Wysłany: 20 Kwiecień 2012, 01:10 Solidna i lekka kosiarka spalinowa bez napędu do 1.200zł
Witam,
Szukam solidnej kosiarki bez napędu do koszenia 800-1000m2.
Ma być solidna , na wiele lat ..... lekka, zwrotna, bezproblemowa, łatwa do obsługi i czyszczenia, najlepiej z wygodnym sztywnym koszem.
Szukam sprzętów markowych z możliwością zakupu w tradycyjnym sklepie mającym własny serwis.
Po niezbyt jasnych opiniach na temat silników EMAK zdecydowałem się na silniki Briggs & Stratton model 625 lub ewentualnie 500 i 550. Doświadczalnie też ustaliłem, że powyżej 30-33 kg kosiarki nie kupuję.
Obszedłem kilka sklepów i wytypowałem sobie do finału kilka modeli jak niżej.
Które z modeli poniżej wymienionych byście polecali lub odradzali ? I dlaczego?
2. Hitachi ML190E /1.500zł/B&S625/47cm/30kg/kosz 55L miękki/dysza myjąca/wrażenia: łatwe toczenie, solidna konstrukcja , zbyt mały kosz z tkaniny, kosz na drucie z drucianym uchwytem.
http://www.hitachi-narzed...2&c=3&d=8&e=372
4. Castel Garden XSE 55 BS lub 534/ 1.300zł/B&S 625 Series/51cm/29kg/sztywny kosz 60L/wrażenia: może jest za szeroka, zakamarki w komorze nożowej, zaleta sztywny plastikowy kosz, kosiarka dobrze wyważona.
http://www.elektronarzedz...den-p-5604.html
Gdyby nie zbyt mały kosz kupiłbym Hitachi, bo wyglada na solidnie wykonaną ... ale kosz 55 litrów to za mało. Aktualnie po moim rozpoznaniu lokalnej oferty wygrywa jak na razie Makita (poz. 1) i Oleo-Mac (poz. 3 i 7).
Odrzuciłem Stigę i Al-Ko ... i nie wiem czy słusznie.
Kosiarka AL-KO SILVER 46 B-A COMFORT http://www.electro.pl/pro...700622,426.html
podobała mi się ze względu na sztywny kosz (takie właśnie preferuję), ale odrzuciłem ją z powodu silnika OHV nieznanego pochodzenia , sposobu osadzenia rączek w lawecie oraz obecności plastikowych elementów zamykających komorę tnącą (może popękać).
Ostatnio zmieniony przez Dedal 20 Kwiecień 2012, 01:49, w całości zmieniany 8 razy
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 20 Kwiecień 2012, 16:58
Hitachi wygląda porzędnie.
Castelgarden to Stiga, moim zdaniem w porządku sprzęt
Alko, dobrze, że odrzuciłeś.
Oleo-Mac, dobre kosiarki, drogie częsci.
A Viking? Pierwsza liga wśród kosiarek małych! Model MB 448 z silnikiem B&S 675 RS. Lekka, trwała, wygodna, niezniszczalna. Kosz plastikowy, otwierany od tyłu (rewelacyjna opcja), kosz z "łapą", żeby przy wyciąganiu kosza nie zostawała kupka trawy za maszyną.
Nierdzewna obudowa, trwałe koła. Rączki wyprofilowane tak, aby dźwignia hamulca chowała się i nie uciskała dłoni. Tą maszynę od wymienionych przez Ciebie dzieli przepaść. Poświęć godzinkę i odwiedź dealera Stihl / Viking a sam się przekonasz.
Dziękuje za sugestię w kierunku Viking Model MB 448 z silnikiem B&S 675 RS.
Ma in jednak plastikową skorupę!
Nie jestem do takiego rozwiązania przekonany , a i wielu na tym forum przestrzegało przed takim wariantem. Stalowe lawety można połatać, z plastikiem jest to trudne lub niewykonalne.
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 21 Kwiecień 2012, 14:43
Dedal napisał/a:
Dziękuje za sugestię w kierunku Viking Model MB 448 z silnikiem B&S 675 RS.
Ma in jednak plastikową skorupę!
Nie jestem do takiego rozwiązania przekonany , a i wielu na tym forum przestrzegało przed takim wariantem. Stalowe lawety można połatać, z plastikiem jest to trudne lub niewykonalne.
W wikingu laweta składa się z kilku elementów które można wymienić, poza tym jeżeli nie kosi się z niewyważonym nożem lub skrzywionym nawet lekko wałem (mam na myśli żę kosiarka nie telepie na lewo i prawo) to laweta się nie "rozniesie".
Tak czy inaczej ja osobiście wolałbym kupić Vikinga niż np Victusa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum