Wysłany: 8 Październik 2014, 15:00 Spalinówka na 700-800m2 z koszem, bez napędu
Panowie (i Panie), po poczytaniu forum zawęziłem wybór do 4 maszyn.
Do koszenia jest ok 700-800m2 - dużo łuków, skrętów i mało po prostej. Dlatego bez napędu.
No i teraz najważniejsze: co byście z tego polecili do wybrania:
1. Oleo-Mac G48PK (silnik Emak K600)
2. Stiga Combi 48 (silnik ST 45)
3. Viking MB248 (silnik B&S 450)
4. Victus VSP 48L65 (silnik Loncin LC1P65FA)
Chyba każda dobra, ale coś wybrać trzeba....
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 8 Październik 2014, 16:54
pierwsze trzy pozycje są godne zainteresowania ostatnią raczej sobie podaruj
jeżeli chodzi o moc podawaną przez Vikinga, to ponoć jest to moc rzeczywista silnika.
Gdzieś na forum był temat o mocy silników.
Generalnie nie ma kosiarek z silnikiem o mocy 6 KM.
_________________
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 9 Październik 2014, 09:45
Pierwsze trzy mają korpusy robione już ładnych parę lat i zdążyły przyzwyczaić klientów do ich dobrej jakości. Stiga i Olek mają stalowe a Viking plastikowe.
troku, Viking MB248 ma stalowy deck. Tak przynajmniej jest napisane na stronie stihla. Trochę się boję czy B&S450 to wystarczająca maszynownia do Vikinga, zwłaszcza, że niektórzy psioczą na te silniki. A Ty wybrałbyś z tej trójki własnie jego?
A może jednak jakiś inny model? Np. AMA albo AL-KO?
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 9 Październik 2014, 13:56
Fakt + mój błąd miały plastik a teraz mają stal,
silnik B&S450 da spokojnie radę przy tej szerokości cięcia zresztą reszta ma silniki podobnej mocy
Moreno
Imię: Damian Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 30 Sie 2014 Posty: 206
Wysłany: 11 Październik 2014, 10:11
A mi odradzaliście serie <600E ze względu na budżetowe rozwiązania tych serii
Ja już przywykłem do 34kg wagi swojej kosiarki i calutki czas jestem zadowolony, że właśnie taką (a nie inną) mam.
bo silniki B&S seria 4xx i 5xx to bardzo awaryjne jednostki
Moreno
Imię: Damian Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 30 Sie 2014 Posty: 206
Wysłany: 11 Październik 2014, 11:41
Powiem Ci, że po przeciwnej stronie ulicy mam chyba przykład tej awaryjności.
Mój sąsiad ma właśnie Vikinga. Silnik B&S z serii bodajże 5xx. ...a może i 4xx? Bo jakiś taki malutki ten silniczek.
Dwa tygodnie temu kosił trawę i słychać było jak mu silnik faluje na max. obrotach. Niezależnie czy jechał czy stał w miejscu.
Nie wiem czy to jakaś poważniejsza usterka czy po prostu coś wymaga przeczyszczenia/podregulowania, ale do serwisu jechać trzeba.
Panowie, ja nie wiem czy Wy na serio czy to takie branżowy humor ;)
W kazdym razie coś wybrać tzreba. Jeśli Victusa nie, to zostaje Viking, Oleo albo Stiga. No chyba, że coś innego o czym nie mowiliśmy do tej pory... Np. AMA albo ALKO.
O, i to jest konkret odpowiedź
To jeszcze dwa dodatkowe:
1. czy czymś wartym uwagi różni się wersja Comfort G48PK od podstawowej?
2. czy warto sobie zawracać głowę zaślepką do mulczowania? Działa to wogóle w z tą zaślepką czy tylko "chłyt maketingowy"?
wg mnie różnica między wersją comfort a wersją podstawową nie jest na tyle duża żeby dopłacać zwłaszcza że trawniczek masz niewielki a zaślepka owszem może się przydać
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 12 Październik 2014, 03:43
Agregat tnący, silnik oraz uchwyt są te same a kosz i koła są ciut inne - nie warto dokładać za ładniejszy wzór na koszu.
Moja stara 15 letnia kosiarka przeszła na emeryturę pod koniec poprzedniego sezonu, od tej pory śledzę trochę nietresujące mnie tematy na tym forum, ale do rzeczy.
Chcę zakupić kosiarkę spalinową bez napędu, dość zwrotną. Trawnik z gęstą trawą o cięty raz w tygodniu o powierzchni około 400, druga działka, mniej zadbana, rzadka trawa, powierzchnia około 600, koszona 1-2 razy w miesiącu.
Skłaniam się w stronę silników górnozaworowych i wybór padł na:
Stiga Combi 48 - ST 45 OHV
OLEO-MAC G 48PK COMFORT - Emak 140 cm3 K500 OHV
Oleomag widziałem już i dotykałem, Stigi akurat tego modelu nie było w serwisie, tylko wyższy. Powiedzcie który silnik lepszy o emaku trochę wiem, ale o st45 nic. Serwis jednej i drugiej mam u siebie w Białymstoku na miejscu. Ne wiem czy nie za dużo chcę, ale priorytetem jest trwałość i niezawodność w cenie nieprzekraczającej 1300zł.
Którą byście wybrali, doradzicie?
A może coś zupełnie innego?
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 8 Kwiecień 2015, 10:01
A ja na swojej starej kosiarce mam od 4 lat założony silnik GGP ST 45 i będę go bronił przed każdą krytyką. Mocny jak na te pojemność, pali malutko i pracuje naprawdę super.
A jako, że szewc bez butów chodzi, nigdy nie wypalam paliwa na zimę ze zbiornika (zawsze sobie mogę gaźnik wyczyścić). Każdej wiosny odpala bez problemu, po jednym pociągnięciu linki. Kluczem jest dobrze wyregulowane ssanie.
Dlatego też będę polecał Stigę, choć OM również polecę, bo mam równie dobre zdanie o nim.
Dzwonili przed chwilą ze Stigi, nie mają podstawowego modelu 48 na stanie zaproponowali 48B z silnikiem 550 E series, oddają w promocji przed sezonem za 1090zł, OLEO-MAC G 48PK COMFORT mam ofertę za 870zł. Ten BS 550S ma tą przypadłość wachlowania obrotami?
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum