Wysłany: 7 Kwiecień 2012, 21:39 Kosiarka spalinowa na ok 600m2 w cenie ok 1000 PLN, jaka?
Witam,
Wielkość działki ok 1300m2, z czego do koszenia zostaje ok 600m2. Teren bez kamieni, dziur itp przeszkód, drzew, krzewów, bez pagórków.
Szukam kosiarki spalinowej, przeglądałem sporo sklepów, fora itp.
Moje aktualne typy to:
1) Al-Ko Silver 46 BR Comfort
2) Stiga Combi 48 S B
3) Green World 460S
4) Oleo-Mac G48 TK
5) HUSAR HR46 BS
6) VIKING MB 2R
Kolejność nie jest przypadkowa. Najbardziej skłaniam się ku pozycji nr 1. Na dalszych miejscach kolejne możliwości.
Czy tak małe silniki dają radę z napędem? Czy napęd będzie mi potrzebny? Czy jest to ułatwienie, czy może na tak mały obszar koszenia nie ma sensu stosować napędu?
Bardzo proszę o opinie. Po świętach zakładany jest trawnik, a zaraz potem czeka mnie koszenie i muszę mieć czym...
PS Chciałem nadmienić, że przed przeczytaniem tego forum chciałem kupić sprzęt z marketu, firmy MTD, NAC lub ewentualnie Mowy z silnikiem B&S, za max 800 PLN. Dziękuję za Wasze wpisy w innych tematach, które mnie od tego wyboru uchroniły...
Ostatnio zmieniony przez ketchup 7 Kwiecień 2012, 22:02, w całości zmieniany 6 razy
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 8 Kwiecień 2012, 15:48 Re: Kosiarka spalinowa na ok 600m2 w cenie ok 1000 PLN, jaka
ketchup napisał/a:
Witam,
Wielkość działki ok 1300m2, z czego do koszenia zostaje ok 600m2. Teren bez kamieni, dziur itp przeszkód, drzew, krzewów, bez pagórków.
Szukam kosiarki spalinowej, przeglądałem sporo sklepów, fora itp.
Moje aktualne typy to:
1) Al-Ko Silver 46 BR Comfort
2) Stiga Combi 48 S B
3) Green World 460S
4) Oleo-Mac G48 TK
5) HUSAR HR46 BS
6) VIKING MB 2R
Kolejność nie jest przypadkowa. Najbardziej skłaniam się ku pozycji nr 1. Na dalszych miejscach kolejne możliwości.
Czy tak małe silniki dają radę z napędem? Czy napęd będzie mi potrzebny? Czy jest to ułatwienie, czy może na tak mały obszar koszenia nie ma sensu stosować napędu?
Bardzo proszę o opinie. Po świętach zakładany jest trawnik, a zaraz potem czeka mnie koszenie i muszę mieć czym...
PS Chciałem nadmienić, że przed przeczytaniem tego forum chciałem kupić sprzęt z marketu, firmy MTD, NAC lub ewentualnie Mowy z silnikiem B&S, za max 800 PLN. Dziękuję za Wasze wpisy w innych tematach, które mnie od tego wyboru uchroniły...
Z tych wytypowanych przez ciebie to nie polecam pozycji 3 i 5, firmę NAC i inne NO Name omijaj szerokim łukiem.
Do 6 arowej działki taki silnik wystarczy, z napędem to sobie daj spokój ponieważ raz że do tak małej działki nie ma sensu po drugie dobre kosiarki z napędem w tej kasie nie kupisz.
Dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedź.
Zastanawiam się nad tym co napisałeś o napędzie. Myślę sobie, że jeśli napęd nie będzie spełniał swojej funkcji to po prostu mogę z niego nie korzystać, a zawsze lepiej jak jest (działka z lekkim spadem, poza terenem mały spad które też od czasu do czasu chcę skosić, może pomoże). Przecież nic się nie stanie jeśli będzie nieużywany. Dodatkowo większość terenu do koszenia to prostokąt 25mx20m czyli będę jeździł 25m "w te i we wte" ok 40 razy). Nie ma tam żadnych przeszkód, roślin, nic. Wydaje mi się, że napęd mógł by się przydać, choćby po to aby zapalić papierosa :)
Jeśli chodzi o firmy to zastanawiam się najmocniej między Stiga i Al-ko. Mieszkam w Gdańsku, z serwisem nie ma problemu. Obawiam się trochę tej małej masy Stigi. Tylko 26kg - gdzieś musieli zaoszczędzić na masie. Cienkie blachy?
Stiga wiem, że montowana we Włoszech, a Al-ko? Ktoś wie?
Rozmawiałem właśnie z kuzynem, który ma podobny obszar do koszenia (7 arów) i używa kosiarki NAC. Generalnie jest zadowolony, nie ma napędu, mówi że mniej niż 50cm szerokości by nie brał. Kosiarki ok 51cm to już jednak ok 500 PLN większy wydatek. Chyba na moje potrzeby nie warto.
Dodatkowo zastanawia mnie funkcja mielenia. Kuzyn wspominał, że to tylko jak pracuje kosiarka bez kosza. Ja sobie wyobrażałem, że mielenie trawy też po to, aby w koszu mniej miejsca zajmowała skoszona trawa. Rozumiem, że się mylę...
Czekam na Wasze opinie.
Ostatnio zmieniony przez ketchup 8 Kwiecień 2012, 19:49, w całości zmieniany 1 raz
Mark
Imię: Marek Pomógł: 5 razy Wiek: 43 Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 23 Skąd: Tczew
Wysłany: 12 Kwiecień 2012, 10:41
Co do tego, że w kosiarce z funkcją zbierania nie ma potrzeby stosowania napędu to absolutnie się nie zgodzę. W zależności od pojemności kosza, oraz od rozdrobnienia trawy może być bardzo ciężko pchać taką kosiarkę, więc napęd w kosiarce z koszej jest raczej niezbędny.
Z tych modeli wymienionych powyżej, to raczej żaden nie jest zbyt dobry - powody różne - a to chiński silnik, lub "chińskie" wykonanie... Z tą masą Stigi, to jak zauważyłeś - rzeczywiście coś wygląda mizernie. Sam mam dwie kosiarki, z tego jedna z obudową wykonaną w całości z ABS waży 35kg, a druga profesjonalna z obudową aluminiową - 34kg. Obie uznawane zą za bardzo lekkie, więc te 26kg Stigi może wzbudzać pewne obawy.....
Jeśli masz czas i ochotę kosić co tydzień (taka częstotliwość to i tak raczej norma), to mogę polecić kosiarkę mulczującą taką, jak np. tutaj: Husqvarna WB 48 S Jak na Twoje potrzeby to sprzęt nie do zajechania (nie zardzewieje, tak jak większość kosiarek), poza tym ma przedni napęd, który działa niesamowicie przyjemnie (brak konieczności wyłączania przy nawrotach).
Zaraz pojawią sią pewnie uwagi, że przy koszeniu taką kosiarką na trawniku pojawi się warstwa "filcu" i konieczna będzie wertykulacja...., itp.... Otóż nic podobnego - sam posiadam kosiarkę Husqvarna WB 53 Se i po roku użytkowania nic takiego się nie dzieje - oczywiście warunkiem jest częste koszenie.
Ostatnio zmieniony przez Mark 12 Kwiecień 2012, 10:42, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 12 Kwiecień 2012, 12:17 Re: Kosiarka spalinowa na ok 600m2 w cenie ok 1000 PLN, jaka
dolek napisał/a:
ketchup napisał/a:
Witam,
Wielkość działki ok 1300m2, z czego do koszenia zostaje ok 600m2. Teren bez kamieni, dziur itp przeszkód, drzew, krzewów, bez pagórków.
Szukam kosiarki spalinowej, przeglądałem sporo sklepów, fora itp.
Moje aktualne typy to:
1) Al-Ko Silver 46 BR Comfort
2) Stiga Combi 48 S B
3) Green World 460S
4) Oleo-Mac G48 TK
5) HUSAR HR46 BS
6) VIKING MB 2R
Kolejność nie jest przypadkowa. Najbardziej skłaniam się ku pozycji nr 1. Na dalszych miejscach kolejne możliwości.
Czy tak małe silniki dają radę z napędem? Czy napęd będzie mi potrzebny? Czy jest to ułatwienie, czy może na tak mały obszar koszenia nie ma sensu stosować napędu?
Bardzo proszę o opinie. Po świętach zakładany jest trawnik, a zaraz potem czeka mnie koszenie i muszę mieć czym...
PS Chciałem nadmienić, że przed przeczytaniem tego forum chciałem kupić sprzęt z marketu, firmy MTD, NAC lub ewentualnie Mowy z silnikiem B&S, za max 800 PLN. Dziękuję za Wasze wpisy w innych tematach, które mnie od tego wyboru uchroniły...
Z tych wytypowanych przez ciebie to nie polecam pozycji 3 i 5, firmę NAC i inne NO Name omijaj szerokim łukiem.
Do 6 arowej działki taki silnik wystarczy, z napędem to sobie daj spokój ponieważ raz że do tak małej działki nie ma sensu po drugie dobre kosiarki z napędem w tej kasie nie kupisz.
jak najbardziej pozycja 3 będzie dobrym wyborem ,1 jak najbardziej ,najgorszym wyborem według mnie jest 4,5 i 2 i nie bierz żadnych wynalazków husqvarna WB48S,trawnik najładniej wygląda jak trawa jest skoszona i wyzbierana do kosza,ci którzy używają samego mielenia po jakimś czasie już mają problemy z gnijącym podłożem i jakimiś grzybami
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Mark
Imię: Marek Pomógł: 5 razy Wiek: 43 Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 23 Skąd: Tczew
Wysłany: 12 Kwiecień 2012, 23:36
Cytat:
jak najbardziej pozycja 3 będzie dobrym wyborem ,1 jak najbardziej ,najgorszym wyborem według mnie jest 4,5 i 2 i nie bierz żadnych wynalazków husqvarna WB48S,trawnik najładniej wygląda jak trawa jest skoszona i wyzbierana do kosza,ci którzy używają samego mielenia po jakimś czasie już mają problemy z gnijącym podłożem i jakimiś grzybami
Grzyby.... A nie mówiłem....? I juz ci, którzy nigdy nie mieli do czynienia z profesjonalnym sprzętem pokazują swoje "mądrości"....
Tym bardziej jest to dziwne, że ktoś, kto poleca plastikową kosiarkę AL-KO (czytałem wszystkie posty usera janek38... i wydaje mi się, że to jakiś dealer tej firmy... poza tym w jego postach dominuje słowo "chinol", no i jeszcze nie lubi Husqvarny), a profesjonalny sprzęt Husqvarny nazywa "wynalazkiem"...
Ja również w zeszłym roku miałem problem z wyborem odpowiedniej kosiarki i twierdzę, że wszystkie amatorskie modele Husqvarny nie są warte uwagi, ale pisanie, że klasa profesjonalna tej firmy to "wynalazek", bubel, czy inny szmelc, to delikatnie mówiąc - przesada..., zwłaszcza, kiedy nie miało się okazji pracować takim sprzętem.
Nadmieniam, że nie mam nic wspólnego zawodowo z firmą Husqvarna, ani też nie sprzedaję prywatnie sprzętu tej firmy.
Wywieś jeszcze ogłoszenia na słupie że nie masz nic wspólnego z Husqvarną,tylko mnie to akurat najmniej obchodzi,kupiłeś sobie kosiarke z "napisem"i wielkiego profesjonaliste udajesz,jakiekolwiek dyskusje z tobą nie mają sensu ze względu na twoje zerowe pojęcie o kosiarkach
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 13 Kwiecień 2012, 15:48
A ja uważam, że ta Stiga akurat to dobry wybór. Przejedź się do sklepów ogrodniczych i przyjrzyj się tym kosiarkom. Myślę, że jak dotkniesz, to sam zdecydujesz się na Stigę.
Sądzę, że napęd jednak się Tobie przyda. Ja mam 450m2 trawnika i nie wyobrażam sobie pracy bez napędu. Po prostu wygoda, nawet na krótkich prostych. Warunek, że napęd bedzie działał, czyli chińczyki wykreśl z listy od razu.
Na małych działkach, napęd włącza i wyłącza się częściej, więc te słabej jakości padają błyskawicznie.
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 13 Kwiecień 2012, 17:05
Ludzie skończcie mowa w temacie jest o kosiarce do 800zł także szału nie będzie a za tą kase z napędem to całkowicie odradzam bo ten napęd długo nie ponapędza kosiary.
Który polecacie? Czy ten pierwszy model nie jest zbyt mały (producent na stronie podaje 18 cali=45,72cm, ale w sklepach informują że ma 44cm lub 17 cali)?
Dwa pierwsze mają materiałowy kosz... obawiam się jego czyszczenia. Jakieś doświadczenia?
Ten trzeci ma plastikowy kosz i rurę z boku. Czy ta rura się nie zapycha trawą?
Czekam na Wasze opinie :)
Ostatnio zmieniony przez ketchup 14 Kwiecień 2012, 20:42, w całości zmieniany 1 raz
Mark
Imię: Marek Pomógł: 5 razy Wiek: 43 Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 23 Skąd: Tczew
Wysłany: 15 Kwiecień 2012, 00:28
janek38 napisał/a:
Wywieś jeszcze ogłoszenia na słupie że nie masz nic wspólnego z Husqvarną,tylko mnie to akurat najmniej obchodzi,kupiłeś sobie kosiarke z "napisem"i wielkiego profesjonaliste udajesz,jakiekolwiek dyskusje z tobą nie mają sensu ze względu na twoje zerowe pojęcie o kosiarkach
Posłuchaj no ty..... amatorze...... Na dzień dzisiejszy jestem w posiadaniu profesjonalnego sprzetu ogrodniczego o wartości ponad 40.000 PLN (mogę to udokumentować fakturami), przy czym używam tego tylko na użytek własny i nie będziesz mi tu p.....lił, czy znam się na tym, czy nie, bo z tego co wypisujesz na tym forum to raczej ty znasz się na sprzęcie jak świnia na gwiazdach ty.... sprzedawco..... Więcej z tobą nie będę się wdawał w dyskusje, bo szkoda mi czasu i nerwów...
Wracając do pytania kolegi "Ketchup"...
W zasadzie to wszystkie modele Husqvarny, które tu wymieniłeś mają tą nieszczęsną boczną rurę.... Jeśli kosi się tylko suchą trawę, a jej długość jest w granicach zdrowego rozsądku (tak naprawdę to powinno się jednorazowo ścinać 1/3 wysokości trawy.... tylko kto tak robi.... ), to nie powinno być problemu z zatykaniem się tej rury... W razie, kiedy trawa jest jednak nieco mniej sucha (nie wilgotna....raczej...soczysta), to w tej rurze trawa może pozostawać po koszeniu, co może powodować jej gnicie i powstawanie pleśni, czyli efekt taki, jak w przypadku pozostawienia niewyczyszczonej od spodu kosiarki.
Jeśli chodzi o model R 145SV, to od razu go sobie odpuść, bo same gabaryty tej maszyny są po prostu niepoważne... (proponuję zobaczenie tego modelu "na żywo")
Model 152SV jest chyba najstarszym chronologicznie modelem z tych trzech, które podałeś i na samym początku produkcji występował tylko jako R 152 SVH, czyli z silnikiem Hondy... W tej chwili można wybierać pomiędzy górnozaworowym silnikiem B&S (typ, który wymieniłeś), a silnikiem Hondy (też górnozaworowy). Zaznaczam, że R 152 SV jest najbardziej porządnie wykonaną maszyną z tych, które wymieniłeś. Ma też koła o dość dużej średnicy, jednak można się przyczepić do ich szerokości....jak dla mnie są nieco zbyt szerokie, co powoduje, że paski przygniecionej trawy są szersze...
Napęd we wszystkich wymienionych modelach jest bezstopniowy (literka V - Variable), co może się wydawać niby dobrym patentem, ale w praktyce bywa bardziej awaryjne, niż napęd stały, poza tym i tak zwykle każdy naciska dźwignię do oporu. Sama dźwignia tez nie sprawia wrażenia solidnej (ale może to kwestia gustu - inni producenci też używają podobnego patentu).
Co do worka z materiału, to ogólnie rzecz ujmując coś takiego występuje w maszynach wyższej klasy, jednak te materiałowe kosze z "górnej półki" zwykle posiadają kilka warstw - wewnętrzną przepuszczającą powietrze i zewnętrzny "płaszcz" użyty po to, żeby kierować strumień powietrza w dół (powietrze niesie ze soba zwykle kurz, dlatego lepiej, żeby nie było kierowane bezpośrednio na operatora). Jeżeli kosz materiałowy posiada element nośny z tworzywa sztucznego (np. ABS) to zwykle jest on otwierany w celu jego opróżnienia, a potem jest możliwe jego wysuszenie np. na słońcu. W wymienionych przez Ciebie maszynach, materiałowy kosz na trawę wykonany jest w formie worka w dwoma uchwytami (tylna część zawieszona jest na poprzeczce uchwytu) - może nie jest to super wygodny patent (trawę trzeba po prostu wytrzepać przez otwór - na szczęście jest on duży), ale z eksploatacją nie powinno być problemu (zakładam oczywiście koszenie i zbieranie suchej trawy).
Kosiarki LC 48V nie polecam ze względu na jej wykonanie - posiada ona dość niedopracowany składany uchwyt, w którym już w stanie "nowym" istnieje bardzo wyczuwany luz (w miejscu blokowania), który na pewno powiększy się w czasie eksploatacji. Poza tym dość denerwujące mogą być "pierścienie" na kołach (te pomarańczowe, które mają wyciszyć odgłosy jazdy kosiarki po chodnikach), które czasami spadają z tylnych kół w czasie wykonywania nawrotów. Metoda na wyelininowanie problemu to albo ich zdjęcie, albo przyklejenie na stałe do koła.
Jeśli chodzi o odudowę, tzn. materiał, z którego wykonany jest tzw. deck kosiarki, to niestety jest to stal (blacha stalowa) i nawet ocynkowanie nie zda się na wiele - i tak zardzewieje to po dłuższym kontakcie z trawą, a mycie kosiarki poprzez podłączanie węża z wodą (w LC) tylko przyspieszy proces korozji.
Podsumowując, z trzech modeli, które wymieniłeś najlepszym wyborem jest R 152 SV (H), oczywiście można jeszcze wybierać pomiędzy silnikem B&S, a Hondą. Ja ze względu na kulturę pracy preferuję Hondę, inni ze względu na koszt części zamiennych wolą silnik Briggs & Stratton. Oba silniki są górnozaworowe, przy czym wałek rozrządu Hondy napędzany jest paskiem, a B&S - tradycyjnie (a raczej - jak to w kosiarkach) - kołem zębatym.
Kupując kosiarkę pomyśl o dostępności ewentualnych części zamiennych (jako przykład >>TU<< jest rozkładówka do R 152 SV). I nie chodzi tu o silnik, bo części do silników są stosunkowo łatwo dostępne, szczególnie jeśli nie jest to jakiś "chinol", ale o części do wózka, czy chociażby nóż. Trzeba zdawać sobie sprawę, że w przypadku markowej maszyny kształt noża może być zoptymalizowany do kształtu obudowy kosiarki (deck), po to, aby uzyskać możliwie dobre efekty koszenia, oraz strumień powietrza pozwalający na efektywny transport trawy do kosza. Z nożami "pasującymi" i kosiarkami "no name" bywa różnie
Posłuchaj no ty..... amatorze...... Na dzień dzisiejszy jestem w posiadaniu profesjonalnego sprzętu ogrodniczego o wartości ponad 40.000 PLN (mogę to udokumentować fakturami), przy czym używam tego tylko na użytek własny i nie będziesz mi tu p.....lił, czy znam się na tym, czy nie, bo z tego co wypisujesz na tym forum to raczej ty znasz się na sprzęcie jak świnia na gwiazdach ty.... sprzedawco..... Więcej z tobą nie będę się wdawał w dyskusje, bo szkoda mi czasu i nerwów...
AL-KO odradzam, bo to plastikowy badziew
A ja mam słonia na złotym łańcuchu hehehe,po twojej mizernej wypowiedzi widać że nie masz pojęcia na temat innych sprzętów,ty chyba nawet profesjonalnego sprzętu nie widziałeś a udajesz że jesteś taki mądry,i jak wspomniałeś w R152sv rurę trzeba czyścić w czasie koszenia bo się strasznie zapycha, im większa trawa tym częściej a przez to koszenie staje się bardzo czasochłonne i uciążliwe i jednak standardowe kosiarki z wyrzutem do tyłu są lepsze w użytkowaniu
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Czy ten pierwszy model nie jest zbyt mały (producent na stronie podaje 18 cali=45,72cm, ale w sklepach informują że ma 44cm lub 17 cali)
Nikt mi na to nie odpowiedział, więc zapytałem u źródła (Husqvarna) jaka jest faktyczna długość noża/szerokość koszenia, oto korespondencja (czytać od dołu):
Cytat:
Data Śr 08:40
witam
przyznaję Panu rację - na naszej stronie jest błąd - juz zająłem się zmianą.
szerokość koszenia to 44 cm
dziękuję za Pana upór i dociekliwość
pzodrawiam
HUSQVARNA POLAND SP. Z O.O.
Date: 2012-04-17 17:25
Subject: Re: kosiarka
Czekam z niecierpliwością na potwierdzenie moje teorii :)
W dniu 2012-04-17 15:17, napisał(a):
> witam
> "salomonowym" rozwiązaniem będzie zmierzenie faktycznej długości
> noża w konkretnym egzemplarzu kosiarki...
> postaram się tego dokomać do końca tygodnia...
>
> pzodraiwam
> HUSQVARNA POLAND SP. Z O.O.
>
> Date: 2012-04-16 09:57
> Subject: Re: kosiarka
>
> -------------------------
>
> 44cm podaje każdy sprzedawca w sklepie tradycyjnym, jak i sklepach
> internetowych.
> Na oficjalnej stronie Husqvarna Wielka Brytania też mamy 17 cali =
> 44cm
> Proszę sprawdzić tutaj:
> http://www.husqvarna.com/...ers/r-145sv/[1]
>
> Tylko na Waszej polskiej stronie Husqvarna jest 18 cali = 45,72 cm.
> Czy to znaczy, że ten sprzęt różni się między krajami? A może
> jednak
> macie błąd na stronie?
>
>
> W dniu 2012-04-15 15:01, napisał(a):
>> witam
>> na samym dole obrazka są dane dot szerokości koszenia - z
> oficjalnej
>> strony Husqvarna Poland
>> może Pan przysłać linki z jakich stron czerpie Pan informacje dot
>> szerokości koszenia tej maszyny ?
>>
>> dziękuję i pozdrawiam
>> HUSQVARNA POLAND SP. Z O.O.
>> Date: 2012-04-14 21:51
>> Subject: Re: kosiarka
>>
>> -------------------------
>>
>> Dziękuję bardzo za odpowiedź, jednak na Waszej oficjalnej stronie
>> widnieje informacja o 18 calach = 45,72 cm, a więc niecałe 46cm.
>> Czy możecie mi podać dokładną długość założonego
> standardowo
>> noża?
>>
>>
>> W dniu 2012-04-14 13:45, napisał(a):
>>> witam
>>> szerokość standardowa koszenia R145 SV to w przybliżeniu 45 cm
>>> może sie ona jednak różnić w zlaezności od założonego noża
> (
>>> on to determinuje szer koszenia ) a właściwie od jego rodzaju (
> do
>>> mielenia, do zbierania , do wyrzutu bocznego itp)
>>>
>>> nie mozemy wziąć odpowiedzialności za to co wypisują na swoich
>>> stronach "sklepy internetowe"
>>>
>>> pozdrawiam
>>> HUSQVARNA POLAND SP. Z O.O.
Zdecydowałem się jednak na kosiarkę z wyższej półki cenowej. Zamówiłem model Honda HRX 537C2 HYE.
Jeśli ktoś ma doświadczenia/rady związane z tą kosiarką to będę wdzięczny.
oj niewiele mogę powiedzieć na temat tej kosiarki, bo nie miałam z nią doświadczenia, ale jak już ją kupiłeś i używasz to mam nadzieje, że ty się z nami podzielisz wrażeniami jak ona się sprawuje? A jakby teraz ktoś chciał kupić kosiarkę to wiem, że w sklepie alko teraz mają promocje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum