Wysłany: 17 Wrzesień 2013, 13:43 Odłącznik akumulatora w minitraktorku
Zastanawiam się jak najlepiej zabezpieczyć minitraktorek przed kradzieżą. Czy taki odłącznik akumulatora będzie wystarczająco zniechęcający do kradzieży?
Wiadomo jak ma ukraść to i tak ukradnie ale jeśli odpali inie zadział to może będzie to wystarczająco zniechęcające.
Montował ktoś z was taki odłącznik czy macie inne sposoby zabezpieczenia sprzętu przed złodziejem.
Imię: Aleksander Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Mar 2013 Posty: 281 Skąd: Warszawa
Wysłany: 17 Wrzesień 2013, 15:18
Jak bym kradł to raczej wolałbym nie odpalać bo się hałasu narobi. Wyłącza się napęd i pcha. Zablokuj koła tak aby nie ruszył z miejsca, to moim zdaniem będzie bardziej skuteczne.
JA nie znam się na specyfikacji technicznej wiec jak ktoś może podpowiedzieć to będę wdzięczny. Czy ten odłącznik nada się do EXPERT SCOOTER PRO 76 RD
Upieram się przy odłączniku bo sprzęt często leży na działce w stalowym garażu a często nie ma też sąsiadów w pobliżu. Ta blokada na koła toteż dobry pomysł. Są jakieś gotowe do traktorków?
markab.com.pl
Imię: Marcin Pomógł: 19 razy Dołączył: 15 Sty 2012 Posty: 602 Skąd: Rumia
Wysłany: 17 Wrzesień 2013, 15:36
Kolego, odpuść sobie kombinacje.
Przy kradzieży nikt nie będzie go odpalał, a jak będziesz miał pecha i ukradną Ci traktor to nie spodziewaj się, że przy trudnościach z odpaleniem odniosą.
.... to nie spodziewaj się, że przy trudnościach z odpaleniem odniosą.
:D tak masz rację z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej człowiek naprawdę chciałby coś zrobić aby się zabezpieczyć przed taką przykrą ewentualnością. Może ubezpieczenie to lepszy pomysł.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 18 Wrzesień 2013, 16:21
Miałem przypadek że karczownicę warzącą prawie trzysta kilo zwinęli,
Czterech silnych chłopów i wciągarka i maszyna znika,
Lepiej ją zamykaj na klucz i 2 kłódki
Swagier, który miał bujną przeszłość pokazał mi jak niemal każdą kłódkę otworzyć w 30s. Szczególnie te kłódki tradycyjne (z tym półokrągłym wystającym stalowym bolcem) są nic niewarte wystarczy zwykła brecha jako dźwignia i pyk i po sprawie.
Wracając do tematu odłącznika akumulatora ten, który podałem ma taki certyfikat
Tego rodzaju są coś warte i warto na to zwracać uwagę przy zakupie odłącznika czy to pic raczej nie ma znaczenia.
@Andrzej
Cytat:
Jestem od tego aby pomagać, to moje hobby na tym ziemskim padole
Ty tak na serio odbierasz telefony po 16.30 i udzielasz darmowych porad w sprawie serwisu kosiarek/traktorków?
Ostatnio zmieniony przez przemo 19 Wrzesień 2013, 10:02, w całości zmieniany 1 raz
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Bo mało jest takich ludzi na tym ziemskim padole jak piszesz.
Dla mnie jest to tak szokujące że aż trudno mi uwierzyć że jak mi się traktorek popsuje to mogę do Ciebie zadzwonić i Ty doradzisz czy da radę to naprawić samemu czy do serwisu.
Altruizm jest na wyginięciu dlatego zdziwiony jestem.
pfp76 Pomógł: 13 razy Dołączył: 21 Sie 2008 Posty: 366 Skąd: Lublin
Wysłany: 20 Wrzesień 2013, 11:19
Podaję przepis:
Weź 5m. linki solidnej stalowej
Linkę przyczep do drzewa na dole, a bacz by była mało widoczna.
Poweźmij drugi koniec linki i przyczep do zadniej strony traktora, a bacz by była mało widoczna.
Ustaw traktor przodem do kierunku kradzieży
Zostaw kluczyk w stacyjce
Gotowe!
Złodziej uruchamia traktorek, odjeżdża na 5m, traktorek gwałtownie się zatrzymuje a złodziej wali nosem w kierownicę. Następnie złodziej trzymając się za nos ucieka z miejsca przestępstwa. Nie z powodu krwawiącego nosa, ale rabanu jaki narobił odpalonym traktorkiem.
Uwaga praktyczna - z powodu możliwości uszkodzenia kierownicy zaleca się do zabezpieczenia używać traktorka marki "Ariens" - który jak wiadomo jest niezniszczalny (łącznie z kierownicą).
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 20 Wrzesień 2013, 16:11
Dla ciebie i może również wielu innych to altruizm a dla mnie to zwykła pomoc,
Wielokrotnie w swoim życiu spotkałem się z ludźmi niosącymi - również mi - pomoc więc dlaczego mam nie pomóc w materii w której jestem jako tako obyty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum