Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 

Partnerzy: Budownictwo | Blog o pompach | Blog o pompach zatapialnych | centrumpomp.pl | e-artykuly.com |

Poprzedni temat :: Następny temat
Dobre silniki, trwałe dobre kosiarki na lata ?
Autor Wiadomość
Dedal 
Dadal

Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 141
Wysłany: 19 Wrzesień 2011, 13:12   Dobre silniki, trwałe dobre kosiarki na lata ?

Witam,

Po 12 latach pada mi silnik w kosiarce (Castel Garden z nalepką Victus z 1998 roku, bez napędu, z silnikiem Tecumseh Vintage 35, cały plastikowy kosz, lekka bo 23 kg - generalnie jestem/byłem z niej bardzo zadowolony). Przez 10 lat było bez problemów. Od 2-ch lat dymi, ostatnio osłabła i jak się nagrzeje pluje olejem /chyba z odmy/ ... pora na nowy silnik lub nową kosiarkę. Pochodziłem trochę po sklepach szukając coś bardzo podobnego do mojej obecnej kosiarki i w grę wchodzą kosiarki Al-ko, Stiga, Castel Garden, Makita, Victus, Oleo-Mac - modele bez napędu, szer. 46 cm, z pełnym plastikowym koszem, o wadze do 25-30 kg (lepiej jak najmniej) .... ewentualnie biorę pod uwagę zakup nowego silnika bo laweta i kosz sa prawie jak nówka(np. wstawić nowy Tecumseh Vintage lub Prism 4KM z alledroga za ok. 350 zł).
Do znawców tematu i profesjonalistów mam pytanie:
Czy zgadzacie się z opinią o silnikach, która pojawiła się na innym forum:

"Opinie dotyczące silników:
Briggs : Classic, Sprint- silniki dobre dość wytrzymałe przy dbaniu o nie, banalny gaźnik i proste jego" naprawy"( wymiana membran i ewent. primera), sprawne, dość łatwo zapalają . Częste awarie: notoryczne obrywanie ucha zbiornika paliwa (aluminiowy odlew), krzywiące się wały korbowe po nawet lekkim uderzeniu w np. kamień, bardzo czuły na jakość paliwa i na zużycie świecy (mimo iskry na sucho może nie odpalić po wkręceniu świecy), przy lekkim przekroczeniu obrotów co często się zdarza przy wjechaniu w krzaki) urywanie korbowodów i niszczenie silnika.
Briggs Quattro - dosyć dobre ale też nie tak dużo ich jest jak Classiców i Quantumów, krzywią się wały po uderzeniach.
Briggs Quantum (seria 625-675) : wg mnie porażka, wcale nie takie silne jak piszą, czasami ma się wrażenie ze Classic-ki są dużo mocniejsze. Awarie - częste obrywanie klina i krzywienie wałów po uderzeniach, usterki cewek zapłonowych, obrywanie rurek dolotowych, przy dość znacznym przekroczeniu obrotów urwane korbowody i zniszczone silniki, czułe na paliwo, dobrze wyregulowane łatwo zapalają, ale przy jakiś błędach już jest ciężko, spore zużycie paliwa,

To są najbardziej popularne silniki Briggsa, które mają alu tuleje cylindra, która szybko leci jak niema filtra pow. albo brakuje oleju.

Tecumseh:
silniczki mało awaryjne wbrew opiniom, nowsze mają tuleje aluminiowa( Prisma, Vantage); stare BVL,BVS jest tuleja żeliwna.
Awarie: to urwane korbowody przy braku smarowania i przekroczonych obrotach, zapychające się gaźniki i co niektóre pokopane w czyszczeniu, , większość pada z wysłużenia . Co ciekawe mają pompkę oleju i są przypadki, że silniki pracowały bez uszczerbku nawet mając ponad 100ml oleju

Honda:
Stare dolno- i górno-zaworówki raczej bezawaryjne , tak samo jak z serii GX. Kliny się nie zrywają nawet po uderzeniu w kamienie , wały też się nie krzywią po takim czymś (to sprawdzone osobiście na moim sprzęcie ) ULTRA lekkie zapalanie silników GXV.
Nawet auto ssanie na termobimetalowych blachach działa po ponad 20 latach.
Nowsze GCV też bezawaryjne, napędzany rozrząd paskiem zębatym (OHC) w kąpieli olejowej, tuleje są alu ale wytrzymałe, prędzej siądą pierścienie. Możliwe awarie: gaźnika a dokładniej pływaka, plastikowy zwiększa z czasem poziom paliwa przez co silniki są non stop zalewane benzyna. Na razie tyle awarii znalazłem w Hondach.

Kawasaki, Yamaha rzadko spotykane w szczeg. Yamaha ale bezawaryjne.

Chińczyki -..............................................jak się uda.

Tyle mogę powiedzieć po moich spotkaniach z tymi silnikami".

Drugie pytanie: co sądzicie o kosiarkach ty firm:
Al-ko, Stiga, Castel Garden, Makita, Victus, Oleo-Mac
Ostatnio zmieniony przez Dedal 19 Wrzesień 2011, 13:23, w całości zmieniany 3 razy  
 
Krasnolud 

Dołączył: 05 Cze 2011
Posty: 11
Wysłany: 17 Październik 2011, 22:55   

Ja używam bezawaryjnie od roku '98 tekumseh prisma 3,7 (przynajmniej tak pisze). Koszę przynajmniej raz w tygodniu, około 1,5 godz. Polecam i jeżeli będę kupował następnym razem kosiare, to z pewnością będę szukał z silnikiem tekumseh_a.
 
janek38 
Sprzedaż i serwis różnych firm

Pomógł: 10 razy
Wiek: 53
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 926
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 12 Listopad 2011, 09:51   

Gówno prawda,jest to nic innego jak reklama Hondy w której też krzywią się wały i obcinają kliny,psuja się jak każde silniki,Honda jest dobra jak stoi na półce
_________________
Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
 
dolek 
sprzedawca serwisant

Pomógł: 20 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 837
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 13 Listopad 2011, 10:49   Re: Dobre silniki, trwałe dobre kosiarki na lata ?

Dedal napisał/a:
Witam,

Po 12 latach pada mi silnik w kosiarce (Castel Garden z nalepką Victus z 1998 roku, bez napędu, z silnikiem Tecumseh Vintage 35, cały plastikowy kosz, lekka bo 23 kg - generalnie jestem/byłem z niej bardzo zadowolony). Przez 10 lat było bez problemów. Od 2-ch lat dymi, ostatnio osłabła i jak się nagrzeje pluje olejem /chyba z odmy/ ... pora na nowy silnik lub nową kosiarkę. Pochodziłem trochę po sklepach szukając coś bardzo podobnego do mojej obecnej kosiarki i w grę wchodzą kosiarki Al-ko, Stiga, Castel Garden, Makita, Victus, Oleo-Mac - modele bez napędu, szer. 46 cm, z pełnym plastikowym koszem, o wadze do 25-30 kg (lepiej jak najmniej) .... ewentualnie biorę pod uwagę zakup nowego silnika bo laweta i kosz sa prawie jak nówka(np. wstawić nowy Tecumseh Vintage lub Prism 4KM z alledroga za ok. 350 zł).
Do znawców tematu i profesjonalistów mam pytanie:
Czy zgadzacie się z opinią o silnikach, która pojawiła się na innym forum:

"Opinie dotyczące silników:
Briggs : Classic, Sprint- silniki dobre dość wytrzymałe przy dbaniu o nie, banalny gaźnik i proste jego" naprawy"( wymiana membran i ewent. primera), sprawne, dość łatwo zapalają . Częste awarie: notoryczne obrywanie ucha zbiornika paliwa (aluminiowy odlew), krzywiące się wały korbowe po nawet lekkim uderzeniu w np. kamień, bardzo czuły na jakość paliwa i na zużycie świecy (mimo iskry na sucho może nie odpalić po wkręceniu świecy), przy lekkim przekroczeniu obrotów co często się zdarza przy wjechaniu w krzaki) urywanie korbowodów i niszczenie silnika.


Castel Garden, Makita - tych kosiarek nie polecam zwłaszcza jeśli mają napęd z opcją szybciej/wolniej dlaczego? Bo jest po prostu niedopracowany.

Co do silnika
Briggs : Classic, Sprint i Quattro 40 to urywające ucho zbiorniczka i pękające kolektory dolotowe, obudowy rozrusznika to wina nie silnika tylko lezy po stronie użytkownika koszenia na niewyważonym nożu lub lekko skrzywionym wale i poprzez wibracje pękają różne elementy osprzętu silnika.
Urywajace się korbowody to wina koszenia na niskim stanie oleju lub przepracowanym oleju.
Olej zmienia się najlepiej według mnie nie według instrukcji obsługi co 15-20godz i sprawdzać stan co 2-3 godziny koszenia zwłaszcza jak silnik kosiarki pracuje pod dużym obciążeniem (wysoka trawa) i stan oleju max nie żadne pół stanu. Jeśli nawet przez cały sezon będziemy kosić łącznie 5 godzin to zalecam i tak zmienić olej na nowy mimo wszystko, dlaczego? ponieważ taki olej nawet po 5 godz jak przestoi zimę to traci właściwości smarne. Co krzywiących się wałów to dłuższy temat...

Dedal napisał/a:

Briggs Quantum (seria 625-675) : wg mnie porażka, wcale nie takie silne jak piszą, czasami ma się wrażenie ze Classic-ki są dużo mocniejsze. Awarie - częste obrywanie klina i krzywienie wałów po uderzeniach, usterki cewek zapłonowych, obrywanie rurek dolotowych, przy dość znacznym przekroczeniu obrotów urwane korbowody i zniszczone silniki, czułe na paliwo, dobrze wyregulowane łatwo zapalają, ale przy jakiś błędach już jest ciężko, spore zużycie paliwa,

To są najbardziej popularne silniki Briggsa, które mają alu tuleje cylindra, która szybko leci jak niema filtra pow. albo brakuje oleju.


Seria Quantum była ok ale 625-675 series jest słabszy niż Quantum bo pierścienie to są listki a nie pierścienie.
Co do pękających kolektorów, obudów rozrusznika itp to wszystko też wina koszenia z niewyważonym nożem, lub nawet delikatnie skrzywionym wałem i wtedy poprzez wibracje rozlatują się osprzęt silnika.
Często urywa się sruba podstawy gażnika ale to też wina użytkowania a mianowicie pęka śruba jak się zaczepi lub uderzy obudową filtra o jakąś przeszkodę lub zaczepi o coś podczas koszenia.
Silniki Quantum i 625-675 series mają tylko tuleje żeliwną nieliczne jeśli jest w numerze silnika jest literka C, jeśli nie ma tzn że silnik ma aluminiową tuleje.
Silniki z żeliwną tuleją szły tylko do kosiarek z najwyższej półki.

Dedal napisał/a:

Tecumseh:
silniczki mało awaryjne wbrew opiniom, nowsze mają tuleje aluminiowa( Prisma, Vantage); stare BVL,BVS jest tuleja żeliwna.
Awarie: to urwane korbowody przy braku smarowania i przekroczonych obrotach, zapychające się gaźniki i co niektóre pokopane w czyszczeniu, , większość pada z wysłużenia . Co ciekawe mają pompkę oleju i są przypadki, że silniki pracowały bez uszczerbku nawet mając ponad 100ml oleju


Korbowody "wychodzące na spacer" to też wina eksploatacji z niskim stanem oleju lub często bez oleju lub olewanie wymiany oleju.
Silniki Tecumsa pracujące na 100ml oleju niestety nie pracowały bez uszczerbku to zapewniam ciebie że wcześniej czy póżniej w takich silnikach zaczynał się tłuc korbowód a w ostateczności korba wychodziła bokiem.

Jedyny największy minus silników Tecumsa to ścinające się wpusty ustalające przy byle uderzeniu w ubite kretowisko.

Dedal napisał/a:


Honda:
Stare dolno- i górno-zaworówki raczej bezawaryjne , tak samo jak z serii GX. Kliny się nie zrywają nawet po uderzeniu w kamienie , wały też się nie krzywią po takim czymś (to sprawdzone osobiście na moim sprzęcie ) ULTRA lekkie zapalanie silników GXV.
Nawet auto ssanie na termobimetalowych blachach działa po ponad 20 latach.
Nowsze GCV też bezawaryjne, napędzany rozrząd paskiem zębatym (OHC) w kąpieli olejowej, tuleje są alu ale wytrzymałe, prędzej siądą pierścienie. Możliwe awarie: gaźnika a dokładniej pływaka, plastikowy zwiększa z czasem poziom paliwa przez co silniki są non stop zalewane benzyna. Na razie tyle awarii znalazłem w Hondach.

Kawasaki, Yamaha rzadko spotykane w szczeg. Yamaha ale bezawaryjne.

Chińczyki -..............................................jak się uda.

Najniższe modele silników hondy obecnie to już nie są jakościowe, kiedyś najniższe były żywotne.
Obecnie jeśli chodzi o silniki Hondy przeznaczone do kosiarek do dopiero model GCV 190 jest jakościowy niższe modele to szmelc zwłaszcza te silniki z czarnymi obudowami które są pakowane do kosiarek za 1500 lub 1700zł.

Największy minus silników Hondy to problem z padającymi gażnikami objawia się tym że silniki odpalają i gasną lub obroty falują
Nie nagminnie ale często padają świece zapłonowe w tych silnikach, mimo super iskry silnik po prostu nie zapali do puki nie wymienimy świecy. Do silników Hondy GCV i GX polecam świece NGK BPR6ES

Kawasaki
Kosiarki na silniku Kawasaki to niezwykła rzadkość w PL, silniki wysokiej jakości wkładane do kosiarek z najwyższych półek cenowych sięgających 5000zł

O silnikach Yamahy w kosiarkach nie chcę się wypowiadać bo nigdy nie miałem styczności a tym bardziej nie naprawiałem takiej kosiarki.

Kiedyś miałem styczność z kosiarką Suzuki pamiętam był uszkodzony wałek rozrządu i w PL części do tego nigdzie nie mogłem dostać.

Chińczyki to w wór i o mur
Ostatnio zmieniony przez dolek 13 Listopad 2011, 12:00, w całości zmieniany 3 razy  
 
troku 

Imię: Andrzej
Pomógł: 109 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 2366
Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 13 Listopad 2011, 11:33   

Zgadzam się w całości z przedmówcą, proponuje jednak sprawdzone silniki B&S do których jest zaplecze serwisowe i sporo części, najlepszym rozwiązaniem do kosiarki jest wybranie silnika B&S 825 IC
 
goszcz 
goszcz

Dołączyła: 04 Lip 2009
Posty: 23
Wysłany: 23 Kwiecień 2012, 10:04   

ja też jestem za tym, żeby kupować kosiarki spalinowe. Z kilku powodów, po pierwsze nie musisz się martwić o to, że możesz przeciąć, albo się potykać o kable. Poza tym silniki są mocniejsze i nie będzie problemu z tym, że nie da rady skosić wysoką trawę. Ja ostatnio też stałam przed wyborem odpowiedniej dla siebie kosiarki i postawiłam na ten model http://www.al-ko.pl/21-992.htm?prod_id=prod_992 mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.
 
dolek 
sprzedawca serwisant

Pomógł: 20 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 837
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 24 Kwiecień 2012, 22:41   

goszcz napisał/a:
ja też jestem za tym, żeby kupować kosiarki spalinowe. Z kilku powodów, po pierwsze nie musisz się martwić o to, że możesz przeciąć, albo się potykać o kable. Poza tym silniki są mocniejsze i nie będzie problemu z tym, że nie da rady skosić wysoką trawę. Ja ostatnio też stałam przed wyborem odpowiedniej dla siebie kosiarki i postawiłam na ten model http://www.al-ko.pl/21-992.htm?prod_id=prod_992 mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.


Poza tym spalinowa bezpieczniejsza możesz kosić w deszcz po deszczu i cię prąd nie zabije. Słyszałem o kilku przypadkach śmiertelnych które zdarzyły się w mojej okolicy w przeciągu paru lat podczas koszenia kosiarką elektryczną.
 
Google

Wysłany:    Reklama Google


 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang - Mapa Forum