Wysłany: 14 Lipiec 2014, 10:02 Kupno traktorka do 25 arów
Witam
Posiadamy działkę 40ar z czego do koszenia traktorem jest około 25 arów. Teren raczej płaski, jest sporo drzewek i zakamarków. Zwykła kosiarka z napędem odpada bo koszeniem zajmują się moi rodzice i za ciężko im po prostu. Teraz do koszenia mamy stary traktorek z dekiem z przodu ale ma już swoje lata, paski ciągle się w nim zrywają a i 10km trochę mało.
Chcę kupić na raty jakiś prosty mocny sprzęt, taki gdzie nie będę musiał zaglądać do silnika, będzie odpalał na strzała ogólnie bezawaryjny i bezobsługowy. Nie potrzebny mi kosz, najlepszy byłby z funkcją mielenia ale jak będzie wyrzut to przeżyję.
Najważniejsze jest, żeby był niezawodny i do MAX 7000zł.
Na forum wszyscy polecają Snappery ale modele od 11000zł w górę, czy ta firma ma może tańsze modele ? Ewentualnie jakaś inna firma o podobnej renomie w moim budżecie ? Wydaje mi się, że jeden cylinder i około 20km powinno być w sam raz - potrzebuję też nim odśnieżać.
Z góry dzięki za wszelkie rady - kupował będę w wwa
january
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 31 Skąd: galicja
Wysłany: 29 Lipiec 2014, 10:22
Od 6 lat użytkuję Craftsmana 24kM, dwa cylindry, smarowanie pompowe,wyrzut boczny, licznik motogodzin. Nie bałem się i kupiłem od człowieka który sprowadził traktorek z USA, bez gwarancji za coś ok 7tys. Nie jest to wysoki model stąd np łożyska w napędzie noży są chińskie. Już wymieniłem koszt ok 70zł za cztery szt. Działa elegancko, sam wykonuję obsługę, filtry polskie z Sędziszowa które nie są gorsze od oryginałów czego przykładem jest to że pracuje już 6 lat, koszt za dwa ok 30zł +olej półsyntetyczny(chyba, bo nie pamiętam) Mobil. Koszę 25ar w jedną godzinę i zawsze likwiduję kopce po kretach stąd gnę noże. Aku wymieniłem po 5latach na kwasowy i dobrze zamocowałem. Zużywa ok 5-6litrów benzyny na jedno koszenie. Przydałby się kosz ale z opinii na forum wiem, że dobrze zbiera tylko przy suchej trawie dlatego nie kupiłem. Paski japońskie kupuję w dobrej cenie za ok 32zł za sztukę a nie jak w serwisach po 150 i więcej zł. Trawy nie zbieram, nie mam czasu, trawa mimo iż nie mam funkcji mielenia po dwóch dniach znika, po deszczu od razu. Kupiłbym drugi raz to samo, no może z koszem przy wyrzucie tylnym. Ten sam traktor w Polsce kosztuje ponad 10-12tys. W razie potrzeby części są dostępne w Agromie lub innych punktach. Zrobisz jak będziesz chciał, wiedz, że Craftsman robi traktorki dla Husqvarny, tylko inna maska i kolor.
january, z ciekawości spytam ile motogodzin ma twój traktorek bierze coś oleju od wymiany do wymiany? i jeszcze jedno możesz podać numer filtra Sędziszów który pasuje do tego silnika pytam dlatego że mam podobny silnik tyle że 22km używasz, go też do odśnieżania zimą?
january
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 31 Skąd: galicja
Wysłany: 29 Lipiec 2014, 16:05
Filtr oleju PP-2.1 od fiata ciquecento, jeżeli chodzi o filtr powietrza to mogę odpowiedzieć później lub można go znaleźć na stronie Sędziszowa. Filtron też ma taki filtr tylko nie pamiętam oznaczenia. Jeżeli Twój silnik jest ciut inny to też powinieneś znaleźć polski filtr.
Na jakimś forum fachowiec podważył zasadność stosowania polskich filtrów dlatego zwróciłem się do źródła o info.
Poniżej treść odpowiedzi z Sędziszowa
Nawiązując do Pana pytania odnośnie stosowania filtra oleju PP-2.1 do silników B&S Vanguard, informuję że w stosunku do filtra oryginalnego
492932, nasz posiada ponad dwukrotnie większą powierzchnię filtracyjną wkładu przy porównywalnej dokładności oczyszczania. Oznacza to że przy okresowej wymianie oleju i filtra zgodnie z instrukcją obsługi silnika nie nastąpi takie zanieczyszczenie wkłdu aby nastąpiło otwarcie zaworu przelewowego. Oryginalny filtr nie posiada zaworu przelewowego, bo trudno nazwać zaworem kilka otworków w denku wkładu zamkniętych płytką metalową. Przepływ oleju przez te otwory może nastąpić tylko w wyniku ugięcia pod działaniem różnicy ciśnień bardzo sztywnego denka wkładu, co prawdopodobnie nie nastąpi nigdy.
Dla wyjaśnienia problemu, filtry posiadają:
zawór zwrotny, na wlocie do filtra, zabezpieczający przed spływem oleju z układu smarowania silnika do miski olejowej, który otwiera się przy ciśnieniu 0,03 - 0,06 bara w kierunku wlotu oleju do filtra, a więc nie ogranicza przepływu oleju nawet przy roboczym ciśnieniu oleju w układzie 0.5 bara.
zawór przelewowy (obejściowy), który zabezpiecza wkład filtrujący przed uszkodzeniem w wyniku nadmiernego wzrostu ciśnienia przed wkładem spowodowanego zanieczyszczeniem wkładu, przepuszczając zanieczyszczony olej do układu. W PP-2.1 minimalne ciśnienie otwarcia tego zaworu wynosi 0.8 bara, jest wyższe od ciśnienia roboczego oleju i jak wspomniałem wcześniej nie będzie on pracował, co oznacza że olej będzie cały czas filtrowany, a ewentualne nadmierne obniżenie ciśnienie w układzie będzie sygnalizowane lampką kontrolną.
Podsumowując, uważamy że nasz filtr jest jakościowo lepszy od oryginalnego i może go Pan stosować. Jest on stosowany przez innych użytkowników i nie spotykamy się z żadnymi uwagami odnośnie ich jakości.
Dziękujemy za zwrócenie nam uwagi na wpis w forum "fis".
Zygmunt Marciniec
Specj. konstruktor
Wytwórnia Filtrów "PZL-SĘDZISZÓW"S.A
Oleju nie dolewam pomiędzy wymianami. Przepracował około 80 motogodzin. Kombinowałem z pługiem ale w końcu stwierdziłem, że trzeba się ruszać a podjazdu nie mam aż tak dużo.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 29 Lipiec 2014, 16:11
Zgadzam się z opinią wystawioną przez P. Zygmunta Marcińca z firmy PZL-SĘDZISZÓW polskie filtry przewyższają parametrami znacznie te oryginalne
czyli ten pp2.1 będzie pasować do mojego jeśli tak to na następną wymianę zamontuje właśnie taki oryginalny kosztuje dwa razy więcej a jak widać po opini pana konstruktora gorszy niż polski odpowiednik przydałby mi się jeszcze zamiennik filtra powietrza bo te oryginalne to rozbój w biały dzień stówkę sobie krzyczą
january
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 31 Skąd: galicja
Wysłany: 30 Lipiec 2014, 07:11
Znalazłem-filtr powietrza WA 50-85 15zł w zeszłym roku http://efiltry.pl/pl/-13,76 zł
Zamówiłem w sklepie motoryzacyjnym, który handluje filtrami z Sędziszowa. Tylko sprawdź czy to rzeczywiście ten, który masz, powodzenia.
też już znalazłem ten filtr tylko ciekawe gdzie to kupić w jakimś sklepie motoryzacyjnym zamówić i tyle bo z tym od oleju to nie powinno być problemu na al.legro nawet są a powiedz mi jeszcze dokładnie jakiego oleju używasz?
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Lipiec 2014, 11:56
Quidy, w tym przekroju wielkiego wyboru nie masz. U mnie w cenniku są maszyny w zbliżonej kwocie ale są to maszyny o silnikach raczej bliższych 10KM niż 20KM.
Craftsman powinien Cię ucieszyć, tak jak Ci kolega wyżej napisał. Ten Snapper też jest dobry.
Przejrzyj katalogi Stigi, Oleo-Maca, Craftsmana, może znajdziesz gdzieś jeszcze Snappera... Najważniejszą kwestią dla Ciebie powinno być, gdzie tę maszynę będziesz mógł serwisować i gdzie kupisz części. Co sprzedają Twoi lokalni dealerzy albo serwis do którego zawsze jeździłeś?
january
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 31 Skąd: galicja
Wysłany: 30 Lipiec 2014, 13:38
Nie chcę wprowadzać w błąd nie mam pod ręką opakowania. Na pewno jest to Mobil chyba półsyntetyk ale konkrety napiszę później/za kilka dni. Podpowiedzieli mi to "mądrale" z jakiegoś forum, być może z tego.
Mam nadzieję, że quidy chyba nam nic nie pourywa za dygresje, ale i te mogą mu się przydać. Ciekawe czy podjął już decyzję, odezwij się!
ja tak po namyśle nie wiem czy nie przejść przed zimą na pełen syntetyk 5w30 mam zamiar odśnieżać więc może to będzie lepsze rozwiązanie na zimę i na cały przyszły sezon z drugiej strony jednak na tym 10w30 zrobiłem dopiero 15 godzin więc do końca sezonu zrobię może jeszcze z 10 i olej będzie wykorzystany dopiero w połowie następny fakt jest taki że na tym 10w30 nie zauważyłem żadnych problemów zimą więc może lepiej nic nie zmieniać zobaczę jeszcze do zimy daleko
quidy, daj jakiś znak życia i pochwal się swoim nabytkiem
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Sierpień 2014, 12:18
Do 2 cylindrów warto dopłacić, dalej to już zależy jaki teren. Markę wybrałeś dobrą więc przemyśl (według mnie) te 18KM i 20KM. Różnice na pierwszy rzut oka są bardzo niewielkie (szerokość koszenia, pojemność kosza).
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 08:07
Nie sugeruj się tak silnikiem. Wybierać jak największy silnik do pracy w ogrodzie to jak szukać litrowego naczynia do picia gdy ma się pół litra wody. Jeśli chodzi o koszenie to spokojnie 16-18 KM wystarczy. Moje Ariensy (http://www.amapoland.pl/index.php?page=katalog&kat=189&prod=539) jeżdżą po boiskach piłkarskich i to od jakiegoś czas nawet w ekstraklasie i nie ma mowy o zbyt małej mocy a to jest 16KM i 18KM. ...chyba, że masz jakiś trudny do koszenia teren na podwórku to co innego ale w normalnych warunkach nie ma potrzeby rzucać się na duży silnik.
Craftsman to dobra maszyna ale wcześniej wspomniany Snapper jest konstrukcyjnie pewniejszy.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 5 Sierpień 2014, 08:16
Lepiej żebym nie pisał co o tym myślę, bo dostanę zakaz wstępu na forum na 3 lata.
To encyklopedyczny przykład maszyny typu "sprzedaj i zapomnij". Co prawda części do Craftsmana są dostępne w salonach Husqvarny, ale trzeba samemu poszukać i zamówić u nich po numerze. Maszyna bez zaplecza serwisowego, o gwarancji zapomnij. Kartę pewnie dostaniesz, ale nigdzie jej nie zrealizujesz. Jak sam sobie części znajdziesz, to masz, jak nie to nie masz.
Marcin to nie tak do końca do Craftsmana który jest sprzedawany przez polskiego dystrybutora nie ma problemu z częściami problem jest dopiero jak ktoś sobie coś zaimportuje na własną rękę
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 7 Sierpień 2014, 19:58
Craftsman dmuchawa z odkurzaczem - porażka ,
Craftsman piła , po 0.5 godz, cylinder i tłok do wymiany
Craftsman traktorek 24 HP 42' - wersja professional ( ładnie wyglądający - wściekle drogi ) , po dwóch latach i raczej okazjonalej pracy stoi w krzakach .
Kółka przednie wyglądają jakby równocześnie chciał skręcić w prawo i w lewo (rozjechały się) , deck malowany bez farby podkładowej - farba odchodzi płatami..
Ogólnie ładnie wyglądający sprzęt o jakości nie wyższej niż MTD.
-jeśli nie niższej....
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 7 Sierpień 2014, 20:04
I jeszcze , co do mocy silników - 16 - 18 HP. jest dobre do użytku domowego .
Sprzęr profesjonalny zaczyna się od - powiedzmy - 22 HP.
A co powiesz o traktorkach takich jak etesia hydro 100 evolution, Gianni Ferrari na silniku Kohlera 18 KM, John Deere F725 czy Countaxy z silnikiem Kawasaki FD 590 V? Te traktorki mają poniżej 20 KM, a są jak najbardziej profesjonalne. Nieraz właśnie gorsze traktorki mają duże silniki, gdzie cała reszta konstrukcji wypada bardzo blado. Sam napisałeś że widziałeś Craftsmana który miał 24 KM a był do niczego. Sam także uważam że Craftsmany to składaki i przeróbki z innych marek, poza dużo mocą nie mają żadnych zalet. Ostatnio widziałem że wprowadzili traktorek z 30 konnym silnikiem Briggsa.
wiesz co miałem Craftsmany kilku letnie na serwisie i nic się z nimi takiego co opisałeś nie działo owszem był problem z częściami bo prywatny import z Niemiec i czas oczekiwania był trochę długi trzy tygodnie postoju przez paski ale cała reszta zastrzeżeń brak
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 8 Sierpień 2014, 02:45
Powiem , że żaden traktorek , który nie ma spawanego decka { tylko tłoczony) , nie jest kosiarką profesjonalną - w sensie "commercial" . Minimum grubości decka to 6 "gejcz" - ponad 4 mm.
Spróbuj w 16-to konnej kosiarce zamontować "mulch kit " - wtedy przekonasz się po co jest potrzebna odpowiednia moc silnika
Jerzyk , mam wrażenie , że starsze craftsmany były lepsze , miałem kiedyś takiego jednonożowego traktorka ( z drugiej ręki - pewnie ok. 20 letniego) i do końca właściwie chodził . Poszedł na złom , tylko z tego powodu , że zmieniałem park maszynowy , na zero-turn.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 8 Sierpień 2014, 13:26
Jerzyku, piszesz o paskach, nożach, mandrelach. To tak, wszędzie dostępne, ale spróbuj zamówić dźwignię załączania noża, łącznik linki z tą dźwignią, zwrotnicę, elementy korpusu.
Marcin nie miałem potrzeby robić takiego zamówienia więc nie będę się wypowiadał miałem problemy z częściami do vizzarda by husqvarna też z prywatnego importu nawet pasków nie było musiałem dobierać o dziwo pasowały z mtd
january
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 31 Skąd: galicja
Wysłany: 25 Sierpień 2014, 20:13
Craftsman produkuje traktorki za 1000$ i 5000$ i być może droższe, robi również dla Husqvarny. Cena to odzwierciedlenie jakości wyrobu. Swojego tańszego Craftsmana użytkuję 6 rok i gdyby nie kretowiska nie miałbym żadnych problemów a tak wymieniałem koło pasowe i adapter noża.
january
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 31 Skąd: galicja
Wysłany: 30 Wrzesień 2014, 07:49
pfp76 napisał/a:
deck malowany bez farby podkładowej - farba odchodzi płatami.
Dlatego żeby nie dopuścić do takiej sytuacji po każdym koszeniu czyszczę i myję deck. Co dwa lata demontuję wszystko, czyszczę do gołej blachy i podkład, farbax2. Wiem jak wygląda po dwóch latach nie czyszczony, nie myty deck i sądzę że podobnie wyglądają traktorki innych marek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum