o alko słyszałem dobre opinie, natomiast o murray-u nic - czy są to firmy porównywalne?
brałem również pod uwagę Makitę plm 4611 - ale ponoć w makicie trzeba uważać na napęd
Na początku szukałem kosiarki bez napędu - ale ktoś mi powiedział że napęd znacznie ułatwia i nie zaszkodzi.
mój planowany ogród to 600m nowo - zakładanego trawnika, teren równy, dużo nieregularnych odcinków w tym mocno wydłużonych. budżet do 1800 zł
Toro - znacznie budżet przekracza
Hortmasz - wygląda oki no i korpus aluminium
Nac - wygląda zacnie - tylko ten silnik - nie jest B&S - więc nie wiem co to za wynalazek
Victus - hmm..nie wiem co o niej sądzić - no ale B&S 625 nie ma REady Start - więc trza pompować
a propos - korpus aluminium - rozumiem iż tylko po to aby go szlak nie trafił.. :) lepiej w korpus stalowy nie iść? - ale czy to ekonomicznie ma sens - bo taka kosiarka to i tak dłużej niż pewnie z 8 lat nie pociągnie więc przypuszczam iż razem z "zmęczeniem" części mechanicznych kosiarki i korpus stalowy szlak trafi - a tak aluminiowy zostanie na pamiątkę :) - czyż nie?
dziękuję za odpowiedzi - zauważyłem iż koledzy jako fachowcy - wcale nie polecacie z marszu takich marek jak makita, alko, husqvarna, partner, stiga - tylko marki które pierwszy raz widzę na oczy np. hortmasz, toro, victus (o nac - u słyszałem ale złe opinie).. co to wogóle za marki i czy jest do nich jakikolwiek serwis?
kolego toro toformuła 1 victus dobre kosiarki nac i hortmasz to chińczyki ale zacne w tych wersjach a podwozie alu zawsze ma sens jak wykończysz silnik to kupujesz drugi silnik podwozie już masz więc tak naprawdę oszczędzasz reszta części mechanicznych to nie problem kółka zawsze można wymienić lub same łożyska w kołach przekładnie raczej żyją długo. Serwisy toro victusa nac hortmaszu są w całym kraju.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 25 Marzec 2013, 16:10
A ja z uporem maniaka będę polecał Vikinga, bo warto. Zmieścisz się w 1800zł, a otrzymasz za to doskonałą kosiarkę.
Viking to klasa wyższa niż Al-ko, Makita, Nac, czy Hortmasz. Przejrzyj forum, poczytaj trochę innych dyskusji na temat kosiarek. Budżet masz akurat bardzo rozsądny przy powierzchni 600m2.
_________________ Pozdrawiam
M.
Mark
Imię: Marek Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 23 Skąd: Tczew
Wysłany: 25 Marzec 2013, 19:30
Viking nie jest aż tak doskonały, jak to twierdzą dilerzy tej firmy (Stihl). Ja osobiście miałem dość nieprzyjemne doświadczenia z Vikingiem, dilerem, oraz centralą tej firmy (Sady). Niestety, firma ta jest przekonana o swojej doskonałości i wszelkimi awariami sprzętu (wynikłymi np. z wad konstrukcyjnych) próbuje obarczać użytkownika. Mi akurat udało się wygrać batalię z tą firmą i ostatecznie zwrócono mi pieniądze za ten sprzęt (wielokrotnie "naprawiany", niestety - za każdym razem nieskutecznie). Od tamtej pory maszynom tej firmy mówię zdecydowane NIE
Wydaje mi się, że w kwocie 1800 zł autor wątku na swoje potrzeby może spokojnie wybrać coś z Hondy - kosiarki w tej cenie co prawda tylko ze stalowym deckiem, ale jednak posiadają silniki o wyższej kulturze pracy i (przy odpowiednim traktowaniu) wytrzymalsze od tych małych Briggs'ów, których jakość z roku na rok systematycznie spada.
dzięki Waszym odpowiedziom doszedłem do następujących wniosków:
- jeśli al-ko i murray są porównywalne to wolę murraya - jest o prawie 400 zł tańszy - silnik B&S 675 - no i serwis mam 2 km ode mnie (koleś naprawia B&S i w razie czego części ma na następny dzień - do naca i murraya oraz innych )
- kosiarka na korpusie stalowym za 1,8 - 2 tys wg mnie nie ma sensu - za tę kwotę albo aluminium (tu za duży wybór w tej kwocie nie jest - tak jak piszecie - chińskie: NAC i Hortmasz) albo Viking na polimerze; po prostu czy kosiarka na korpusie stalowym za 1300 zł czy za 2000 zł , szlak trafi ten korpus w porównywalnym czasie , jedynie pozostała mechanika albo będzie ciut trwalsza albo bardziej dostępna - zakładając że obie na tym samym silniku B&S
więc albo jakieś cudo typu Murray za 1400 zł - za to z pełnym serwisem "za ścianą"
albo Viking lub Nac - Hortmasz na Aluminum :)
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Marzec 2013, 14:06
Jeśli mówimy o cenie maszyny to należałoby wziąć pod uwagę jej awaryjność. Po dwóch lub trzech latach może się okazać, że "kupiliśmy" całkiem niezły sprzęt za poważne pieniądze a wciąż mamy starego rozpadającego się grata. Cenę kosiarki sprawdza się nie w momencie zakupu ale po pewnym czasie użytkowania. Może się okazać, że bardziej opłaca się kupić maszynę za 2500 zł o dobrej konstrukcji niż za 1800 zł o "chińskich cechach".
Z maszyn o których mówimy zdecydowanie polecam Vikinga. Nie będzie generowała kosztów, świetny serwis, wygodna, bezawaryjna.
Oczywiście wszystko się może zdarzyć ale generalnie Viking raz kupiony serwisu nie ogląda.
oglądałem - murray MURRAY MXTH675 - na żywo - koła nie są w jednej linii patrząc z tyłu bądź z przodu (koła tylne wystają poza obrys korpusu) - a to oznacza iż kosiarka ta będzie zostawiała pasek niedokoszony kosząc np wzdłuż podmurówki płotu - taki babol? no chyba że z tym modelem było coś nie tak...? :)
W cenie tej maszyny to spokojnie można dostać coś lepszego, również na chińczyku a dopłacając nawet niewiele ma się w zasięgu naprawdę dobre kosiarki na Briggsie.
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 2 Kwiecień 2013, 21:05
Ama Poland napisał/a:
W cenie tej maszyny to spokojnie można dostać coś lepszego, również na chińczyku a dopłacając nawet niewiele ma się w zasięgu naprawdę dobre kosiarki na Briggsie.
Niby można. Ale seria Highline od AL-KO przynajmniej w moim odczuciu jest bardzo udana. Obejrzycie sobie dokładnie te kosiarki. No i Loncin z automatycznym ssaniem. Można tu dyskutować o cenie, ale nie o jakości wykonania.
Irukard - widzę w stopce m.in. Makita - co możesz powiedzieć o modelach plm 4610 , ew. plm 4611 z napędem ; gdzieś słyszałem że Makita tak ale bez napędu...dlatego model plm 4610
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 3 Kwiecień 2013, 14:58
Widzisz, ja nie należę do tych którzy się podniecają kosiarkami Makity.
Owszem, są ładne, dobrze wykonane, ogumowane kółeczka, podwójne kryte łożyska, centralna regulacja wysokości w każdym modelu, rozsądnie wykonany grzebień zmiany wysokości. Solidne korpusy w stylowym Makitowym błękicie.
Ogólnie bardzo fajnie zrobione. Wszystko pięknie, ładnie, cukierkowo... tylko ta cena sugerowana z kosmosu. I tak nikt się jej nie trzyma. My na dzień dobry dajemy -10%.
Co do jakości napędu i samej przekładni, nie mam zastrzeżeń. Żadnej nie wymieniłem. Kosiarka PLM4610 jest na B&S 625, zaś PLM4611 na B&S 650 z Ready Startem.
Na minusy zaliczyłbym kosze materiałowe bez dodatkowych dziur. Przy mokrej trawie moim zdaniem będą się zapychać i nie napełniać do końca - ale jest to moje przypuszczenie, bo żaden z klientów nie zgłaszał takiego problemu. Drugi minus to brak bocznego wyrzutu, który niejako stał się standardem.
Za rok standardem będzie pewnie radio. Za dwa lata wibrator dla Pani domu. Czy to potrzebne, zobaczymy w przyszłości.
Makitą się ciężko handluje. Bo zawsze wyskoczy Ci hurtownik, który pogoni towar w cenie zakupu klientowi detalicznemu. Pewnie dlatego mam uraz.
irukard - odnośnie makity też się nią nie podniecam - ale mając wybór między murrayem za 1400 zł na BS 675 a makitą plm 4611 na BS 650 za ok 1500 zł (obie z napędem) - to jakoś makita wzbudza większe zaufanie... może się mylę - elekronarzędzia mają dobre więc i może spalinówki nienajgorsze
byłem już zdecydowany na tego Murraya - a tu patrzę a koła nie w linii - chyba wykaszarkę powinni gratis dawać do tej kosiarki.. :) - więc sam już nie wiem co czynić - na szczęście pogoda jeszcze nie pozwala więc trochę czasu na namysł mam.
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 4 Kwiecień 2013, 22:07
Korpusy i koła powinny być asymetryczne. Tak by lewa strona noża brała poza linią kół. Dzięki temu mniej do obkaszania jest. Tak jak masz na poniższym obrazku
Przepraszam, że tak to Al-Ko reklamuje. Ale po prostu mają ładne zdjęcia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum