Wysłany: 18 Kwiecień 2014, 14:02 Jaka kosiarka spaliniowa, ok 40cm, budzet ok 1000zl
Witam wszystkich,
Bardzo proszę o poradę w temacie zakupu kosiarki spalinowej. Głownie zastanawiam się nad tym jaki silnik wybrać oby był w miarę trwały.
trawnik ok 500m2
niezbędny kosz (najlepiej plastikowy sztywny)
bez napędu
trawnik przy domu, koszony 2 razy w miesiącu
szerokość koszenia ok 40-42cm, sporo manewrowania między krzakami
budżet ok 1000zl
Z tych które przedstawiłeś to ja bym się zastanawiał nad makitą i vikingiem chyba jednak wybrałbym vikinga wiele ludzi ma sprzęt tej marki i ceni go sobie za jakość i bezawaryjność ale makita też wygląda ciekawie i na tych dwóch bym się skupił z trwałością silników to najlepiej niech wypowiedzą się ci którzy to naprawiają ja osobiście nie miałem styczności z tym nowymi silnikami briggs ale chyba nie jest tak źle jeśli nóż nie natrafi na nic innego jak trawa to co ma się popsuć? warunek dbać o nóż ostrzyć i je wyważać co najmniej raz na sezon oraz regularna wymiana oleju i filtrów to najlepsza droga do bezawaryjnej pracy silinka
najlepiej sam pomacaj kosiarki,nie kupuj kota w worku,sam zobacz jak która jest zrobiona bo jak kupisz bule co to sam będziesz narzekał,moim zdaniem zdecydowanie albo Viking albo AL-Ko,jednak jakość wykonania jest wyższa od pozostałych a na pewno odrzucił bym tą z piątego postu
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
W tym Vikingu trochę zastanawia mnie ta plastikowa obudowa ... Czy silnik osadzony w plastiku to dobre rozwiazanie jeśli idzie o trwałość. Czy w kwestii silnika w tej kosiarce mógłby się ktoś wypowiedzieć ?
Dziękuję i pozdrawiam
Przynajmniej nie zgnije wszystkie kosiarki vikinga z jakimi miałem do czynienia były z plastiku mam elektryczną też jest plastik znajomy sąsiad też ma ale spalinową i to już wiele lat i pracuje bezawaryjnie poza eksploatacyjnym rzeczami nic przy niej nie robi.
Ostatnio zmieniony przez kamilos 19 Kwiecień 2014, 11:30, w całości zmieniany 1 raz
grzech1991
Imię: Grzegorz
Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 18
Witam,
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie w temat.
Po oględzinach w/w kosiarek dokonałem zakupu Oleo-mac G 44 P za 859zl. Moim faworytem był Viking (najlepsza jakość wykonania, ta sama waga co ole-mac, ten sam silnik) lecz przy cenie 1 369,00 poszedłem na kompromis, czy słuszny okaże się pewnie po kilku sezonach.
Co mogę stwierdzić po 2h koszenia.
zalety:
cena
stalowy korpus wydaję się być solidny (czas pokaże jak to wygląda w praktyce)
silnik bs 450 ohv (chyba ten sam co w vikingu) pracuje równo, zapala od razu, na moje potrzeby moc wystarczająca
wady
Zdecydowanie kosz na trawę, znacząco odbiega jakością od reszty kosiarki
w sklepie nie byłem w stanie tego ocenić ale kosz ma nieprawidłową konstrukcję lub jest wykonany ze zbyt cienkiego plastiku, gdy napełni się go trawą, podczas trzymania za rączkę, górna część niemiłosiernie się wygina powodując że miejsce odlewu rączki jest "wyrywane" od kosza. Plastik wokół rączki odbarwił się na kolor biały co zwiastuje jego oderwanie w najbliższej przyszłość. Nie czekając na usterkę pojechałem do sklepu gdzie obsługa zaproponował mi wymianę na nowy, niestety tamten miał tą samą przypadłość. Zaproponowano mi inny model pasujący do tej kosiarki (góra plastikowa - solidna tym razem a dół z siateczki - zapewne kiedyś się potarga ale sprawia znacznie lepsze wrażenie.
Postaram się napisać recenzję po kilku sezonach.
Duży plus dla sklepu w którym kupiłem sprzęt, bez gadania wymienili kosz, uprzejma obsługa, kosiarkę zalali do pełna paliwem, olejem, przeprowadzili szybko lekcję obsługi.
Moja rada, jeśli możesz dołożyć 500zl kup vikinga, jeśli nie to raczej daruj sobie ten model ze względu na kosz.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum