Wysłany: 27 Maj 2014, 13:23 Toro vs Victus Vs Viking na 1500m2
Witam
Mam problem z podjęciem decyzji odnośnie kosiarki.
Działka 1500m2 mało drzewek teren równy . Obecnie używam elektrycznej z Lidla Florabest 1800W ale to masakra 3.5 h koszenia do tego ciąganie kabla, przekładanie do gniazdek itd… Już mi się po prostu znudziło i szkoda mi czasu .
Chce zbierać do kosza, a czasmi wiosną/jesienią zmulczować trawę….szerokość koszenia 48-53cm… cena do 2000zł .. ale jak będzie niżej to lepiej :)
Na placu boju zostały:
- Toro 955 – faworyt ale jak na youtube popatrzałem że ludzie się skarżą , oddają do sklepu z powrotem ze względu na utrudniony start to zwątpiłem (filmy z USA). Nie wiem czy ten napęd ADS zdaje egzamin … nie mam gdzie tego zweryfikować. W sklepach mają ale nie odpalą żeby potestować…. No comment… cena po rabatach 1999zł
- VICTUS VSS53TK 6KM zwróciłem na nią uwagę czytając forum .
Mocny silnik chociaż firma mi nieznana ale na Tym forum znów pozytywne opinie….
W sklepach obok nie mają tego modelu ale gadałem z serwisem niedaleko mnie . Co prawda specjalizują się w B&S ale z ramienia Victus-a będą to serwisować i bez problemu po gwarancji też.
Za przemawia cena -1199zł wykonanie na forach pozytywne opinie, silnik też pozytywnie oceniany na Tym forum….. czy nie odpadną rączki itd.?
- Viking 253T do wzięcia za 1399. Za oczywiście jakość – sąsiad ma 443T i sobie chwali.. ale 443 jest dla mnie za wąska – nie chce znów biegać jak za elektryczną
Wada: brak mulczowania tylko kosz…. Czy można do tego dodać mulczowanie poprzez zmianę noża na nowy inny ?
Może ktoś powie czy zmiana noża na jakiś inny umożliwi mulczowanie w Viking? … czy brać Victusa …. A może jednak Toro i ich adaptacyjny napęd ? ale czy warto przepałacać 800 w stosunku do Victusa?
Tyle dylematów :) pozdrawiam i czekam na rady :)
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 27 Maj 2014, 14:21
Jeżeli masz wybór i chcesz większość trawy mulczować to najlepsza będzie oczywiście Toro
jeżeli chcesz również często zbierać to wybierz vss53tk lepiej zbiera do kosza i też mieli dzięki wielopłaszczyznowej listwie tnącej, jest również dość szeroka - 51cm
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 27 Maj 2014, 14:30
Toro:
Napęd się sprawdza i to bardzo dobrze. Problemów z uruchamianiem silnika nie ma.
Victus:
Tania, dobrze zrobiona, godna polecenia. Serwis w okolicy.
Wysłany: 27 Maj 2014, 14:57 Właśnie dzwoniłem do sklepu w Szczecinie
sprzedali 80 kosiarek VICTUS VSS53TK 6KM - i nawet nie mają sztuki żeby obejrzeć :) . Zamówione na czwartek są już sprzedane :) .
Całe lato musze do kosza ładować bo to teren gdzie się chodzi po trawie i nie chcę żeby zostawała skoszona trawa na butach .
Toro kusi ... ale jednak cena duuużo wyższa ... a tak jak i WY na forum pan ze sklepu stwierdził że Victus dobrze zrobiony i poleca....
A Viking bez szans na założenie noża do mulczowania ? nie robi się takich kombinacji ?
Witam. Kolego, można do Vikinga założyc opcję mulczowania. W cenie od 1599 do 1999 są maszyny MB48 T ,TX ,TC na briggsie. Wielkośc powierzchni do 1200m. Aby porównac sobie te maszyny, proszę wejdź na stronę : www.stihl.pl zakładki Viking i kosiarki. Ceny są jednakowe u każdego dealera.
Polecam również kosiarki z silnikami Kohlera, powierzchnia do koszenia wynosi 1800m. Cena bardzo dobra a jakośc wyższa niż Birgss ( automatyczne ssanie w standardzie, wał korbowy na łożyskach tocznych ) czyli żadnych pompek przy gaźniku.W Briggsie nazywa się ten system Ready Startem.
Wysłany: 28 Maj 2014, 10:19 Re: Toro vs Victus Vs Viking na 1500m2
wader11 napisał/a:
Witam
- Toro 955 – faworyt ale jak na youtube popatrzałem że ludzie się skarżą , oddają do sklepu z powrotem ze względu na utrudniony start to zwątpiłem (filmy z USA).
Bo u nas w grajdole ludzie cieszą się że w ogóle im odpaliła,a że ręce można urwać to już ryzyko zawodowe
- VICTUS VSS53TK 6KM zwróciłem na nią uwagę czytając forum .
Mocny silnik chociaż firma mi nieznana ale na Tym forum znów pozytywne opinie….
[/quote]
Masz racje "na tym forum" w postach pisanych przez pracowników i ludzi z nimi współpracujących ale w praktyce nie wygląda już tak wszystko kolorowo
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 28 Maj 2014, 15:56
Janek weź leki już czas,
widzę że jak zaczynasz pisać o toro złe rzeczy to już napewno czas na nie, widać nigdy w ręku toro nie trzymałeś nie mówiąc o pracy nią więc daj spokój i się nie wypowiadaj.
To słowa Warder11 ponadto sam piszesz że to raczej kosiarka lepsza do mulczowania bo może słabo zbierać do kosza więc się zastanów co piszesz bo już sam się pogubiłeś troszeczkę,najpierw ochy i achy a tu widać klopsik
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 29 Maj 2014, 16:00
Napisałem że Victus lepiej zbiera a że toro ma super system mulczowania i że wielu producentów nie ma takich rozwiązań jak toro to już inna bajka,
Toro jest po prostu liderem w mulczowaniu a dzięki napędowi ADS chce sie nią kosić, no i ta awaryjność - w zasadzie zerowa - ludzie koszą po 6-7 lat i tylko olej wymieniają i filtr powietrza
no i nóż ostrzą i nic więcej
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29 Maj 2014, 19:58
Jeśli bym miał te pieniądze, wziąłbym Toro. Jest droższa ale też jest lepsza. Dla pocieszenia powiem, że jakkolwiek wybierzesz, powinieneś być zadowolony :) ...choć ja bardziej bym się cieszył z Amerykanina :D
witam
wpadly mi jeszcze 2 typy
Wolf Garten 53 AHW MTD New2014+
MTD MF53SPK KAWASAKI
ta druga jest aluminiowa... i bije sie czy toro czy victus czy moze te wymienione ...
Myslalem ze wybor kosiarki to łatwa decyzja:)
Ale chcialbym cos na lata.... no i zeby nawet moja piekniejsza polowa mogla dac rade w razie czego z ta kosiarka ...
Ostatnio ona miala kosic - mulczowac - husqvarna 53 s z napedem przednim i bylo jej cieżko manewrować...
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Maj 2014, 11:29
Wader, wybór kosiarki to często JEST łatwa decyzja Na początku byłeś na najlepszej drodze do łatwej decyzji ale zaczynasz komplikować
W pierwszym poście postawiłeś się w bardzo dobrej sytuacji decydując na 3 dobre marki. Odrzuciłeś Vikinga choć uważam, że jakbyś przyjrzał się modelom wyższym to w cenie do 2000 znalazłbyś coś naprawdę ekstra ale skoro Victus Ci odpowiada... to nie jest zły sprzęt.
Wszyscy tu poleciliśmy Ci to TORO bo jest najlepsze z wymienionych przez Ciebie.
Jak będziesz dorzucał nowe modele i marki to sam się zamieszasz Jednak skoro już podałeś nowe kosiarki to powiem Ci tak. Ja bym MTD nie kupił (ten Wolfgarden to też produkt mtd).
Wróć do rozważań TORO-VICTUS bo byłeś na dobrej drodze
Dziękuję wszystkim - po namyśle wybrałem Toro 955 - serwis , silnik zrobią w każdym serwisie no i dobre opinie wszędzie nawet amerykańce dość chwalą :)
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc w wyborze :)
Pozdrawiam
Wysłany: 9 Czerwiec 2014, 12:37 Pierwsze koszenie Toro 20955
Witam
Jestem już po pierwszym koszeniu Toro model 20955. Powiem tak – długo się zastanawiałem czy warto wydawać 2000zł na kosiarkę. Czy nie lepiej tańsze jak Victus czy może Viking, Husqvarna . Oglądałem też w sklepach Al.-ko , Hortmasze… część chińskich odpadła ze względu na podłą jakość plastików…
Po ograniczeniu się do kilku w tym Toro i po opiniach w necie,na TYM forum, filmach na YT, forach amerykańskich… wybrana Toro 20955.
Kosiarka jest genialna…. Prowadzenie kosiarki JEDNĄ RĘKĄ i sama jedzie. Napęd adaptacyjny to chyba najlepszy z jakim się zetknąłęm. Mam porównanie do Husqvarna 55S tylko mulczującej. W Toro napęd na tył jest lepszy … jakoś się nie ślizga tak jak ten w Husqvarnie.
Łatwość prowadzenia tej kosiarki po prostu nie czuć że się skosiło 1500m2. Do tej pory ogarniałem to elektryczną przez 4 godzinki a tu na luzie 2.5 godzinki skończone.
Kosz ubija na maksa mocno , podczas wyjmowania kosza nie ma problemu z wysypującą się trawą. Jedynie czego brak w koszu to informacji o jej zapełnieniu… ale nie jest to niezbędna.
Mulczowanie trawy także działa świetni – nie widać pokosu – no może jak skręcasz kosiarką czy zawracasz to wysypuje się trochę trawy
Tak więc jak masz kawałek terenu to napęd adaptacyjny to najlepszy wybór. Kosiarka pracuje w twoim tempie a nie odwrotnie
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum