Wysłany: 15 Październik 2012, 18:24 Wybór kosiarki do moich wymagań
Witam.
Poszukuję kosiarki w cenie ok. 1000 zł na działkę o powierzchni ok. 500 m2, zróżnicowane ukształtowanie terenu z drzewkami, krzewami itp. Kosiarka dość często będzie użytkowana przez kobietę.
Po przeczytaniu wielu tematów na tym forum doszedłem do wniosku, że najlepszy do moich wymagań powinien być sprzęt spełniający poniższe kryteria:
- silnik Briggs & Stratton z serii 5xx lub 6xx,
- napęd,
- stalowa obudowa,
- kosz materiałowo-plastikowy,
- centralna regulacja wysokości,
- szerokość koszenia ok. 48 cm,
- funkcja bocznego wyrzutu,
- duże łożyskowane kółka.
Z racji ograniczonego budżetu rozważam na razie takie "marki" jak: Green World, Husar, Faworyt, Victus, ale mam mętlik, bo jest na ich temat dużo zarówno pozytywnych jak i negatywnych opinii.
Prosiłbym o propozycje sprzętu spełniającego podane wymagania.
Jeszcze jedno pytanie: czy ze względu na użytkowanie przez kobietę warto dopłacać do wyższych modeli silników B&S (np. 575EX, 650E, 675EX), wyposażonych w system ReadyStart, który podobno ułatwia rozruch?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Ostatnio zmieniony przez piotrp 16 Październik 2012, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 16 Październik 2012, 10:02
W tej klasie cenowej za bardzo nie masz co wymagać, są to kosiarki z najniższej półki cenowej co za tym idzie jakościowej, silniki w tych kosiarkach nawet jeżeli są briggsa to i tak robione na dalekim wschodzie cóz chcemy jak najtaniej to tak mamy.
Reasumując wybierz tą co ma serwis w pobliżu i najdłuższą gwarancję.
Dzięki za opinię troku. Pewnie niewiele to zmieni, ale załóżmy, że zwiększamy budżet do ok. 1300 zł. Wiem, że to nadal mało, ale niestety na więcej sobie nie mogę pozwolić. A może jest w tym przedziale cenowym jakiś rozsądny kompromis pomiędzy jakością silnika a pozostałych elementów, wtedy już niekoniecznie musi być B&S.
Ze względu na obecną porę roku nie jest to jakiś bardzo naglący zakup. Czy warto liczyć na jakieś konkretne przeceny markowych sprzętów w zimę?
jak zwiększysz budżet do 1500 zł to będziesz miał kompromis pomiędzy jakością a ceną Kosiarka spalinowa z napędem MURRAY B&S 675 SERIES - MXMU675EX
W podobnej cenie znalazłem jeszcze NAC B&S 675 SERIES - S510VHY BS675 (obydwie mniej niż 1500 - ok. 1300 zł). Czy jest ona warta uwagi? Ewentualnie która z tych dwóch lepsza?
Jeśli masz cos wybrać to kup sobie kosiarke Green World,to jest udany i sprawdzony produkt,części są,serwisy też i inwestuj w żadne Chińskie badziewne silniki tylko B&S
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Ostatnio zmieniony przez janek38 16 Październik 2012, 13:05, w całości zmieniany 1 raz
Czy warto przy wyborze brać pod uwagę konstrukcję kosza? Czy jest znacząca różnica w trwałości i wygodzie użytkowania między koszem w całości wykonanym z materiału a takim z materiałowymi bokami i plastikowym wierzchem i dnem?
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 16 Październik 2012, 15:15
Miałem kosiarkę z koszem całkowicie plastikowym i było fajnie lecz mocno z niego się pyliło miałem również plastikowo materiałowy lecz puścił po pewnym czasie szew i trzeba było cerować teraz mam cały materiałowy i zauważam nieznacznie przecieranie się kosza szczególnie w pobliżu górnej konstrukcji stalowej - żadna nie jest idealna wybór należy do ciebie
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 17 Październik 2012, 17:43
Green World, Victus, Nac, Favoryt i wszystkie inne wymienione chińczyki są dobre bo są tanie i jeśli masz serwis pod nosem, są godne zastanowienia. Nie koniecznie zakupu.
Plastikowy kosz łatwiej utrzymać w czystości, a to właśnie przepływ powietrza odpowiada za prawidłowe napełnianie kosza trawą.
Za około 1500 zł to masz już Vikinga. Tyle w temacie.
Jeśli wybrana przez Ciebie kosiarka będzie szerokości 46 cm, to nie potrzebujesz silnika 6xx series.
A boczny wyrzut po co? Działkę będziesz kosił trzy razy do roku? Jeśli chcesz poważnie traktować swój trawnik, nie powinieneś skracać trawy o więcej niż 30% przy koszeniu. Zbierzesz to do kosza. Bocznym wyrzutem do się łąkę kosi.
Viking MB 248T w cenie 1299 lub MB 448TX w cenie 1599 zł.
Jeśli dla żony to waga będzie ważna (448TX - 26kg). Kosz otwierany na pół. Nie jest łatwo wytrząsać z ciężkiego kosza trawę, zwłaszcza parcianego. W Vikingu 448, po prostu otwierasz kosz i wysypujesz wszystko jednym ruchem.
Boczny wyrzut właśnie ze względu na to, że tak jak pisałem na początku teren jest dosyć zróżnicowany i niektóre fragmenty wymagają zdjęcia kosza. Co do plastikowych koszy, to mam złe doświadczenia ze spadaniem na nierównościach, być może była to wina marnego mocowania - nie mam porównania. Natomiast, jeśli chodzi o silnik, to wstępnie skłaniam się do B&S 675, ze względu na to, że wytypowane w tej chwili przeze mnie kosiarki mają średnicę 48 lub 50 cm i napęd. Poza tym słyszałem, że niższe serie są obecnie bardziej awaryjne. Dodatkowo zainteresował mnie w tym silniku Ready Start, chociaż nie wiem, czy nie jest to tylko chwyt marketingowy.
jak koniecznie chcesz briggsa to najlepszą kosiarką z tych wytypowanych przez ciebie jest - Murray MXMU675EX
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 18 Październik 2012, 15:24
Z tych co podałeś nie polecę, ani nie wskażę żadnej, bo żadnej bym sam nie kupił. Faktycznie Murray będzie jedynym nie chińczykiem.
Oj nie pojęta przeze mnie jest ta pogoń za mocą silnika w kosiarce i co najmniej 4 funkcjami.
Cały czas dziwi mnie, że ludzie wolą rezygnować z jakości, komfortu pracy, poprawnego koszenia trawy dla niezliczonej ilości funkcji i mocy potrzebnej do poruszania 200 kg quada z operatorem. Myślę, że przyszłością w kosiarkach jest montowanie melodyjek i kolorowych diod dookoła silnika. To się będzie sprzedawało!
Akurat pogoń za mocą, funkcjami i kolorowymi diodami jest dla mnie nieistotna. Nie potrzebuję "mocy potrzebnej do poruszania 200 kg quada z operatorem". Nieistotna jest dla mnie też np. funkcjonalność mulczowania, czy podpinanie węża do mycia. Nie zwracam też uwagi na gadżety typu podajnik na napoje albo wskaźnik napełnienia kosza.
Swoje wymagania i oczekiwania podałem wcześniej. Nie jestem zawodowym ogrodnikiem ani fachowcem od kosiarek, dlatego opieram się przede wszystkim na dotychczasowych doświadczeniach z mniej lub bardziej zaawansowanymi kosiarkami oraz opiniach innych osób. Dlatego typ silnika wybrałem ze względu na opinie o awaryjności i niezawodności, a także prostocie obsługi (to drugie kryterium ze względu na użytkowanie przez kobietę). Wyrzut boczny - ze względu na charakterystykę terenu, na którym kosiarka będzie używana (dotychczas zdarzało się koszenie bez kosza urządzeniem bez tej funkcji - nic przyjemnego) Z tych samych powodów co wcześniej przydałby się napęd.
Podałem też swoje możliwości finansowe. Przy powyższych wymaganiach "markowe" kosiarki są poza moim zasięgiem, bo zwyczajnie nie stać mnie na zakup sprzętu za 2000-3000 zł.
Dlatego też pozostał mi wybór "mniejszego zła" w postaci jednego z podanych modeli.
W tej chwili na placu boju (ze względu na serwis i punkty sprzedaży) pozostają trzy urządzenia i spośród nich zapewne wybiorę:
Na razie najbliżej mi do propozycji kolegi "jerzyk". Chętnie jednak poznałbym opinie użytkowników tych kosiarek, jeśli tacy są na forum, lub osób które miały w ogóle z nimi do czynienia.
Tak czy inaczej dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi i opinie.
Ehh.. znowu dałeś mi zagadkę, bo szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi na regulację. A ta by się przydała, bo nie zawsze będzie potrzebna pełna moc silnika.
zakładsz uniwersalną linkę gazu i po problemie a jak się zdecydujesz co chcesz kupić to zapraszam na email k-jerzy@o2.pl
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 18 Październik 2012, 17:34
A właśnie ze względu na operatora kobietę powinieneś zwrócić uwagę na szczegóły. Wskaźnik napełnienia kosza, opróżnianie kosza, oraz jego mocowanie. Wagę kosiarki i łatwość konserwacji korpusu.
Moim skromnym zdanie, a mam spore doświadczenie z kosiarkami, niezawodność jest ważniejsza niż moc.
Zgadzam się, że 675 series są przyzwoite, ale 550 series wcale nie są gorsze. Wybieranie kosiarki przez internet jest loterią. Zdjęcie nie oddaje faktycznego stanu urządzenia. Picuje się fotki kosiarek, jak modelki w CKM.
Przejedź się do Makro, albo Castoramy, dotknij pierwszego z rzędu chińczyka, będziesz miał wyobrażenie jak naprawdę wyglądają Husary i Favoryty (pomimo, że na zdjęciu prezentują się rewelacyjnie). Potem podjedź co sklepu ogrodniczego, dotknij Oleo-Maca, Vikinga również w cenie 1300 - 1500 zł.
Viking odpada ze względu na plastikową obudowę. Natomiast Oleo-Mac, który spełniałby moje wymagania kosztuje 1800 (myślę o modelu G 48 TBR ALLROAD PLUS 4). Co do silnika to początkowo bardziej skłaniałem się do B&S 5xx, ale zmartwiły mnie właśnie opinie o większej awaryjności tej serii.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 19 Październik 2012, 17:06
Plastikowa obudowa Vikinga jest jego niewątpliwą zaletą. Te kosiarki to najczęściej wybierane przez firmy koszące ogrody, ze względu na trwałość i niską wagę. Jeżeli masz obiekcje innego typu, nie będę przekonywał, ale jeśli obawiasz się o trwałość, zapewniam, że wytrzyma dłużej niż stalowe Husary itp.
Awaryjność silników B&S w 95% to jakość paliwa, ewentualnie przewracanie kosiarki do oczyszczania korpusu. Nie ma znaczenia seria, poza 450, której nie polecam.
_________________ Pozdrawiam
M.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 19 Październik 2012, 18:34
Kolego zapomniałeś dodać ze w plastikowych obudowach czasami sie wypalaja tulejki trzymające silnik i mamy klops obudowa do wymiany spotkałem sie z tym parokrotnie i to nie jest do końca wina sprzętu lecz użytkownika który stwierdził "skoro z moją łąką sobie poradziła to czemu u sąsiada nie wykosi"
a często tulejki z plastikowej obudowy po prostu wypadają też z winy użytkownika jak w coś uderzy skrzywi wał albo ma nie wyważony nóż silnik dostaje wibracji i tulejek nie ma
hmm,
kosiarka do 1000zł... to raczej silnik można sam kupić
z Kosiarek NIEchińskich w dobrej cenie brałbym pod uwagę:
YARD-MAN i MTD
a odnośnie plastikowych obudów:
uważam że są rewelacyjne - lżejsze i nie rdzewieją
kosiarki takie jak Viking, Wolf-Garten i Solo większość swoich modeli mieli tylko na plastiku
dopiero chyba wymagania naszego POLAKA, który równa kopce kretów i mieli kamienie zmusiły tych producentów do zrobienia gamy na stalowych obudowach
Ostatnie (mam nadzieję) pytanie: co sądzicie o kosiarkach Stiga? Jest na ich temat sporo skrajnie odmiennych opinii. Chodzi mi konkretnie o model Combi 48 SQ B.
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 23 Październik 2012, 16:45
Fajna kosiarka, całkiem solidna, ale niestety z tego co wiem, bardzo trudno ją nabyć.
Jeżeli masz okazję, kupuj.
Ostatnie (mam nadzieję) pytanie: co sądzicie o kosiarkach Stiga? Jest na ich temat sporo skrajnie odmiennych opinii. Chodzi mi konkretnie o model Combi 48 SQ B.
Ja mam bardzo dobre zdanie nt. kosiarki Stiga, ponieważ sam mam i używam. Jeśli chodzi o ten model to powiem Ci, że jest ok. Bardzo dobry wybór.
A ja w tamtym roku penetrowałem temat kosiarek, męczyłem Fachowców na tym forum.
I finalnie kupiłem Makitę szerok. 46 cm bez napędu z silnikiem B&S625.
Z zakupu jestem zadowolony.
W moich wyborach z Makita rywalizowały Partner i Oleo-Mac.
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 10 Marzec 2013, 09:46
Makita, faktycznie ładna. Masz już wersję z gumowymi kółkami, czy jeszcze starszą robioną przez Castelgarden? Minus Makity to cena. Mogłaby być z powodzeniem ze 200 zł tańsza.
Makita, faktycznie ładna. Masz już wersję z gumowymi kółkami, czy jeszcze starszą robioną przez Castelgarden? Minus Makity to cena. Mogłaby być z powodzeniem ze 200 zł tańsza.
Moja Makita to model 4610 z B&S626, bez napędu (nie potrzebuję napędu na 1200m2), rok produkcji 2012 ma koła gumowane. Widziałem w sklepie z r 2011 z kołami całe z plastiku.
Cena do rabacie 100 zł wyniosła 1.320zł
Ogładałem w kilku sklepach wiele kosiarek: Viking, Husgvarna/Partner, Makita/Dolmar, Oleo-Mac, Victus, CastelGarden, Hitachi, AL-Ko, Stiga, i inne takie tam "polskie chińczyki".
Po "macankach" i przymiarkach do finału wybrałem Partner - CastelGarden - Makita.
Kupiłem Makitę. W 2012 zrobiła 6koszeń x 1.200m2. Jestem zadowolony. Poprzednio miałem CastelGarden z silnikiem Tecumseh 3KM, po 12 latach zaczęła pluc olejem, ale nadal używam ją w miejscach gdzie żal mi wjechac Makitą (bo kamienie, gałęzie).
Radzę kupowac kosiarki w specjalistycznych sklepach specjalizujących się w kosiarkach, piłach i kosach spalinowych , w sklepach z własnym serwisem na miejscu.
Nie polecam zakupów w marketach i bez przymiarki do sprzętu. Wiele ogłądanych kosiarek nie "leżała" mi w rękach. Np. Oleo-Mac był wg mnie za ciężki i żle wyważony.
Imię: Krzysztof Pomógł: 24 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sie 2012 Posty: 466 Skąd: Sokółka
Wysłany: 11 Marzec 2013, 11:10
No to bardzo dobrą cenę dostałeś (17,4% rabatu względem obecnej sugerowanej ceny detalicznej) . Podwójne kryte łożyska kulkowe w kołach plus gumowane "oponki" swoje robią. Kosiareczka toczy się cichutko i zgrabnie. Jedyne czego mi brakuje w tym silniku to system Ready Start.
Wspomniane modele z 2011 roku to w zasadzie Castelgarden tylko w innych barwach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum