Wysłany: 14 Czerwiec 2009, 19:05 Silnik b&S seria 650 leje olej
Po pierwsze, to jako świeżak, witam wszystkich.
Od razu do rzeczy.
Mam kosiarkę Murray EMP2265 z silnikiem B&S seria 650.
Chodzi jak złoto, nie do zdarcia, ale..
No właśnie, jak można zobaczyć na zdjęciach strasznie leje olej. Więc jest wyłączona z obiegu.
Niestety, po remontach w domu, posiałem rachunek, więc nici z gwarancji.
Zamierzam sam się brać za naprawę i w związku z tym mam kilka pytań.
1. Co to za silnik? Gdzie ręczna pompka paliwa a w sumie czemu jej nie ma? Czy ten silnik to to samo co Qantum 55 ? - tak mi wyszło szukając informacji po tym forum.
2. Czy z silników Quantum części będą pasować?
3. Zamierzam wyciągnąć silnik, nie jest to sprawa skomplikowana, ale powiem szczerze, chciałbym wiedzieć co mnie czeka jak go wyciągnę. Chodzi o to z czego tam się może lać. pęknięta misa olejowa, uszczelka, czy coś innego? wał napędowy noża jest suchy, więc chyba uszcelnienie jest ok,ewentualnie nie jest skrzywiony.
4. Gdzie szukać części?
Witam, cóż mam kilka pytań:
Czy maszyna nie była przechylana na boki?, jaki jest stan oleju i filtra powietrza? Maszyna w tym modelu nie posiada pompki wtryskującej paliwo do gażnika. Kosiarka posiada cięgno ssania,które powoduje przymknięcie przepustnicy ( wzbogacenie mieszanki paliwo-powietrze) na czas rozruchu zimnego silnika. Wycieku oleju mogą nastąpić z pękniętej misy olejowej .Części można zaopatrzyć się w każdym serwisie lub puncie handlowym firmy Briggs -Stratton.(serwisie współpracującym).
Witam serdecznie.
Tak jak teraz kojarzę, to kosiarka była przechylona, ale nie na stronę filtra powietrza. leżała na boku, co bym mógł ją przeczyścić. Myślisz kolego, że to jednak to się dołożyło. Przyznam ,wiedziałem że stronę filtra powietrza nie można, bo będą wycieki. Filtr powietrza jest suchy. W czasie pracy nie zauważyłem wycieków.
_________________ Jestem kim jestem i inny nie będę...
Piła-Husqvarna 55,kosiarka-Murray, Kosa-Solo 121, skarbek-Fiskars 1300, bez tego ani rusz;)
Ostatnio zmieniony przez Wodzu 15 Czerwiec 2009, 21:29, w całości zmieniany 3 razy
Witam, kosiarkę nie należy przechylać na bok nie jest istotne na którą stronę. Maszyna może pracować na pochyłościach nie większych niż 20% od poziomu.Kosiarkę można natomiast ustawić w położeniu świecą do góry.(przechylić do góry,tak aby uchwyt do prowadzenia maszyny oparł się o podłoże.Wyczyść maszynę z oleju i Zobacz czy sytuacja będzie się powtarzać.(mam na myśli wycieki oleju)
zalałem ponownie olejem. Powoli ale ciągle się leje, pewnie dlatego, że zimny. ale zanim był wyciek, stwierdziłem, że jak się będzie wylewał stary olej, naostrzę nóż. zalałem olejem i chcę ją odpalić. Masakra!!co ja się umachałem, nie odpaliłem. dopiero jak skończyłem pifko, "nadejszła" mnie myśl-przecież nie odpali bez założonego noża. Sierota ze mnie. Więc zakładam nóz, co szarpnę za linkę to się nóż luzuje. okazało się, że ta stopka co ustawia nóż ma ścięte łebki-nie znam fachowej nazwy. Więc de facto, kosiarki nie odpaliłem!!
Złym jak mój pies.
Mam w związku z tym mam pytania.
1. Ile kosztuje misa, około??
2. ile kosztuje to żelastwo do noża?
3. Bawić się samemu, czy oddać na serwis?
Z góry i w ogóle dziękuję za pomoc Henry58. Aczkolwiek jeżeli ktoś się czuje na siłach dodać coś od siebie, z miłą przyjemnością przeczytam.
_________________ Jestem kim jestem i inny nie będę...
Piła-Husqvarna 55,kosiarka-Murray, Kosa-Solo 121, skarbek-Fiskars 1300, bez tego ani rusz;)
Witam,to "żelastwo noża " nazywa się piastą noża a kosztuje około 60-75 zł.Nóż w kosiarce służy jako koło zamachowe.Piastę noża Wymienisz sam, co do miski olejowej (jeżeli jest pęknięta) bez serwisu się nie obędzie.Z wcześniejszego postu wnioskuję że, maszyna trafiła również kamień,dornę lub inny twrdy przedminot.Mam pytanie ,czy maszyna niema drgań w czasie pracy?Czy nóż nie uległ skrzywieniu?
nóż jest cały, sprawdzałem wyważenie i profil. Wnioskuję, że pytasz o wał napędowy. Powiem tak, do ostatniego momentu pracy, a nie zgasła, tylko skończyłem koszenie, żadnych wibracji nie było. myślę więc, że środek jest ok. Dzwoniłem na serwis, odnośnie miski olejowej, straszny rozrzut - od 200 do 700 zł. pół ceny kosiarki:( no, się okaże, czy nie taniej nową kupić. Choć wolałbym tego uniknąć. Jeżeli krzykną tą górną kwotę, to będę robił sam.
Pozdrawiam.
_________________ Jestem kim jestem i inny nie będę...
Piła-Husqvarna 55,kosiarka-Murray, Kosa-Solo 121, skarbek-Fiskars 1300, bez tego ani rusz;)
Dziś dostałem wiadomość co do ceny misy. 240 zł, w sobotę podjadę, dogadać, ile za całość. Jeśli realna kwota serwis, jeśli nie, robię sam. Może jakaś foto-story się z tego wykręci. Na tą porę ślicznie dziękuję Henry. Odezwę się, jak coś więcej będę wiedział
_________________ Jestem kim jestem i inny nie będę...
Piła-Husqvarna 55,kosiarka-Murray, Kosa-Solo 121, skarbek-Fiskars 1300, bez tego ani rusz;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum