Wysłany: 30 Kwiecień 2015, 22:45 Jak wymienić smar w przekładni bez jej rozbierania
Witajcie
Od niedawna posiadam glebogryzarkę Texas Hobby 400B. Złożyłem zgodnie z instrukcją. Do przekładni wcisnąłem zalecany smar, silnik zalałem olejem i pracowałem 2, może 3 godziny. Zauważyłem że przekładnia bardzo mocno się grzeje. Dziś chciałem kontrolnie uzupełnić smar i zauważyłem, że jest dość mocno zanieczyszczony. Czy można go czymś wypłukać? Niestety jest tylko jeden otwór i nie wiem jak przez niego jednocześnie wciskać smar i pozwalać uchodzić staremu. Może ktoś ma wiedzę jak to zrobić?
widzę opiłki. No i niepokoi mnie wysoka temperatura po kilku minutach pracy w lekkiej ziemii (dla przykładu - przerobiłem ok 2 m.kw. działki i przekładnia była tak gorąca, że jak powiedział mój syn - dymiła)
Niestety w pobliżu nie mam. Dziś nie wytrzymałem i rozebrałem przekładnię. Powiem szczerze - jestem zawiedziony popeliną wykonania. Obudowa sklejona na silikon, łożysko górne uszczelnione silikonem. Po oczyszczeniu okazało się, że ma luz w obudowie na około pół milimetra. Z dolnego łożyska odpadła osłona i została zmielona przez ślimak, a na kole zębatym zęby są starte na ok. milimetr. Z tych nerwów wymyłem wszystko, porządnie nasmarowałem, skręciłem. Stwierdziłem, że będę ją katował, aż padnie. Ale dziś, po ciągłej pięciogodzinnej pracy w ziemi gliniastej z dużą ilością perzu, stwierdziłem, że nie grzeje się, pracuje cicho i wszystko jest ok. Tak więc zobaczymy, co będzie. Fakt jest taki, że pomysł na maszynę jest ok, silnik ok, noże jak cię mogę, ale przekładnia do kitu. Za takie pieniądze i ilość pochwał odnośnie firmy texas - jestem rozczarowany.
pozdrawiam
Mariusz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum