Wysłany: 1 Czerwiec 2012, 03:46 Problem z wyborem (Sh. 242s, Sh. C2510, O-M S. 380)
Witam serdecznie wszystkich jakem zielony nowicjusz ;)
Temat wałkowany "n" razy: co? do czego?
Mam teren około 6-8ar średnio "urozmaicony" (dołki, kamienie) - nie dla kosiarki.
Królują chwasty (rezedy, taszniki, ślązy, itp.) łykowate i giętkie.
Dodatkowo klasyka międzydrzewkowa, rowowa i podmurkowa: około 3ar.
Sianokosy na 6-8ar raz na miesiąc, przy trawie średnio 30cm,
reszta cykliczne dokaszanie i podkaszanie (około 2 razy na miesiąc).
Matka chciała coś w rodzaju Agroma (no bo niska cena)
- udało mi się wybić Jej to z głowy
Wstępnie myślałem o Oleo-Mac'u Sparta 380T (cena: 1300,00 + moc 1,8KM),
kuty wał, aluminiowy karter, tylko waga mi nie pasowała
- czasem półwieczna lecz krewka matka będzie chciała się "pobawić"
Pomyślałem o Shindaiwa 242s lub C2510 i teraz proszę pomóżcie:
Moc rzędu 1,2KM (242); 1,3KM (2510) będzie wystarczająca?
Jakie jest Wasze zdanie o Systemie łatwego startu - sprawdza się to czy to tylko marketing?
Silnik C4 w rzeczywistości jest taki wydajny jak się chwali producent czy to kolejny "chłyt"?
Jak jest z tą głowicą Speed-Feed - rzeczywiście miło, szybko i przyjemnie,
czy tylko ewentualne koszty większe jak się uwali?
Głównie chcę celować w trwałość, niezawodność, żywotność i jak najmniejszy ciężar.
Niestety jako zwykły zjadacz ziemniaków będę musiał wykrwawić się
(na szczęście, nie na szczęście) na raty przy 1,700zł za C2510 lub 1200zł za 242s.
Towarzysze pomożecie?
_________________ "... Towarzysze spoceni maszyny olejem"
Ostatnio zmieniony przez zielony 1 Czerwiec 2012, 09:17, w całości zmieniany 3 razy
Pomyśl jeszcze nad Stihlem lub Husqvarną, jeśli nie masz blisko serwisu Shindaiwy albo Oleo-Mac'a, to proponowałbym się zastanowić nad jedną ze sprawdzonych marek. Sprawdź sobie modele 323r II Husq i odpowiadający Stihla, to jest jakiś FS 90/100. Ja jednak proponowałbym dołożyć i kupić klasę wyżej, np. Fs 240/260 lub huskę 333r. Szczególnie, że masz zróżnicowany teren do koszenia, a jak wiadomo, jeśli masz w kosie zapas mocy, i jej nie żyłujesz na max obrotach, to dłużej pożyje. Pozdrawiam.
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2 Czerwiec 2012, 21:29
Produktów Shindaiwy jednak osobiście nie polecam. Wiem że mnie za to zaraz zjedzą...
matek444 Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Cze 2012 Posty: 10
Wysłany: 3 Czerwiec 2012, 15:51
Wydaje mi się, że dobrym wyborem było by Oleo-Mac'u Sparta 380T (cena: 1300,00 + moc 1,8KM).
Moc wystarczająca na ten twój obszar, firma dobra, myślę że byłby to dobry wybór.
... jeśli nie masz blisko serwisu Shindaiwy albo Oleo-Mac'a,...
Z serwisem no problemo, w mej mieścinie jest punk.
asantis napisał/a:
Sprawdź sobie modele 323r II Husq i odpowiadający Stihla, to jest jakiś FS 90/100.
Obecnie Hus. ma promocję na 323/327 i nad 327Rx zastanawiam się.
Co możecie powiedzieć o 327Rx?
asantis napisał/a:
... i kupić klasę wyżej, np. Fs 240/260 lub huskę 333r. ... , a jak wiadomo, jeśli masz w kosie zapas mocy, i jej nie żyłujesz na max obrotach, to dłużej pożyje. Pozdrawiam.
Jasne jak słoneczko, że lepiej mieć zapas w mocy i klasę Up,
tylko jedno, jedno tylko - Money ;( Nie dam rady wydać 2079,- na 333R
dolek napisał/a:
Produktów Shindaiwy jednak osobiście nie polecam. Wiem że mnie za to zaraz zjedzą...
A czemusz to nie polecasz?
Ja nie zjem Cię, a innym też odradzam (ludzkie mięso nie dość, że słodkie ponoć,
to w Twoim wieku (BEZ obrazy!) może być już z lekka łykowate Moje tym bardziej! ).
Bardzo proszę podaj jakieś argumenty,
no chyba, że Twoje podejście jest ideologiczne.
matek444 napisał/a:
... dobrym wyborem było by Oleo-Mac'u Sparta 380T (cena: 1300,00 + moc 1,8KM).
Moc wystarczająca na ten twój obszar , firma dobra...
Wiem, że nie tylko moc jest wyznacznikiem sensowności zastosowania,
tym bardziej, że mnie interesuje przede wszystkim żywotność i stabilność sprzętu.
Proszę powiedzieć co przemawiać może za wyborem tej kosy.
Pozdrawiam.
_________________ "... Towarzysze spoceni maszyny olejem"
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 15:40
Kolego Dolek nie zjem ciebie ale kosy jak zresztą inne produkty shindaiwa są naprawdę dobrze wykonane i przewyższają nawet stihla i husq. Bolączką niestety jest niewiedza serwisów lokalnych o tym sprzęcie dlatego każdy do nich podchodzi jak do jeża
Ostatnio zmieniony przez troku 8 Czerwiec 2012, 15:41, w całości zmieniany 1 raz
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 8 Czerwiec 2012, 15:45
Spartę 380 polecam z racji ceny do jakości choć w w tych samych cenach mozna dostać kosy Alpina i są ciut lepsze
ja oststnio zakupilem sparte 380 t i naprawde jest super, apozatym dalem za nia 1100 zl a nie 1300 , moge Ci podac namiary na sklep, taka ciezka znowu nie jest jak dobrze sobie wywarzysz na szelkach to nie czuc tak tego ciezaru na plecach polecam, i wedlug mnie malo pali, jeden zbiornik to jest 0.75 litra wystaarczyl mi na 1,15 min koszenia i to dosc konkretnego trawy dochodzacej do 0,5 metra, pozrawiam
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 25 Czerwiec 2012, 16:26
kdslawek z mojego doświadczenia to są kosy półprofi więc nie katuj jej zbytnio ma chodzić na max obrotach ze średnim obciążeniem układu tnącego, staraj się zakładać żyłkę max 2,7mm ona daje mniejsze obciążenie i wtedy maszyna nie schodzi z obrotów, nie osadza się nagar na tłoku no i pracuje wtedy długo ku zadowoleniu klienta.
Jedyny mankament który zauważyłem to mały luz między silnikiem a rurą nazywają to luzem technologicznym i ponoć tak ma być.
Ostatnio zmieniony przez troku 25 Czerwiec 2012, 16:28, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
(no bo niska cena)
