każdych 150-ciu następnych.

-a mógł byś tę myśl janek rozwinąć ?

To jest kosiarka ,której zakup sugerujesz . Czyli mam prawo sądzić ,że co nieco na jej temat wiesz....

Czy co...?

Myślisz "na raty"?

Dlaczego piszesz kilka postów "jeden pod drugim"?

TORO GROUNDMASTER 223 D. Ta którą przedstawiłeś
Odpowiedz na pytania.....

-michal2323-podoba mi sie twoje urządzenie .
Chciałbym , żebyś podał mi więcej danych ;
1.Rok produkcji .
2. Szerokość decka , także grubość użytej blachy(może być w "gauge "
3.Gdzie znależć spec. silnika (mitschubishi 3l.)
4.gdzie znależć specyfikacje pompy(webster triple pump, model 49913-6)
5.Modele noży ,gdzie je kupić.
6.Gdzie kupić części eksploatacyjne {filtry paliwa ,także przewody gumowe do układu chłodzenia (jeśli są zamienniki to je podaj).
7.Podaj wagę kosiarki
8.Jakie jest zużycie paliwa.
9.Świece żarowe sugerują silnik ze wstępną komorą spalania? Jak wygląda rozruch w zimie
10.Gdzie zamawiać części zamienne i czy wszystkie można jeszcze kupić.
11. Jak widzisz możliwości parkowania ,garażowania, poruszania się urządzeniem po posesji i ergonomie koszenia przy decku 62 cale (160cm.)
12-Rops - czy jest możliwość złożenia przy koszeniu pod drzewami .
13.czy są dostępne paski klinowe.
Proszę na początek o odpowiedż na te parę pytań . Jestem szczerze zaineresowany kosiarką !
Nie ukrywam , że głownie ujęty zostałem "wygodnym siedziskiem".

Słuchaj , facet, a skąd ,na Boga, ktokolwiek może wiedzieć , czy się mylisz ,czy nie ?
Była prośba o zamieszczenie zdjęcia silnika i podania co ma silnik napisane na tabliczce znamionowej .
Wolisz tworzyć jakieś teorie ,organizować quiz pt. "zgadnijcie jaki mam silnik" żle przeliczać KW na KM. ,słowem-bić pianę ....
Moc silnika ,jako jego cecha techniczna (parametr) jest wartością stałą i niezmienną .Określana jest przez pomiar w ściśle określonych warunkach pracującego silnika . To nie jest tak , że silnik nie pracujący ma ZERO koni mechanicznych ! Ma tyle KM. ile wynika z jego konstrukcji .
Trochę tak jak z policjantem , to że pałkę ma schowaną za pazuchą ,nie znaczy wcale , że nie może jej wyjąć i Ci przy..lić . Liczy się faktyczny obraz tech. urządzenia ,jego możliwości , a nie aktualny stan w jakim pozostaje.
Tak więc to jaką moc ma twój silnik zależy od tego jaki on jest (model ,poj. ect.) , a nie od tego gdzie jest zamontowany , z jaką szybkościa porusza się urządzenie, pod wiatr,czy z wiatrem itd...

Chyba cię Janek oszukali.....

12 KW. to nie jest nawet 18 KM. Odczytaj Model silnika , jego numer i sprawdż.

Na taką kosiarkę 27 KM. to za dużo

Sądzę ,że wystarczy ci na 5 lat ,4miesiące 3 dni i 4.5 godz.

-keram ma racje , wez McCullocha ................................a jeszcze lepiej 3 Vikingi...!

-amaverick, twoje wnioski i interpretacja tego co napisałem jest mylna.
Waga sprzętu ma znaczenie w tym sensie , że popularne "marketowe" urządzenia zaczynają się od opcji zero. W tym sensie , że design zakłada minimalną ilość , a często mniej niż minimalną ,ilość materiału z którego sprzęt jest wykonany.
Tymczasem te 20 ,40 , czy nawet 15 kilo , często ma znaczenie .

-amawerick - jeżeli napisałeś "Nie twierdzę że wiem najlepiej" , określenia : fakt , konkrety,jakość - jednak ( w odróżnieniu od obiektywnych) - są subiektywne , o ile nie jest gorzej , bo osąd własny zwykle poparty jest doświadczeniem własnym.
Twój brat , oraz kuzyni budowlańcy , których szanuję i pozdrawiam, to jednak zbyt wąska grupa , żeby stworzyć miarodajny ranking .Czegokolwiek.
Tak się składa , że ludzie z którymi dyskutujesz , a których znam, to :jeden serwisant , oraz dwóch pasjonatów dla których nie ma dnia dnia by jakiejś kwestii technicznej ( z zakresu marek różnych) nie rozstrząsali, korzystając przy tym z wiedzy innych serwisantów (również: marek , modeli i rodzajów sprzętów różnych)
Napiszę Ci parę zdań z pozoru dla ciebie bezsensownych.
1.Użytkowałem 7 lat "brigsa" do celów komercyjnych , nigdy mnie nie zawiódł , a i tego pewien jestem ,że teraz po trzech latach jego stania , da się go uruchomić i jeszcze długo na nim pracować . Nie znaczy to wcale , że jak piszesz "silniki B&S są niezawodne."
2.Moja kosiarka , o szerokości koszenia 48" waży 530kg.i ma to sens . Jest to tylko kosiarka , a waga jej nie wynika z założenia używania jej do celów innych.Nie znaczy to wcale , że kosiarka o połowę lżejsza jest do dupy.
3.Urządzenia tej samej marki , modelu i wyglądu mogą się różnić od siebie jakością , w dodatku nie z przypadku , a zamierzoną.
I.T.D.
Zakładam , że wnikliwie porównywałeś obydwa modele uwzględniając: rozwiązania tech. deck'a, rodzaje napędów , zawieszenia , wielkości kół , moc silników i ich modele,itp?

Mojemu sąsiadowi spaliła się altana. Człowiek z zakładu ubezpieczeń, który przyszedł ocenić szkodę, dojrzał coś podobnego na werandzie i odmówił wypłacenia odszkodowania. Sąsiad przegrał sprawę w sądzie i pieniędzy nie dostał.

Jest bardzo niebezpieczna , ponieważ bardzo często w nich zakładają gniazda osy.

Napisałem-"Nawet nie chciało IM się pomyśleć , że w tym wypadku może mogą być w jednej lini ". To literówka , chodzilo mi o to , że NOŻE powinny być w jednej lini . Powinny też, w przypadku noży przeciwbieżnych, na siebie zachodzić .
Pasek raczej zawsze będzie trochę drgał ,to wynika z tego , że musi być jego odpowiednio długi , niczym nie podparty fragment do wyrównania zmieniających się kątów kół pasowych .
Przyjżyj się dobrze kółku napinacza , weż kawałek odpowiednio długiego kija i podczas pracy naprzyj na śrubę u góry tego kółka ( to może być niebezpieczne) , w ten sposób sprawdzisz czy dodatkowe naprężenie paska zmniejszy drgania,
Obejrzyj też dokładnie koło napinacza, czy na wyjściu klin paska nie zaczepia o wewnętrzną płaszczyznę koła , czy do niej przylega , jak mocno i pod jakim kątem.
I jeszcze jedno , kółko napinające powinno mieć luz tylko w lini deck'a , sprawdż czy nie ma luzów na boki i osiowych.

Czy drgania się zwiększają wraz z opuszczaniem deck'a? Czyli im niżej kosisz- tym gorzej?

Po pierwsze , rozwiązanie techniczne tego deck'a jest koszmarne . To rodzaj chorego kompromisu . Kompromis polega na "adaptacji" deck/a z wyrzutem bocznym na deck z wyrzutem tylnym . Jedna mandrela jest napędzana zewnętrzną stroną paska (bez klina) , druga, prawidłowo, ma stożek na klin. Ciekawe do czego , według konstruktora , wogóle służy klin na pasku? Nawet nie chciało IM się pomyśleć , że w tym wypadku może mogą być w jednej lini . Zużycie paska , jego minimalne naciągnięcie , czyli zwężenie klina to nieuchronna kolizja noży . Nie mówiąc już , o przypadkowym przestawieniu się noża np. przy spotkaniu z przeszkodą .
Jeśli już stosuje się takie rozwiązanie , to powinno się pomyśleć o dwóch paskach , czy pasku zębatym.
- no chyba , że coś żle dojrzałem.

Myślę , że trop jest następujący : wiadomo , że silnik nie dostaje odpowiedniej ilości paliwa . Pełny zbiornik może działać na zasadzie zasilania grawitacyjnego i w ten sposób rekompensować np. wadę pompy ,Podepnij rurkę bezpośrednio pod zasilanie pompy i ustaw, np. butelkę , z benzyną niżej pompki . Sprawdzisz przez to czy pompa ciągnie paliwo .

Barthos - pozwoliłem sobie przejrzeć Twoje posty . Masz ich 22 . 11 z nich to polemika ( personalna - nie techniczna) , 8 to reklama , 3 , natomiast to porady . Nie twierdzę , że za "jerzykiem" powinieneś "nosić śrubokręty " .
Mam nadzieję , że z czasem TO udowodnisz .
- doceń mój kredyt zaufania.....

Jeżeli wykosisz słup wysokiego napięcia , to wtedy nie działa ŻADNA GWARANCJA . Mówie o sytuacjach gdzie rzekoma gwarancja "na całe życie" może ci zmniejszyć (nawet) gwarancje uznawane za standardowe . Cena Twojego sprzętu jest niższa , ponieważ w np. USA , oprócz gwarancji fabrycznej ,mogącej wynosić np.2 miesiące reszte gwarancji się wykupuje(lub nie) przy zakupie .Jako rodzaj ubezpieczenia od awarii.
Każdą kosiarkę można myć wodą , w dodatku z użyciem myjki ciśnieniowej (zakładając pewien rozsądek) .
Jeżeli producent beztrosko mówi : myj śmiało kosiarkę wodą , to znaczy , że zakłada że wiesz jak to zrobić , żeby jej nie uszkodzić .
Jeżeli producent mówi :nie wolno myć kosiarki wodą , to uznaje klienta za idiotę , który po umyciu będzie miał wodę w oleju , benzynie i innych miejscach , gdzie jej być nie powinno .
Może się zdażyć , że producent nie zaleca mycia kosiarki wodą z tego powodu , że kosiarka jest aż tak do dupy , że woda jej zaszkodzi.

Jeżeli kolega songoku wie co naprawdę oznacza ten rodzaj gwarancji niech nie używa tej wiedzy jako argumentu . Co do obudowy nie twierdzę ,że jest gorsza , czy lepsza , bo nie wiem . A ponieważ na dzisiaj wyczerpał mi się limit wymądrzania, dowiadywał się nie będę. Pozdrawiam.

"Cuma" - Toro jest w USA bardzo popularne . Co do porównania z HRX , to powiedział bym , że trwa rzeczowa dyskusja nie przeważająca szali na którąkolwiek stronę.

Ja nie muszę się dowiadywać . Ja wiem .Termin gwarancji na całe życie jest prawnie nie sprecyzowany . Może on oznaczać bardzo wiele rzeczy , a czas trwania lifetime warranty może się skończyć po np. jednym roku .
Teraz poszerzę troche Twoje doświadczenie: sądzisz , że jeśli na kosiarce jest napis "Honda " , to wszelkie gwarancje przy zakupie są udzielane przez tę firmę?
Dalej ,bardziej poważne podejście do klienta jest nie danie dożywotniej gwarancji na deck w Polsce , niż jej danie w USA. Tego typu gwarancje (marketingowe) są dawane nie przez np. Hondę , ale przez dilerów ( w zaufaniu ci powiem , że nawet bardzo często tak naprawdę gwarantem jest firma "dosyć lużno powiązana" z dilerem)
Co w praktyce oznacza lifetime warranty ? To opowieść bardzo długa , z bardzo różnymi zakończeniami......

Co to znaczy "dożywotnia gwarancja"?

Kosiarka może mieć 25 lat i jeszcze kosić . Natomiast stwierdzenie , że jakiś model jest przeznaczony na 25 lat (MINIMUM??) , to przesada bardzo gruba .
Określenie "professional" - to żaden wyznacznik , a jedynie niczym nie zobowiązująca i nie nosząca skutków prawnych zachęta do kupna i zabieg marketingowy .Te określenie może świadczyć o większej jakości urządzenia , ale nie musi . Commercial , natomiast, to już dodatek do nażwy z którym , w razie czego, możesz pość do sądu, dochodząc swoich praw odnośnie trwałości sprzętu.
Ale sprzęt komercyjny to zupełnie inna sprawa , czy jak by powiedział bibliotekarz półka.

Mniej więcej tyle , aż zacznie wychodzić bokiem.

Ja bym na twoim miejscu kupił . Przecież , gdyby po np. 2-ch. tygodniach okazało się , że kosa jest zepsuta i nie ma kto jej naprawić , "konradviking" (patrz post wyżej) udzielił ci dwuletniej gwarancji. W razie czego ci naprawi.

Zaletą "przeciętnego" silnika jest to ,że może pracować zadziwiająco długo i bezawaryjnie. Wadą "przeciętnego" silnik jest to , że może szlag trafić np.dwa -jeden po drugim . Wtedy to już nie będzię -"że za tyle to sobie mogę kupić kolejny "przeciętny"

WD 40 - nie jest środkiem konserwującym.
Oczywiście kosiarkę można myć wodą {chroniąc wrażliwe miejsca silnika}
Ktoś kto umie naostrzyć nóż - umie go też wyważyć
Ktoś kto nie umie wyważyć noża -nie umie go na pewno naostrzyć
Ktoś kto nie potrafi zrobić sobie prostej wyważarki - nie umie naostrzyć , ani wywaqżyć noża
Ktoś taki powinien oddać nóż do naostrzenia serwisowi.
ńie maluj moża -zamiast kupić farbę , oszczędzaj pieniądze na jego ostrzenie
Trawę kosimy na wysokość nam pasującą , zachowując minimalną i maksymalną wysokość przypiusaną jej gatunkowi{ np.św. Augustyn nie może być koszony niżej niż 7.5 cm. - trzeba zostawić minimum trzy listki na pniu

-kręć z wyczuciem , aż zacznie się giąć płaskownik , następnie weż solidny młotek i - pieeerduut - w śrubę ( od góry , w tę co ją nazywasz centralną)...

Przed wymontowaniem szkrzyni , sprawdż jeszcze ,czy nagromadzona trawa i ziemia nie blokuje ci naciskania pedału w pozycji "jazda do przodu"

Potentilla indica- poziomkówka indyjska , niejadalna , ozdobna.

Prawdopodobnie masz jedną linke od gazu - czyli regulacji obrotów
Druga od hamulca - również odcinania zapłonu (mniej więcej)
Trzecia zalączjąca napęd .
Żeby mieć w kosiarce stycznik musi ona mieć akumulator...

Jeżeli kupisz MTD zero -turn , powinieneś być zadowolony . Warunek - silnik intek , dwa cylindry .

Mając ok. 15 tys. dołożył bym jeszcze 2 , 3 tys. i poszukał Zero-Turna (50 cali). Może być MTD.

Ten robot to "kiszka" czyli solarium dla zielonych blondynek . Akumlatorów 18V. stosuje się coraz mniej nawet w nrzędziach typu wiertarka . Co móweić do kosiarki ? Stanowczo za mało . Jedyne co jest duże w tek kosiarce to cena.
'

I jeszcze jedno . Czy te standardowe wyscie na radio jest "po " stacyjce , czy przed ? Jeśli po , to musisz podrzymanie podłączyć bezpośrednio do plusa akum.
Poza tym masa , a przewód minusowy to dwie różne sprawy
-a uziemienie , to trzecia sprawa...

Co to za radio ? Standardowe podłączenie europejskie to
-czarny - masa zasilania , do minusa
-żółty - podtrzymanie, do plusa
-czerwony - zasilanie , do plusa
Ustal , który z przewodów "w kabinie" to plus . W tym celu jeśli nie masz miernika wez żarówkę i przez nią podłączaj kabelki ( te w traktorku) do masy traktorka , Ten który zaświeci żarówkę to plus . Następnie w ten sam sposób { mając już ustalony przew. plusowy } znadż przew. minusowy . Podłączenie odwrotnie "wyśle Ci końcówkę mocy radia na księżyc - i po zabawie...
Następnym problemem będzie podłączenie anteny , a włściwie ew. zakłócenia . Jeśli wystąpią to napisz .
Przy tym wszystkim zakładam , że te radio to nie relikt w kórym występował plus na obudowie.

Bardzo byś się żdziwił "jerzyk " , gdybym Ci pokazał powłokę Z seri "Rhino Liner" , która jest lekko "barankowata" , ale doskonale by zakonserwowała deeck . Również "troku" by się pewnie żdziwił gdyby poznał zalety smaru T25 , stosowanego do konserwacji broni , którym też można idealnie deck zakonserwować ( i nic by się do niego nie lepiło - zapytaj żołnierzy którzy byli w Iraku).
Oczywiście , że można deck ( całyczas mówimy o wewnętrznej części } pomalować , ale powinna być to farba dwuskładnikowa najlepiej na bazie olejnej. Oczywiście powłokę należy idealnie przygotować , a pomalować najlepiej teraz , żeby się do wiosny "wysezonowało"
Jerzyku i Troku , wiecie jak bardzo cenię (pisałem o tym nie raz) waszą wiedze i doświadczenie , ale nie zamykajcie tematu słowami " weż i pomaluj" Czym ? Pierwszą lepszą farbą ? Pędzlem ? Dokąd sięgniesz ręką ?
Malowanie proszkowe odradzam . Dalej , są specjalne spraye na bazie grafitu do konserwacji decka .
Jeżeli wreszcie , posmarujecz wnętrze decka rzadkim olejem , to też nic się nie stanie . Po paru minutach koszenia wyleci on razem z trwą . Pod warunkiem , że nie jest to kosiarka na pedały z obratami noża 60/min.

Nie wiem dlaczego tak uparcie chcecie malować deck od środka ? Zewnętrzna strona -rozumiem , jak najbardziej . Po co piaskować ? Zwykle w kosiarkach typu hobby blacha jest dosyć cienka . Nie dość , że jest "piaskowana" podczas koszenia , to jeszcze trzeba ją zjechać piaskiem podczas "pseudokonserwacji?
Dalej - pomalujesz deck [ cały czs mówię o stronie wewnętrznej ] Jest ok. , jak deck leży w garażu i zimuje . Co się dzieje potem ? Wyjeżdżasz na wiosnę kosić i zaczynasz rypać w powłokę farby kamykami i piaskiem . Tworzą małe "oczka " gołej blachy, to jeszcze nie problem . Problemem są miejsca dookoła tych oczek , czyli te miejsca , gdzie farba jeszcze jest , ale nie przylega do blachy . To piękna "chodowla" rdzy ! Ten , jak nazywacie kwas z trawy zatrzymuje się w tych przestrzeniach i zaczyna działać . Jak kogoś stać to powłoka galwaniczna nie jest jeszcze złym pomysłem .Farba podkładowa -minia , w ostateczności jest dobra , Bo to farba , która jest miekka , dobrze przylega do blachy i najważniejsze PRZEPUSZCZA wilgoć . Ale w obie strony ! czyli miejsce między blachą , a farba ma szanse pozbyć się wody , jednocześnie minia ogranicza dostęp tlenu-złoczyńcy ..
Myj deck po każdym koszeniu ( o ile nie kosisz np. co dwa dni) . potem daj mu czas wyschnąć i spryskaj czymś co chroni przed rdzą - kiedyś był to olej gazowy . Na zimę po prostu wyczyść deck z rdzy szczotką ( cały czas mówię o stronie wewnętrznej } , potem zakonserwuj środkiem do tego przeznaczonym . Tyle.

Takie koszty podaje producent ...

Ekohouse to bardzo drogie systemy ! Koszt utrzymania przekracza 4 tys. zł rocznie !!!