Wysłany: 26 Luty 2013, 14:14 Silniki Kohler XT-6,75 OHV SC w kosiarkach Viking
Witam,
Powiem szczerze - z kosiarek jestem zielony jak szczypior, ale intuicja podpowiada mi żeby kupić sprzęt markowy. Posiadam w domu wykaszarkę i piłę łańcuchową Stihla - działają bez zarzutu więc wybór padł na Vikinga. Budżet to około 2 tys. Do skoszenia ok 1000m2. Musi być kosz i napęd. Po przejrzeniu oferty Vikinga na oku mam:
1) MB 253 T silnik: Kohler XT-6,75 OHV SC (P=2,2kW) szer. koszenia 51 cm
2) MB 448 T B&S Serie 575 EX RS (2,3kW)szer. koszenia 46 cm
3) MB 545 T B&S Serie 675 RS szer. koszenia 43 cm
Pytania:
1) Silniki Kohlera występuja jako nowość w ofercie vikinga. Generalnie mało w Polsce znane. CZy ktoś miał z nimi do czynienia?Czy warto zaryzykować? Cena kosiarki z tym silnikiem bardzo zachęcająca
2) czym różni się kosiarka serii 2, 4 i 5 poza oczywiście silnikami?
3) Jak bardzo ważny jest stosunek mocy silnika do średnicy noża? Zastanawia mnie fakt że w 448 jest mniejszy silnik a większy nóż względem 545
4) którą kosiarkę wybrać???
Za pomoc będę wdzięczny!!!
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 26 Luty 2013, 15:09
Na tak dużą działkę kosiarka powinna mieć 48-51 cm szerokości roboczej. Z tych trzech polecam 448T.
253 T: bardzo dobry silnik, niestety kosz płócienny, korpus metalowy.
448T: doskonała kosiarka, trochę mniejsza szerokość koszenia, ale lepsze zbieranie.
543T: rewelacja, tylko trochę mała jak na 1000 m2.
Seria 2 to najuboższa seria Vikinga. Stalowe korpusy i płócienne kosze
Seria 4 to lekkie, bardzo dobrze wykonane i trwałe kosiarki do średnich ogrodów. Plastikowe obudowy, plastikowe otwierane kosze. Optymalne moim zdaniem połączenie jakości i ceny.
Seria 5 to klasa wyższa wśród kosiarek, bardzo wytrzymałe urządzenia, wzmacniane, regulowane z kilku pozycjach rączki, twarde i lekkie korpusy, uchwyt do przenoszenia, wymienne boki i centralna regulacja wysokości koszenia.
_________________ Pozdrawiam
M.
Ostatnio zmieniony przez markab.com.pl 26 Luty 2013, 15:15, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli chodzi o silniki Kohlera to jak najbardziej są polecane ale seria XT ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Jednym użytkownikom chodziły bez problemu a drudzy mieli drobne problemy.
Seria 2 to najuboższa seria Vikinga. Stalowe korpusy i płócienne kosze
Nie zgodzę się z tym co napisałeś. Obecna seria 2 to już także plastikowe kosze, a różnica między serią 2 a 4 to to że do serii 2 nie ma możliwości zamontowania zestawu mulczującego. Dlatego mimo mniejszej mocy silnika jest większa szerokość koszenia. Seria 4 ma tą szerokość mniejszą ponieważ musi mieć zapas mocy dla ewentualnego noża mulczującego. Co do budowy korpusu to się zgodzę:
Seria 2 - metal
Seria 4 polimer
Ostatnio zmieniony przez arcz 28 Kwiecień 2013, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
Witam serdecznie.
Nie chcę zakładać nowego tematu, stąd też postanowiłem podpiąć się pod interesującą mnie dyskusję z nadzieją na pomoc w wyborze nowej maszynki do strzyżenia trawnika.
Moja elektryczna kosiarka już się skończyła. Jako, że posiadam sporo sprzętów marki STIHL i złego słowa nie śmiem o tej formie powiedzieć, mój wzrok skierował się ku produktom VIKING.
Powierzchnia do koszenia ok 500m2, raczej równa, sporo drzewek, dlatego napęd raczej zbędny. Budżet 900 - 1100 zł. W moim mieście jest firmowy sklep STIHL i tam upatrzyłem sobie model MB 248 w cenie nieco poniżej 1000 zł. Nie jest to jednak model 2013, gdyż posiada parciany biały kosz, a katalogowe modele posiadają już plastikowy. Silnik to b&s 450, chyba 3.5 KM. I tu pojawia się moje pytanie.
1. Czy ten silnik jest w miarę sprawdzony, czy jest to najnowsza konstrukcja o której niewiele jeszcze wiadomo odnośnie ewentualnej awaryjności. Czy wystarczy do tej szerokości koszenia?
2. Jak się ma kosz parciany do plastikowego?? Osobiście miałem plastikowy w poprzedniej elektrycznej i niestety miałem w nim dziury po kamieniach (trawnik póki co nie jest równy i czyściutki jak murawa na narodowym, chociaż do tego celu będę powoli zmierzał). Parciany kosz sprawia dobre wrażenie. Metalowe zaczepy i stelaż, mocny materiał. W zasadzie prostota i elegancja, ale jak to się sprawdza przy koszeniu, opróżnianiu i cyrkulacji powietrze (bo to chyba od tego zależy prawidłowe napełnianie kosza). No i interesuje mnie też trwałość owego materiału. Niestety domyślam się, że po sezonie koszenia nie będzie już tak pięknie biały :).
3. Czy wersja z plastikowym koszem ma też nowy model silnika??
4. Chętnie zanabyłbym wersję z plastikowym korpusem (lżejszą), jednak to już przekracza mój budżet. Mam wrażenie, że te plastikowe korpusy są naprawdę mocne. Poza tym są lekkie i nie zdzewieją.
Generalnie lubię i umiem dbać o posiadany sprzęt, dlatego ewentualne czynności serwisowe będą zawsze perfekcyjnie wykonane.
W tej cenie mogę mieć victusa czy oleo-mac, jednak jakoś ten viking mnie korci strasznie. Niemniej jednak nie obrażę się za ewentualne inne alternatywne propozycje i sugestie.
Jeśli mógłbym uzyskać jakieś informacje na wspomniane pytania (zwłaszcza odnośnie produktu austriackiej zielono-białej marki) będę zobowiązany.
Pozdrawiam
Adam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum