wykaszacz Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 90
Wysłany: 20 Sierpień 2014, 14:38 Nóż tnący o średnicy 400mm do Stihl Fs 250
Witam, czy jest możliwość założenia tarczy do kosy z zębami widiowymi ,dajmy,że znalazłem 400x25,4 ,to czy prędkość obrotowa przeważnie do 5tys obr. będzie opcją bezpieczną, ktoś to praktykował może ???
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 20 Sierpień 2014, 16:15
do tej kosy założył bym nie większą jak 305mm - z większą może nie dać sobie rady
wykaszacz Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 90
Wysłany: 20 Sierpień 2014, 19:36
Już tłumacze do czego to ,przyjęło się ,że wszelkie trawy kosi się żyłką, a przecież żyłka służy do podkaszania miejsc wokół czegoś,lub wzdłuż dajmy płota,
Chodzi mi o tarczę od 10 zębów w górę przeważnie ok. 80 ,i tym kosić trawę 10cm ,przy sporej wydajności ,bo zamaist dwa razy ,to tylko raz pociągnę i będzie jednakowa pow. skoszona,trójzębem 255mm miota jak szatan,a tarczy nie pociągnie 400mm,myślę,że da radę,samą siłą bezwładności choćby nawet,gdzie w przypadku żyłki redukowana jest przez opór powietrza.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 20 Sierpień 2014, 20:09
Niech się trafi niewyważona. Przekładnie (oby tylko) szlag trafi.A traf na kamień lub flaszkę rzuconą przez płot.Powodzenia:)
Eksperymenty zwykle wymagają poświecenia.....
Skoro producent nie przewidział takiego wymiaru , jest coś na rzeczy
Ja w HSQ 245 ,max daje 350 AreoCut i jest helikopter. Reszta w odwadze.
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 21 Sierpień 2014, 02:08
Zakładałem typowe tarcze { do drewna } z zębami widiowymi i ciąłem gałęzie o grubości ręki .
DO CZASU !
Pewnego dnia stałem na drabinie i ciąłem gałąż , właśnie . Miałem założoną dosyć dużą tarczę . W pewnym momencie , kiedy od gałęzi odjąłem kosę , masa tarczy okazała się na tyle duża , że po puszczeniu gazu, tarcza siłą inercji odkręciła się i gdzieś w powietrzu zaczęła "żyć własnym życiem " . Jak to się mówi " wtuliłem głowę w ramiona"
To były długie dwie sekundy mojego życia !
Tarczy nie znalazłem i nie szukałem . Gdybym dostał nią w głowę , to by wyglądało jak w filmie karate . Taki rzut orionem , który do połowy wbija się w ciało .
Od tamtej pory nie eksperymentuję...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum