Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 

Partnerzy: Budownictwo | Blog o pompach | Blog o pompach zatapialnych | centrumpomp.pl | e-artykuly.com |

Poprzedni temat :: Następny temat
Z kosiarki na traktorek - wrzecionowa - jak w praktyce ?
Autor Wiadomość
twoman 

Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 6
Wysłany: 24 Sierpień 2010, 23:47   Z kosiarki na traktorek - wrzecionowa - jak w praktyce ?

Na tym forum dopiero raczkuję, dlatego proszę o wyrozumiałość...

Posiadam, działkę o powierzchni ponad 5000m2, z czego 2000m2 zajmuje staw.
Do chwili obecnej korzystałem z porządnej japońskiej kosiarki spalinowej marki KAAZ, z silnikiem Kawasaki. Kosiarka ma 20 lat, ale przeżyje jeszcze kilka pokoleń chińskich kosiarek-zabawek. Napęd na wałek mocy, przekładnia z ukł. różnicowym, eksremalnie solidny układ jezdny, potężna aluminiowa laweta i ogólnie konstrukcja przewyższająca swą solidnością nawet tak uznane marki marki jak Yanmar, czy Iseki.
Do koszenia brzegów stawu i dokaszania używam profesjonalnej kosy z tarczą wyposażoną w 3 żyletki, opartą również na silniku Kawasaki. Tak na marginesie - silniki tej firmy są bodaj najlepsze z ogólnie dostępnych na rynku
No tak... Skoro mam niezły sprzęt, to po co zawracam głowę...
Otóż, koszenie ok. 3000m2 przestało mi sprawiać przyjemność, ponieważ wiąże się z ponad 3 godzinnym dreptaniem za kosiarką.
Na dodatek w chwili obecnej mój ojciec potrzebuje podobnego sprzętu, więc pomyślałem, że oddam mu swoją 45 kg. maszynę, a sam zaopatrzę się w traktorek.
W tym miejscu nasuwają mi się pewne pytania/wątpliwości.
Jaka konstrukcja traktorka poradzi sobie z trawą w sadzie, gdzie jest sporo drzew o nisko usytułowanych gałęziach? Ten fragment działki nie grzeszy też równością. Pobieżne rozeznanie tematu podsunęło mi myśl o zakupie traktorka z układem tnącym umieszczonym przed osią przednią (np. Stiga Villa). Oprócz tego na działce rośnie trochę potężnych srebrnych świerków, pod którymi nie chciałbym dokasywać kosą.
Tylko jak wspomniana konstrukcja zachowa się między drzewami? Myślę, że skończy się na przejechaniu między koronami drzew i sporą ilością dokasywania (pokaźne pasy trawy wzdłuż pni).
W tym momencie pomyślałem o "śmiesznej" konstrukcji a'la gokart (Cart firmy Wolf Garten), która jest bardzo niska. Przejechanie nim pod gałęziami nie stanowiłoby problemu, ale czy tak małe koła poradzą sobie z nierównością terenu? Moc tego bolidu również nie jest oszałamiająca. Po dokładniejszym przyjrzeniu się tej "zabawce" okazało się, że nóż nie sięga nawet do zewnętrznych krawędzi kół, a co za tym idzie, nie sposób nim dokładnie wykosić przy jakiejkolwiek przeszkodzie.
Reasumując...
Potrzebuję niedużego traktorka (mam w pewnym miejscu "wąskie gardło" jeśli chodzi o przejazd na teren sadu), który byłby zwrotny i potrafiłby wykosić na tyle dokładnie trudno dostępne miejsca, aby kosa nie miała zbyt dużo pracy (poza brzegiem stawu rzecz jasna).
Jeśli po przeczytaniu powyższych wypocin znajdzie się ktoś, kto będzie mieć konstruktywne uwagi/propozycje względem podniesionych wyżej kwsetii, będę nad wyraz wdzięczny.

Dodam tylko, że sposób utylizacji skoszonej trawy ma drugorządne znaczenie, choć np. mulczowanie, czy zbieranie do kosza byłoby fajnym uzupełnieniem.
Ostatnio zmieniony przez twoman 26 Sierpień 2010, 09:11, w całości zmieniany 5 razy  
 
pfp76 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 366
Skąd: Lublin
Wysłany: 25 Sierpień 2010, 01:32   

Kosiarka Zero-Turn spelni twoje wymagania.
 
twoman 

Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 6
Wysłany: 25 Sierpień 2010, 09:55   

Jeśli masz na myśli model Z426, to z tego co widziałem nóż umieszczony jest pod operatorem, a co za tym idzie niemożliwe będzie wykoszenie trawy blisko pni drzew.
John Deere robi serię Z-Trak z hederem z przodu. To jest coś z stylu Stiga Villa, tyle, że Stiga jest łatwiejsza do "upolowania" w dobrej cenie. Przy telnej osi skrętnej jest prawie tak samo zwrotna jak wspomniana przez Ciebie Zero-Turn.
Zastanawiam się tylko, jak sprawdzi się w niezbyt komfortowych warunkach w sadzie (nierówności terenu, gdzieniegdzie kretowiska itp).

Niedawno wpadłem na trop pewnego niezbyt popularnego rozwiązania.
Chodzi o kosiarkę wrzecionową. Zdaję sobie sprawę, że ten rodzaj kosiarek dedykowany jest do wybitnie dużych połaci trawy (napotkałem modele o szerokości roboczej 4,5m), ale jedna z nich zainteresowała mnie ze względu na umiarkowaną wielkość, niezły motor Hondy (9kM - czy aby nie za mały?) i skrzynię hydrostatic.
Oto i ona:



Niestety, podejrzewam, że koszenie większej trawy nie byłoby proste, dlatego musiałbym powtarzać tę operację dość często. Regulacja wysokości cięcia również nie należy do łatwych i szybkich, ponieważ wymaga poluzowania śrub mocujących wałki prowadząco-dystansowe). Jednak szczerze mówiąc w kosiarce raczej mam ustawioną optymalną wysokość i raczej nie kombinuję z jej zmianą.
Niewątpliwą zaletą powyższego rozwiązania jest szeroki pokos (1,5m) z możliwością jego zredukowania do 0,5m lub 1m. Realizuje się to unosząc zbędną przednią część (prawą, lewą lub obie). Jedno tylne koło skrętne sprawia, że kosiarka jest bardzo zwrotna.
Tylko co ze wspomniamymi nierównościami, kretowiskami itp.? Jak jest faktycznie z trwałością ostrzy, które z założenia mają się ostrzyć same przez wzajemne pocieranie?
Gdybym zamiast stawu miał np. boisko lub pole golfowe, pewnie zaryzykowałbym taki zakup ;-) . Pewnie nie zawracałbym sobie i Wam głowy, gdyby nie atrakcyjna cena...

Jeśli ktoś z odwiedzających wątek miał do czynienia z podobnymi konstrukcjami, bardzo proszę o info.
Ostatnio zmieniony przez twoman 25 Sierpień 2010, 10:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
Google

Wysłany:    Reklama Google


 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga - Mapa Forum