Wysłany: 22 Czerwiec 2014, 18:47 kosiarka do około 2500 poszukiwana
szukam przyzwoitej (trwałej i poręcznej) kosiarki w okolicach 2500zł - obszar 9-14 arów teren dość równy - niestety sporo krzewów
chciałbym żeby kosiarka dobrze zbierała do kosza - obecnie mam NAC WR6548 - który napełnia kosz tak w 20% - do koszenia z wyrzutem jest w miarę ale nic więcej
sumując wymagania:
- dobre zbieranie do kosza (wymaganie podstawowe)
- napęd (j.w)
- lekka i trwała konstrukcja
mile widziane:
- podpięcie wody do czyszczenia
- opcja pracy z wyrzutem bocznym
- opcja mułczowania (moja obecna niby to ma ale nigdy tego nie użyłem)
z moich obecnych przeglądów znalazłem:
solo 546 R - wygląda na dość starą konstrukcję i brakuje tu elementów dodatkowych - koszt serwisowania by mieć 5 letnia gwarancję jest spory
Viking MB 650 T - ta wersja jednak nie ma podstawowej zalety - czyli plastikowej obudowy
Viking MB 545 T - wersja słabsza - jednak powinna mi wystarczyć - ewentualnie w wersji MB 545 VM ma mułczowanie (150zł drożej)
Husqvarna LC 348V - niby rewelka na pierwszy rzut oka - słyszałem jednak mieszane opinie
W lokalnym sklepie polecali mi solo - twierdząc że Viking jest przereklamowany - jednak koszt eksploatacji solo z kosztem zakupu w ciągu 5 lat przekroczy 3k i to z nawiązką...
Chciałem w związku z powyższym poznać wasze opinie - ewentualnie może coś innego?
Pozdrawiam
_________________ szkodniki w ogrodzie? - wynajmij wiedźmina:)
Kosiarka Solo to faktycznie stara konstrukcja. Stara - oznacza również, że sprawdzona przez wiele lat eksploatacji w różnych warunkach. Do 546 masz też zestaw do mulczowania więc z tym nie ma kłopotu. Osobiście użytkuję model 582 i tak jak inne kosiarki Solo napełnia on kosz w 100%. Poza tym o jakim sporym koszcie piszesz jeśli chodzi o 5-letnią gwarancję? Wymóg jest taki, że trzeba robić przeglądy maszyny - to nie jest drogie (no chyba, że dany serwis za przegląd liczy sobie nie wiadomo ile) więc nie wiem jak wyszło ponad 3000 zł z zakupem kosiarki przez 5 lat?
_________________ Sprzedaję i serwisuję sprzęt Solo.
Przemek, serwisy tych 3ch marek mam w promieniu 10km od domu - więc nie jest źle
Agart, serwis solo w mojej miejscowości liczy sobie 50zł + materiały
tak więc kosiarka 2500 + 300 za same przeglądy (pierwszy po 5h + kolejne co 25) + do każdego przeglądu liczę wymianę oleju filtra raz na rok świecę... i całość wychodzi właśnie około 3k PLN w ciągu 5 lat
wolałbym gwarancje dopuszczającą własny serwis... zawsze to 250zł zostaje w kieszeni + mniej jazdy i zabawy z wpakowaniem kosiarki do auta...
_________________ szkodniki w ogrodzie? - wynajmij wiedźmina:)
No to chłopaki nieźle w kulki lecą - pierwszy przegląd jest BEZPŁATNY (wliczony w cenę sprzętu). Gwarancji dopuszczającej własny serwis to nikt nie daje - ale koszty o których piszesz są moim zdaniem przesadzone.
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości - obowiązek przeglądów dotyczy kontroli stanu technicznego kosiarki. Nie masz obowiązku jeździć do serwisu na każdą wymianę oleju. Ważne, żeby olej był zmieniany w odpowiednim terminie i żeby to był właściwy olej (nie musi to być olej Solo - ważne żeby spełniał parametry przewidziane przez producenta silnika).
_________________ Sprzedaję i serwisuję sprzęt Solo.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 23 Czerwiec 2014, 09:24
Viking!
Oznaczenie VM to nie tylko mulczowanie ale i regulowana prędkość napędu (bardzo wygodne)
Viking w wersji 650 nie ma korpusu plastikowego ale ma korpus aluminiowy.
Wersja 545 jest super, ale moim zdaniem dla Ciebie trochę za mała. Szerokość koszenia 43 cm to przy Twojej powierzchni ogrodu jednak mało. Koszenie zejdzie Ci z 1,5 godziny.
Doinwestuj w 650VM, warto bo to niesamowicie trwała konstrukcja, z bardzo dużym koszem.
Myślę, że jak o nią zadbasz to temat kosiarki będziesz miał zamknięty na jakieś 15 lat.
Chciałem się podpiąć pod temat, bo szukam podobnej kosiarki jak autor. Zastanawiam się nad Makita PLM5600 (link). Zalety, które mnie przekonują to:
- Szerokość cięcia: 56 cm
- Zmienna prędkość: 3,0 / 3,4 / 4,5 km/h
- Pojemność kosza: 70
- Cena: ok 2200 zł
Dodatkowa informacja, nie wiem, czy ważna - miejsce koszenia/serwisowania: Kraków/Wieliczka.
Na tym forum jest znikoma ilość informacji o kosiarkach Makity. Może, ktoś potrafi wypowiedzieć się na jej temat ogólnie oraz porównując do wymienionych na początku tematu?
Agart, Dzieki za informacje lokalny sklep przedstawił mi to całkiem inaczej - poszukam innego przedstawiciela marki nawet ciut dalej...
markab.com.pl, kurcze nie chce przekraczać tych 2500 (chyba że z bardzo konkretnego powodu) - może więc seria 4 vikinga zamiast 43cm jest 46
co z husqvarną? w teori ma wszystko co potrzebuje - jak się te kosiarki sprawdzają? (chodzi mi o Husqvarna LC 348V ) czy zbieranie trawy do kosza rzeczywiście jest sprawnie działające?
_________________ szkodniki w ogrodzie? - wynajmij wiedźmina:)
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 24 Czerwiec 2014, 07:53
Seria 4, konkretnie 448T jest znakomitą kosiarką z bardzo dużym koszem jak na tą szerokość. Wygodna w pracy, lekka, obudowa z polimeru. U mnie to najlepiej sprzedająca się kosiarka Vikinga. Co ważne, każdego klienta zapraszam na bezpłatną wymianę oleju po pierwszych 5 mth i najprzyjemniejsze jest zapytanie: jak się kosiarka sprawdza?
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby klient z uśmiechem nie odpowiedział REWELACJA.
Ale takie są Vikingi. Droższe od konkurencji, jednak warte swojej ceny.
Husqvarna przez swój patent z bocznym wyrzutem do kosza, straciła, dalej traci i dopóki tego nie zmieni będzie tracić klientów. I co gorsza opinię.
markab.com.pl, czyli mówisz że 448T jak najbardziej godna uwagi? powiem szczerze że urzekła mnie niską wagą
czy wg ciebie warto dopłacać do wersji 448 TC? - jak dla mnie nie ma tam nic specjalnie przyciągającego wzrok ale może coś mi umknęło?
Zakładam ze seria 4 też tak dobrze zbiera do kosza jak wyższe model?
powiem tak wolę dopłacić teraz niż męczyć się niepotrzebnie - bo stracę tylko czas który jest dla mnie cenny dlatego viking jest w tym momencie jak najbardziej racjonalną opcją
_________________ szkodniki w ogrodzie? - wynajmij wiedźmina:)
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 24 Czerwiec 2014, 14:27
Dopłata do wersji C. Wygodne zdejmowanie kosza, bez przekładania z ręki do ręki i niższy poziom drgań.
Maksymalne napychanie trawy do kosza jest cechą wszystkich Vikingów od wersji 4 w górę.
_________________ Pozdrawiam
M.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 24 Czerwiec 2014, 15:32
Vikingi są w w ścisłej czołówce jeżeli chodzi o jakość i ergonomię, nie ma rzeczy do której się można przyczepić, długo bym się rozpisywał, po prostu warto kupić kosiarkę na lata i cieszyć się z bezawaryjności jaką one dają.
chyba jednak zdecyduje się na wersję 448T - jest o 1kg katalogowo lżejsza a to jest istotne + 200zł zostaje w kieszeni...
Dzięki wszystkim za opinie - na dniach przejdę się po okolicznych sklechach - i jak test organoleptyczny wypadnie dobrze to biorę
PS. który silnik jest bardziej bezproblemowy w wersji 448T czy 448TX? - nastawiam się na branie wersji mocniejszej - mniejsze obciążenie to dłużej pożyje - czy słusznie rozumuje?
_________________ szkodniki w ogrodzie? - wynajmij wiedźmina:)
Temat do zamknięcia kupiłem 448T - dzięki za pomoc w wyborze - który pozwolił mi na wybranie kosiarki i spokojne zmieszczenie się w budżecie (a nawet poniżej)
Pozdrawiam
_________________ szkodniki w ogrodzie? - wynajmij wiedźmina:)
Podepnę się pod temat.
Posiadam od nowości AlKo BR46 Classic z napędem i dwoma oryg. koszami na trawę (B&S Classic). Silnik ten wydaje mi się trochę zbyt słaby do takiej kosiarki, szczególnie jeśli pozwolę przerosnąć trawie.
Pierwsze możliwe wyjście: zamontować większy silnik (do kupienia Quantum za 200zł z kosiarki oddanej w rozliczeniu).
Drugie: Kupić tegorocznego nowego Vikinga (w poniedziałek będę wiedział dokładnie jaki model). Narazie wiem tylko tyle, że jest 4-konny górnozaworowy B&S, ale bez kosza i ze zdemontowanym napędem. Spodobała mi się poręczność tego Vikinga, ale przygoda z AlKo trwa od 2007r i byłem zdecydowany założyć tylko mocniejszy silnik.
_________________ ASFALT to rodzaj nawierzchni. W Polsce rzadko występujący i w niewielkiej ilości, głównie między dziurami w drodze.
Co myślicie o tych kosiarkach na 1000 m2 - priorytetem jest bardzo dobre zbieranie i łatwość manewrowania ze względu na wielość zakamarków w ogrodzie.
Ariens - ma koła skrętne więc powinien fajnie manewrować, tylko nie wiem jak zbiera bo to kosiarka 3 funkcyjna: link
Active - aluminiowa obudowa, nóż specjalnie pod zbieranie, mechanizm różnicowy i ogólnie dobre opinie bo to następca firmy Harry chyba: link
Active jest też na Hondzie a Ariens na Kawasaki ale nie jestem pewien czy na moją powierzchnię warto dopłacać. Proszę o poradę chodzi mi o solidny sprzęt na lata.
Brałem pod uwagę ale wszędzie znajduje informację że TORO to Recycler czyli najlepsze do mielenia trawy, a ja nie chcę być ekologiczny - chcę trawę pozbierać i wyrzucić.
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 7 Sierpień 2014, 12:18
Ariens spokojnie zbierze co potrzebujesz. Co do maszyny na lata to nie ma się czym martwić. To jest naprawdę wysokiej jakości sprzęt. Dyferencjał, "bezawaryjny" napęd, skrętne kółka, solidna konstrukcja, mocny silnik...
Tylko ona kosztuje więcej niż 2500 zł :D
No właśnie o to mi chodzi że w Toro konstrukcja korpusu i noża są przede wszystkim nastawione na mielenie trawy. Dzwoniłem do firmy Victus i dowiedziałem się że nie mają w ofercie noża typowo zbierającego do kosiarek Toro, są tylko noże mieląco-uniwersalne. Sam pracownik Victusa powiedział mi że te kosiarki najlepiej mielą, potem wyrzucają na bok, a najsłabiej zbierają.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 7 Sierpień 2014, 21:24
Typowo zbierające do kosza noże mają na końcach "lotki" napychające kosz.
Te mulczuające są jakby skręcone na wzór śmigła. Podobnie wyrzucajće w bok też mają "wywinięcia" płaszczyzny.I to co było już poruszane w tematach. Jak zbiór do kosza to odpowiedni przekrój kanału wylotowego.
to ja ci sprzedam ten model toro i gwarantuję że najlepiej będzie wrzucał trawę do kosza a najgorzej mielił
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 8 Sierpień 2014, 13:36
Potwierdzam, że ten Ariens spełni Twoje oczekiwania, ma dyferencjał w przekładni napędowej, płynną regulację jazdy, proste w składaniu rączki i bardzo wygodne skrętne kółka. Fakt, że swoje kosztuje ale cena odzwierciedla jakość tej maszyny.
Jest to mój pierwszy post na forum, więc ładnie wszystkich witam. Przymierzam się do zakupu kosiarki. Budżet jak maksymalnie chciał bym przeznaczyć to 2-2,5 tyś (tylko nie wiem czy jest sens).
Trawnik jaki mam to płaski teren o powierzchni około 400-500 m2.
Wymaganie jakie mam to:
- napęd
- centralna regulacja wysokości
- mulczowanie, ale taż zbieranie trawy do kosza
- silnik chyba B&S
- elektryczny zapłon
- regulowana prędkość jazdy - coś jak manetka w motorze.
Znalazłem jeden model Husqvarny LC348VE tylko nie wiem czy nie będzie to przerost formy nad treścią do mojego trawnika no i wyczytałem, że zapycha się jej odprowadzanie trawy do kosza.
Co możecie polecić
Ariens będzie dobrym wyborem natomiast natomiast Husqvarna raczej z zapychaniem tak jak wspomniałeś będzie problem oraz często odpadają plastiki z przodu jak ja zaczniesz unosić albo o coś zawadzisz,co do kosiarek Active to faktycznie sa mało znane ale coraz częściej można je spotkać w sklepach,wsparcie jest dobre lecz nie wszystkim to pasuje i mówię tu o konkurencji z za "miedzy",Firma się rozwija i dobrze bo ma dobre produkty które maja coraz więcej zwolenników i których nie produkują w Chinach jak konkurencja
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
No niestety Ariens to już inna półka cenowa, natomiast Active - niczego nie znalazłem na Allegro.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 2 Marzec 2015, 10:29
Active oczywiście super kosiarki, ale przyjrzyj się na stronie importera czy masz w okolicy serwis. Można ją nabyć z wysyłką, ale po część materiałów eksploatacyjnych będziesz musiał zajrzeć do netu, bo jak pisał Janek, kosiarki mało znane. Ale porządne!
Jeśli nie to Viking, tym tropem idź. Dla Ciebie szczególnie model MB 448T. Na forum jest sporo opisów tego modelu, poszukaj a się przekonasz.
Używam kosiarki Faworyt model GYK51N173E 4W1 z elektrycznym rozruchem. I na pewno wydałam na nią mniej niż 2 tys. zł. Sprawdź sobie ofertę w internecie, może Cię zainteresuje.
Odświeżę temat.
Nie za bardzo miałem czas zająć się wyborem kosiarki. W sumie tylko raz wybrałem się na przechadzkę po sklepach i jej wynik trochę mnie zdziwił.
W pierwszej kolejności poszedłem do do sklepu Vikinga - tutaj Pan bardzo zachwalał te kosiarki, twierdził, że to taki mercedes - jedyne co mi się w nich nie podobało to plastikowa obudowa - jak jest z ich trwałością, ktoś posiada ich kosiarkę?
Później poszedłem do sklepu Makita. Tu mi szczęka opadła do ziemi, bo sprzedawca zachował się tak jakby w ogóle mu nie zależało na opchnięciu mi swojego sprzętu. Wyraził opinię, że Viking to nie do końca dobra marka, natomiast wychwalał Husqvarnę, której nie miał w ogóle w ofercie i której nie sprzedawał. Co do makity - dał mi katalog, powiedział, żebym poszukał takiej która odpowiada moim wymaganiom i wtedy mogę wrócić - to co mi się tu podoba to aluminiowe/stalowe korpusy. Jak jest z ich jakością - ktoś posiada te kosiarki?
Może jeszcze coś innego ktoś poleci?
kikut20
Imię: kikut20
Dołączył: 17 Sie 2013 Posty: 25
Dzięki za odpowiedź. Mógłbys napisać jak się sprawuje ta kosiarka, czy na przykład nie zapycha się kanał odprowadzający trawę do kosza, jak to podobno ma miejsce w Husqvarnach. Może jakieś minusy ma, drogi serwis, coś Ci w niej przeszkadza? No i czy po tym roku użytkowania odpala bez problemu - zastanawiam się czy jest sens kupować kosiarkę z elektrycznym startem.
A mógłby ktoś jeszcze poza dystrybutorem Vikinga ;) wypowiedzieć się na ich temat - najlepiej użytkownik. Co do Toro - niestety cena już za wysoka, natomiast Oleo - sam nie wiem co myśleć o Hondzie, nie wiem jak w moich okolicach będzie z serwisem, częściami.
No i cały czas czekam na opinię o Makicie.
Jeszcze jedno - czy jest sens się zastanawiać nad podłączeniem do węża ogrodowego, czy to tylko zbędny bajer?
kikut20
Imię: kikut20
Dołączył: 17 Sie 2013 Posty: 25
Wysłany: 21 Kwiecień 2015, 12:29
Po roku użytkowania nie narzekam na nią komfortowo się z "kosi" pracuje. Nie ma w niej elektrycznego rozrusznika. Mi odpala po maksymalnie 3 pociągnięciach mocniejszych. Kosz jak dla mnie za mały gdyż szybko się zapełnia powinien być ze 100 litrów bo kosiarka ma moc wystarczająca. Wymieniam co 2 miesiące olej gdyż mam dużo koszenia. Serwis mam niedaleko ale tylko olej kupowałem jak dotąd w tym sezonie chyba filtr powietrza trzeba będzie wymienić. Jest to najładniejsza według mnie z kosiarek dlatego ją kupiłem a do tego solidnie zbudowana i ma też aluminiowe koła co robi dużą różnicę bo plastik to wiadomo co to jest. Bajeru od wody nie używam bo obudowa nie jest brudna po koszeniu tyle w temacie i to jest aluminium a nie stal wiec to nie koroduje nawet z jakimiś zabrudzeniami co najwyżej się taki meszek robi, a i nie ma żadnych mocowań od dołu na niej napęd idzie od góry co jest super rozwiązaniem jak dla mnie bo się nic nie zapycha w tej kosiarce nawet jak koszę mokra trawę. Jak masz pytania to proszę pytaj. Ja za nią zapłaciłem 2000 tys i myślę ze nie przepłaciłem mogę po prostu polecić ten produkt i tyle. Jak ją kupowałem miałem wybór pomiędzy nią a tym alko http://www.sklepalko.pl/k...ynny-naped.html ale alko była zbyt ciężka i droższa i ten jej napęd wielostopniowy mi odradzili. Sabo produkuje też bardzo ładne kosiarki (linia zielonych modeli ta według mnie ekstra wygląda http://www.boerger-motorg...erkupplung.html ) ale w Polsce są drogie niestety.
Jeżeli bym się decydował na Makitę to chyba bym brał model PLM5113 - możecie napisać coś o niej - silnik, czy stalowa obudowa to dobry wybór? Niestety 5114 jest dużo droższy i nie ma stopniowego napędu.
Co do kosiarek Toro - czy dobrze mi się wydaje, że nie mają centralnej regulacji wysokości?
Natomiast jeżeli chodzi o Vikinga - chyba bym wybrał coś takiego MB 545 VM. Również prosił bym o opinie na jej temat.
Ja mam mniejszego Vikinga MB 443 T, używana dość intensywnie i nic sie nie dzieje i zawsze bede polecał tą markę (co czynie już nie pierwszy raz na tym forum).
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 22 Kwiecień 2015, 23:21
Co do Toro to nie ma centralnej regulacji - zresztą jak często ustawiamy sobie wysokość koszenia.
A jak jest z dostępnością Toro. Nie mogę znaleźć ich polskiej strony. Co do częstej zmiany wysokości - może się to przydać przy przetaczaniu kosiarki przez chodnik.
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Dużo z Was pisze że silniki Brigsa nie są tak dobre jak się powszechnie uważa, a mimo to piszcie że kosiarki wyposażone w nie są super hiper. Jak to w końcu jest?
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Dużo z Was pisze że silniki Brigsa nie są tak dobre jak się powszechnie uważa, a mimo to piszcie że kosiarki wyposażone w nie są super hiper. Jak to w końcu jest?
To bardzo proste kosiarki Toro z silnikami B&S są dobre a inne już nie,tak to już jest jak się coś chce sprzedać za wszelką cenę"po trupach do zwycięstwa" , to samo jest z regulacją wysokości,w jednych grzebieniowa jest zła a tylko w Toro jest "super"
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
kikut20
Imię: kikut20
Dołączył: 17 Sie 2013 Posty: 25
Wysłany: 23 Kwiecień 2015, 16:19
Szym3k napisał/a:
Witam,
Niestety 5114 jest dużo droższy i nie ma stopniowego napędu..
Mi w serwisie odradzono kosiarki ze zmiennymi napędami gdyż się psują podobno najlepsza jest jedna prędkość. Kosiarka ze zmiennym napędem (wał kardana) dużo kosztuje.
Niestety 5114 jest dużo droższy i nie ma stopniowego napędu..
Mi w serwisie odradzono kosiarki ze zmiennymi napędami gdyż się psują podobno najlepsza jest jedna prędkość. Kosiarka ze zmiennym napędem (wał kardana) dużo kosztuje.
To się tyczy wszystkich kosiarek czy tylko Makity?
Janek a Ty co byś polecał w przedziale do 2500?
Też się zacząłem nad Husqvarną - czy jakiś posiadacz takiej kosiarki mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć zapychaniu się rury odprowadzającej skoszoną trawę do kosza. Po głowie chodzi mi model LC348VE
kikut20
Imię: kikut20
Dołączył: 17 Sie 2013 Posty: 25
Wysłany: 23 Kwiecień 2015, 18:22
masz napęd (wał kardana) to można śmiało taka kupić ale reszta to jest wadliwa niestety chyba że kosiarka na jakaś malutka działkę bardzo. Kosiarki z takim wałem to wydatek z tego co wiem koło 4000 tys wzwyż. Ja wolałem opcje bez tych stopni w napędzie podobno takie dłużej wytrzymują.
W takim razie jak jest w kosiarkach typu Husqvarny którą przytoczyłem wyżej - ona ma regulację prędkości bezstopniową. Czy tu też napęd jest słabą stroną?
Chociaż ich nie sprzedaje ale jakość pierwsza klasa,masz jeszcze kosiarki BOSS mało znane ale bardzo dobre,masz kosiarki ACTIVE wyżej wspomniane z mechanizmem różnicowym,do wyboru do koloru
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Janek a powiedz tak szczerze, o problemach Husqvarny z zapytaniem się wiesz z własnego doświadczenia, od klientów, czy też wyczytałem gdzieś? W Alco martwi mnie tylko brak regulacji napędu.
A co byś powiedział o takim modelu http://www.sklepalko.pl/t...-spe-naped.html ?
Czy wyczytałem czy od klientów czy z własnego doświadczenia to nie ma znaczenia bo i tak się zapycha,jest to fakt stwierdzony,dodam jeszcze że te małe tylne koła tylne w Husqvarnie też jej na plus nie wychodzą, link który podałeś nie działa a z kosiarek AL-KO te maja płynna regulację prędkości jazdy
Link już poprawiłem.
Ehhh wygląda na to, że nie istnieje taka kosiarka której poszukuję, poza wspomnianą przeze mnie Husqvarną (którą mimo wszystko chyba odpuszczę, ale ma ona wszystkie funkcje jakich poszukuję).
Czy ewentualnie znacie jakąś inną kosiarkę która ma:
- elektryczny zapłon
- podłączenie węża ogrodowego (ewentualnie, ale miło by było gdyby był)
- centralnę regulację wysokości koszenia
- bezstopniową regulację prędkości
- składany uchwyt
P.S.
Janek, a powiedz mi to zapychanie się Husqvarny to tylko w wysokiej trawie, czy nawet gdy trawa jest krótka?
I jeszcze jedno pytanie - czy Alko sprzedaje tylko przez internet, czy też ma lokalnych dystrybutorów, bo nie mogę ich znaleźć.
Właśnie wróciłem ze sklepu Husqvarny i co raz bardziej przekonuję się do modelu LC348VE. Porozmawiałem na boku z serwisantem, który ma ten model i mówi, że problemy z zapychaniem miał wcześniejszy model który miał mniejsze "skrzydełka"na nożu. U niego w tym modelu nic się nie zapycha. Co sądzicie o tym wyborze?
kikut20
Imię: kikut20
Dołączył: 17 Sie 2013 Posty: 25
Wysłany: 25 Kwiecień 2015, 11:03
Witam. Jeżeli się mogę wypowiedzieć to polecam z aluminiową obudową kosiarkę.
Jak chcesz to kup Husqvarnę to w końcu twój wybór i twoje pieniądze,będziesz musiał się dostosować do kosiarki,kosić trawę suchą i nie przerośniętą bo inaczej będzie ci się zapychało,tydzień temu miałem taką w serwisie i klient twierdził że musi czekać do odpowiedniej godziny zanim zacznie kosić bo inaczej się zapycha,AL-Ko ma lokalnych dealerów których znajdziesz na ich stronie,zobacz jeszcze ten model kosiarki ma ona wszystko czego potrzebujesz
Co do postu powyżej kikut20 to nie jest prawdą że stalowa obudowa jest zła a wszystko zależy z jakiego jest materiału w jaki sposób została pomalowana i jak dba o nią klient a za te pieniądze co kosztuje ta Husqvarna można nabyć lepszy sprzęt,wszystko zależy jaki klient chce mieć napis na sprzęcie
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Janek, to teraz zabiłeś mi ćwieka, bo rzeczywiście ta kosiarka ma w sumie wszystko- tylko brakuje jej bezstopniowej regulacji prędkości. A już byłe zdecydowany na Husqvarnę.
Proszę powiedz tak szczerze - miałeś styczność z tą kosiarką, czy rzeczywiście jest robiona w stanach przez B&S no i gdzie ewentualnie można ją kupić.
Janek a jak jest z serwisem tej kosiarki Snapper - w każdym mieście jest dostępny?
Jeżeli możesz podaj mi proszę link do dealerów ALKO bo nie mogę znaleźć na ich stronie.
Bez względu na mój wybór chciałem Ci podziękować za poświęcony mi czas.
Już poprawiłem na Snapper. Wiem, że ma ona napęd, ale chciałbym bezstopniową reulację. Mimo wszystko i tak jest ciekawą alternatywą dla Husqvarny o której pisałem. A możesz powiedzieć coś na temat tego silnika, bo z tego co wyczytałem to jest to jakaś nowość, a wiadomo jak może być z nowościami - albo super albo totalna lipa.
Na temat jakości silnika możesz sprawdzić na stronach USA może tam coś znajdziesz,jak się nie spotkałem z jakimiś awariami w tym silniku i przy normalnym użytkowaniu bedzie pracował jak należy
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Mam jeszcze jedno pytanie przed zakupem kosiarki (czwartek). Jak to jest z zapychaniem się wlotu do kosza przy koszeniu mokrej trawy kosiarką ze standardowym koszem (nie takim jak w Husqvarnach)?
Odświeżę temat w którym prosiłem o pomoc. Na początku maja kupiłem LC348VE. Moje przemyślenia na jej temat:
- całkowitą bzdurą jest zapychający się kanał do odprowadzania skoszonej trawy. Na trawniku mam założone podlewanie, które działa 1 - 2 razy dziennie i okresie wegetacyjnym nie jest wyłączane (no chyba, że pada deszcz). Trawę przeważnie koszę o godzinie 18 i jeszcze nie zażyło się żeby kosiarka się zapchała. Kosz jest ładowany po samą górę do momentu gdy trawa nie ma się gdzie już pomieścić.
- sprawą rewelacyjną jest bezstopniowy napęd Husqvarny - coś jak manetka od hamulca w rowerze - nie trzeba ruszać w ogóle ręką żeby przyśpieszyć albo zwolnić
- elektryczny zapłon bajka, w sumie jest zbędny bo koszę głównie ja, a kosiarka odpala i tak za pierwszym razem ze sznurka, ale i tak nie zmienił bym mojej decyzji
- podłączenie do wody - następna świetna sprawa - 1 - 2 minuty i kosiarka umyta
- żeby nie było tak różowo dodam łyżkę dziegciu - nie wyobrażam sobie koszenia tą kosiarką trawnik oo powierzchni powyżej 1500 m. Przy moich około 400 m kosz muszę opróżniać 2 - 3 razy. Jeżeli ktoś by miał większy trawnik musiał by z koszem biegać non stop. Tu wychodzi jej minus - brak wyrzutu bocznego
- kolejny mały minus jest taki, że aby mulczować trzeba kupić specjalnie przeznaczony do tego nóż.
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pytania jestem do dyspozycji.
P.S.
Co wydaje mi się ważne - jestem użytkownikiem, a nie sprzedawcą tej kosiarki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum