Wysłany: 13 Lipiec 2013, 22:58 Brak wysokich obrotów kosa spalinowa Sachs-Dolmar BC-400.
Witam.
Mój problem polega na tym, że kosa nie wkręca się na wysokie obroty, dopiero gdy da się jej ssanie (delikatnie) jakby było lepiej ale dalej jest zamulona. Świeca wskazuje na zbyt ubogą mieszankę. W gaźniku zostały wymienione wszystkie membrany na nowe (Walbro WT-56 A) a on sam został przeczyszczony. Po założeniu innego gaźnika z rodziny Walbro wchodzi na obroty ale gaźnik nie pasuje bo nie da się go wyregulować. Sprężanie na poziomie 10 Bar. Próbuję znaleźć owy gaźnik ale niestety moje poszukiwania kończą się jak na razie fiaskiem. Poza tym układ paliwowy zbiornik-gaźnik jest nowy a uszczelki cylinder-gaźnik zostały wymienione. Wolne obroty da się wyregulować ale tak jak napisałem wysokich brak, chyba że wcisnę gaz bardzo delikatnie ale wtedy kosa nie ma siły. Czy istnieje jakiś zamiennik tego modelu Walbro bo o nowym (350zł) prawie nieosiągalnym to mogę sobie pomarzyć.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Tego to nie wiem... ale z tego co kojarzę problem byłby z wolnymi obrotami? Bynajmniej tak było w motorynce czy innym 2t jakie pamiętam ;D a w niej wolne to są świetne tylko wysokich brak -_- jeszcze spróbuje jej "lewatywe" zrobić tj strzykawka bez tłoka i grawitacyjnie niech wacha spływa zobaczę jak będzie dobrze to nie wiem co robić...
Sprawdziłem uszczelniacz na wale od strony wału kosy (źle to brzmi) i tam uszczelniacz wydaje się być dobry nie widać uszkodzeń ani żeby był zapocony. Kartery też wyglądają na suche. Jedynego uszczelniacza jeszcze nie sprawdziłem od magneto. Ale i tam nie wydaje mi się żeby było mokro widziałbym na spodzie silnika a on jest suchutki. Poza tym złożyłem ją i odpaliłem i gdy ustawię L na bardzo bogato prawie 2 obroty wtedy kosa na 3/4 gazu normalnie chodzi ale gdy docisnę do oporu to ją dławi. W innych ustawieniach jest gorzej. No i tak jak pisałem gdy ssanie jest przymknięte chodzi normalnie. Może masz lepszą metodę na sprawdzenie szczelności karterów i wału? Bo osobiście jak coś jest wizualnie uszkodzone uważam to za uszkodzone a tu oznak uszkodzeń brak. A i luzu na wale też nie odnotowałem
Kosa zrobiona! Co się okazało za 10 razem rozbierania gaźnika wziąłem wszystkie kanaliki igłą poprzepychałem później sprężone powietrze założyłem gaźnik i nie ta kosa. Dziękuje Ci za pomoc a wiedza odnośnie diagnozy silnika 2t się zawsze przyda :) Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 30 Sierpień 2013, 09:09
Ciastko napisał/a:
Kosa zrobiona! Co się okazało za 10 razem rozbierania gaźnika wziąłem wszystkie kanaliki igłą poprzepychałem później sprężone powietrze założyłem gaźnik i nie ta kosa. Dziękuje Ci za pomoc a wiedza odnośnie diagnozy silnika 2t się zawsze przyda :) Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
a tu oznak uszkodzeń brak. A i luzu na wale też nie odnotowałem 
