Wysłany: 3 Sierpień 2014, 21:20 Kosiarka spalinowa na działkę 25a
Dobry Wieczór :)
Piszę do Was, bo potrzebuję pilnej pomocy w wyborze kosiarki.
Tytułem "wstępu":
Jako typowy "blokowiec" mam zerowe doświadczenie w tym temacie, jedyną rzeczą do ścinania z jaką miałem kontakt to kosa Stiga SB 52P.
Właśnie próbujemy ogarnąć działkę po zakupie domu w budowie. Wyrównaliśmy część działki wokół domu i wbrew pukającym się w głowę za naszymi plecami ("nie sieje się trawy w takie upały") zasiałem trawkę (niedużo, jakieś 5 arów). Trawa okazała się niepiśmienna i wbrew informacji "producenta" podanej na opakowaniu zeszła po 4 dniach a nie po 2-3 tygodniach.
Właśnie wróciłem z delegacji i muszę ją zacząć kosić.
Jedyną rzeczą jaką mogłem zrobić dzisiaj było poczytanie w necie i udanie się do kilku marketów.
Wizyty w marketach niewiele dały (poza tym, że już wiem, że nie kupię kosiarki w markecie). Niestety moja wiedza po przeczytaniu kilku wątków i informacji od producentów jest w dalszym ciągu nikła (w zasadzie zerowa) a nie mogę pozwolić sobie na kilka dni czytania, bo trawa nie chce poczekać.
Dlatego liczę na Waszą pomoc.
Sama działka będzie miała 20-25 arów (powierzchnia trawy), docelowo wyrównana (ale ze spadkiem plus skarpy większe lub mniejsze wokół samego domu) i obsiana sensowną trawą. Obecnie są to ok. 20 arów działki po budowie, oczyszczonej z kamieni (ale grudy ziemi są ciągle), wybronowanej i porośniętej byle czym i wspomniane 5 arów trawnika.
Traktorka nie chcę - po pierwsze ruch mi się przyda, po drugie żona nie chce, po trzecie zbieram na ogrodzenie i nie mam do dyspozycji 5-10k.
Limit jaki mam to 2000, w uzasadnionych przypadkach mogę go delikatnie przekroczyć.
Znalazłem takie kosiarki, które wydają mi się sensowne:
Jakie są Wasze opinie na temat tych kosiarek? Czy może polecacie coś innego? Jestem otwarty na wszelkie propozycje.
To na czym mi zależy to:
- trwałość i niezawodność,
- napęd,
- szerokość koszenia.
Z góry dziękuję wszystkim chcącym pomóc :)
Pozdrawiam
Darek
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 3 Sierpień 2014, 21:47
25 arów to już areał :)
Z mojego doswiadczenia szerokość 53 cm to min.A co za tym idzie 5-6 KM
Nie bardzo wyobrażam sobie bez napędu. I tak trzeba sie nachodzić .Z tego co podano to STIGA 53.jest opcją.
W przyszłości po gwarancji można wzbogacić wersję silnika o rozruch z kluczyka. Tak usprawniłem swoje MTD i Husqvarnę . Może to trochę rozrzutne ale jakże wygodne.Szczególnie gdy często się zatrzymujemy dla opróznienia kosza.
Przed zakupem porównalbym grubosci blach lawety abu po kilku sezonach nie mieć durszlaka na kołach.
Husqvarna tez byłaby dobra propozycją ale 48 cm to wąsko .Kilka przejść więcej.
Przeszkoda te pochylenia Do 15% dasz radę 4 taktem .Trzeba by się zastanowić na 2-suwem na kołach Sabo, Klippo,Solo ale to zwykle sprzet zawodowy.I ceny "fakturowe"
A moze przearanżowac powierzchnię Górki ładne , ale nie praktyczne do koszenia.
Moze warto pomyślec o riderze. Zwykle silnik ma wyposażony w pompę oleju i może więcej.na nierównościach
Na skarpy wokół domu nic nie poradzę - poziom domu jest powyżej działki i tam gdzie kosiarka nie wjedzie będzie kosiła kosa (a za jakiś czas posadzę jakieś krzaczki i problem ich koszenia zniknie).
Blach niestety nie porównam - mieszkam niedaleko niedużego miasta i z tego co wiem raczej ciężko zobaczyć sprzęty w tym przedziale cenowym. Dlatego liczę tutaj na pomoc.
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Sierpień 2014, 09:14
Z tego co podałeś ja wziąłbym Stigę (Makita - nie znam, Husq - boczny wyrzut z odprowadzeniemdo kosza sie przypadkiem nie zapycha bardziej niż klasyczny wyrzut do tyłu?, poza tym za mała)
Stiga ma dobry serwis, dostępność części i jest solidną maszyną. jednak co powiesz na taka propozycję?
Toro 20958 (linku nie podam bo musiałbym kogoś wskazać)
- duża szerokość koszenia
- mocny silnik
- napęd rozwiązany lepiej niż w innych maszynach
- sprzęgło noża!
- elektryczny wyłącznik silnika?
- mocny dek, kółka...
Sprawdź wiadomość prv.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 4 Sierpień 2014, 10:15
Oczywiście, że Stiga.
Na taki obszar 48 cm to nieporozumienie. Zarówno dla operatora jak i dla maszyny.
Stiga ma relatywnie dość gruby korpus, do tego porządnie zabezpieczony. W nowych modelach, osie kół też są dobrze zamocowane. To naprawdę solidna konstrukcja.
_________________ Pozdrawiam
M.
kama
Imię: Kasia
Wiek: 43 Dołączyła: 05 Sie 2014 Posty: 5
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 11:27
Jest co kosić więc na pewno powinieneś mieć kosiarkę z napędem. Ja przy swoich 3 hektarach powierzchni do koszenia nieźle muszę się narobić żeby trawa wyglądała idealnie, a co dopiero przy Twojej działce. Na szczęście cały czas sama tego robić nie muszę robić, mąż się przydaje ;) A kosimy trawę kosiarką Faworyt GYK51BS750N model 4W1-V Wiem, że chińska i że zaraz pojawią się negatywne opinie na temat sprzętu z Chin ale nam a prawdę służy ta kosiarka. Polecam :)
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 12:45
Kama, wyjaśnisz mi to?
Dane:
3ha to 300mx100m
Szerokość koszenia podanej przez Ciebie kosiarki to 0,51 cm (liczę 0,5m bo jakiś zakład musi być)
Przy trzech hektarach (na wymiarach 300mx100m) musisz przejść 600 razy odcinek 100m. Daje to 60km!!! przy jednym koszeniu. Nie liczę oczywiście chodzenia z pełnym koszem.
Bardzo dobrze, że mąż Ci pomaga. Zmiany robicie co 10 km czy może co dwa dni? Kosiarki pewnie wymieniacie co jedno koszenie bo ten sprzęt nie wytrzyma jednorazowo takiej roboty
Dokładnie. Ja 1.5 ha koszę traktorkiem jakieś 3h. Pamiętam jak miałem kosiarkę z napędem i kosę, to kosiłem 1/3 areału, a na resztę zamawiałem 2x w sezonie traktor. koszenie 3ha taką kosiareczką to musi być zabawa. Kończysz z jednej strony, a na początku masz już 2m trawe :D
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 14:52
operator napisał/a:
A tak na poważnie to koleżanka chyba pomyliła jednostki.
Koleżanka nie tylko pomyliła jednostki ale też bzdury pisze. Nie chcę sadzić fałszywymi wyrokami ale raz na jakiś czas na forum pojawia się ktoś polecający Krysiaka. Wrzuca dwa-trzy zawsze niemal identyczne posty=reklamy, my go krytykujemy i już więcej się nie pojawia. Po jakimś czasie znów rejestruje się się ktoś nowy powtarzający tę sytuację.
Żona właśnie pakuje do bagażnika Stigę - o wyborze tej kosy zdecydowała bliskość serwisu oraz "znajomość" marki (mam kosę Stiga).
Udało mi się zwiększyć budżet, gdyż żona stwierdziła, że też będzie kosić (nie do końca w to wierzę) i kupiłem model odpalany z kluczyka (a przy okazji z mocniejszym silnikiem i lepszą obudową).
Kupiłem http://stiga.pl/katalog/k..._53_se4q_b.html
Gdy troszkę pokoszę to napiszę moje wrażenia.
Pozdrawiam
darek
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 16:11
Należy tylko pamiętać o "zimowej' obsłudze akumulatora. Dość kosztowne żródła o ile nie stosuje się z tych zwykłych z UPS'ów.
Przy okazji daj foto jak jest upakowany w lawecie ?
Za późno przeczytałem, więc nie zapodam zdjęcia czystej maszyny - jeżeli skończę jutro pracę o sensownej godzinie to podeślę.
Generalnie po pierwszym koszeniu:
1. Na młodziutkiej trawie (nieco ponad 10cm), teren czysty, delikatne spadki - waga kosiarki zrobiła swoje i porobiłem koleiny na ostrzejszych zakrętach (speed na maxa). Trawa zbierana do kosza, ubita porządnie, trzeba było ja niemalże wyszarpywać przy wyrzucaniu.
2. Na byle czym (czyli chwasty i inne takie o wysokości ok. 10cm), teren oczyszczony z kamieni ale jeszcze z wertepami - bez problemów. Koszenie bez kosza, z wyrzutem bocznym.
3. Na byle czym (jak ww. ale o wysokości ok. 30 cm) teren jak w pkt 2 plus kilka kretowisk - musiałem zwolnić bieg, bo kosiarka dociskając kołami badyle przelatywała nad badylami nie docinając ich, po zwolnieniu na "dwójkę" bez problemów (badyle zdążyły się podnieść i trafić pod nóż). Koszenie oczywiście bez kosza.
Cała operacja (łącznie ok. 12a, czyli połowa działki) zajęła mi 59 minut
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 21:43
Przy zakrętach wyłaczaj napęd , nawroty na "wciśniętym sprzegle" To nie ona ma Ciebie prowadzić a ty ją :)
Ta wiedza kosztowała mnie koleiny na dwóch zakrętach a na dwóch kolejnych dwa wyłączenia kosiarki zanim nauczyłem się puszczać tylko jedna manetkę.
Znalazłem wadę kosiarki: pokazała mi ile jeszcze mam do wyrównania na działce
kama
Imię: Kasia
Wiek: 43 Dołączyła: 05 Sie 2014 Posty: 5
Wysłany: 7 Sierpień 2014, 11:36
Haha! Oczywiście, że palnęłam totalna głupotę, nie wiem czemu 3 ary a 3 hektary to ogromna różnica! W każdym razie używamy tej wspomnianej kosiarki, po co taka moc na taki trawnik czemu nie elektryk itp... - bo tak :)
Mam nadzieje, że rozumiecie że każdy może się pomylić :)
Ama Poland napisał/a:
operator napisał/a:
A tak na poważnie to koleżanka chyba pomyliła jednostki.
Koleżanka nie tylko pomyliła jednostki ale też bzdury pisze. Nie chcę sadzić fałszywymi wyrokami ale raz na jakiś czas na forum pojawia się ktoś polecający Krysiaka. Wrzuca dwa-trzy zawsze niemal identyczne posty=reklamy, my go krytykujemy i już więcej się nie pojawia. Po jakimś czasie znów rejestruje się się ktoś nowy powtarzający tę sytuację.
Jeżeli chodzi o moją osobę nietrafione podejrzenie AmaPoland
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
3 ary a 3 hektary to ogromna różnica! W każdym razie używamy tej wspomnianej kosiarki, po co taka moc na taki trawnik czemu nie elektryk itp... - bo tak :)
