Posiadam kosiarkę którą dostałem STIGA MULTICLIP 46 z silnikiem B&S Classic.
kosiarka 2005 rok produkcji i stoi od 6 lat ponieważ podobno nie chciała zapalić.
Co zrobiłem:
- rozebrałem wszystkie elementy demontowalne bez ingerencji w silnik i wyczyściłem
- wyczyściłem bardzo dokładnie bak paliwa
- wyczyściłem gaźnik i zamontowałem nową membranę(najpierw membrana potem uszczelka) i primer wszystko oryginał
- zamontowałem nową świecę oryginał
- nowy olej i filtr powietrza oryginał
- brakowało jednej sprężynki przy gaźniku tej krótszej dokupiłem ją oczywiście oryginał
- naostrzyłem nóż
Podpompowałem 3 razy, pociągam odpaliła za pierwszym razem. Zero kopcenia chodziła równo czasami tak strzeli z tłumika delikatnie. Zostawiłem ja na 20 min na najwolniejszych obrotach. Mówię sobie super zreanimowałem kosiarkę. kosiarka ładnie odpala za pierwszym pociągnięciem. W następnym dniu odpaliłem ja na godzinę chodziła sobie na trochę wyższych obrotach. Brak kopcenia, wycieków z silnika jedyne co to delikatnie strzeli z tłumika czasami ale silnik pracuje równo.
Mam z nią tylko jeden mankament którego nie potrafię zrobić:
Po przesunięciu regulacji gazu/obrotów powyżej połowy zwiększy obroty ale po chwili drastycznie spada z obrotów i zaczyna nierówno pracować. Jak cofnę regulacje na połowę lub mniej odzyska swoja prawidłowa pracę. Zdjąłem filtr z obudową żeby zobaczyć co się dzieje w gaźniku to jak regulator mam ustawiony do połowy ładnie idzie paliwo dyszą do silnika. Jak ustawię powyżej połowy wkręci się na wyższe obroty i po chwili zwolni zacznie się telepać a wtedy po gaźniku rozbryzguje się paliwo tak jakby dawkował za dużo paliwa
Jedyna niewymieniona rzecz to oring na wyjściu z gaźnika ale na moje oko jest dobry. Może wymienić ten oring? może on powodować takie objawy?
Piasta noża ma ścięte te dwa bolce, klin jest OK piastę zakupie nową w tygodniu.
Poprzednio miałem silnik B&S serie 500 i tam nie było regulacji obrotów przy baku ale jak palcem przesunąłem dźwignię to silnik wkręcał się ładnie na każde obroty a w tym classicu chodzi ładnie do pewnego momentu otwarcia przepustnicy a później jakby go zalewało. Silnik zaczyna wtedy nierówno pracować spadnie na niskie obroty zacznie delikatnie przykapcać na czarno i po chwili zgaśnie.
ja zacząłbym od zmierzenia obrotów później bym szukał w gaźniku zobaczył czy dysza główna i rurka emulsyjna (2 w 1 ) jest drożna oraz czy z dyszy głównej nie zniknęła mała stalowa dyszka
( nie każda dysza główna posiada stalową dyszkę )
Obroty ustawiłem na słuch po sprawdzeniu wyszło 3500 czyli źle. Przestawiłem blaszkę zaczepową od sprężynki tak żeby było 3000 po przesunięciu regulatora na FAST. Teraz tylko po przestawieniu na SLOW gaśnie. Przy obrotach 3000 chodzi OK ale jak otworzę przepustnicę ręcznie żeby wkręciła się chwilowo na większe obroty to przygasa i zaczyna telepać silnikiem. Może ten typ tak ma?
Co do gaźnika to ma wszystko na swoim miejscu. Czyściłem kilka gaźników z tej serii i wszystkie miały taka sama budowę. W gaźniku mam stalową siatkę dyszę a na niej mały oring i to wszystko.
keram2504 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Cze 2016 Posty: 28
No ok mój błąd. Obroty mam ustawione na 3000 teraz choć znajomy co naprawia tego typu sprzęt powiedział że powinny być nawet 2800 żeby było optymalnie. Szkoda że nie nagrałem filmu jak ona pracuje. Oddałem ją na przegląd zobaczymy co wykombinuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum