Wysłany: 18 Czerwiec 2013, 13:08 Spalinowa, do 1000 zł
Witajcie!
Moja mama poprosiła mnie ostatnio o zakup kosiarki. Niestety jej podejście jest takie, że nie chce wydawać dużej sumy i chce sobie kupić taniego elektryka, który za rok/dwa jak znam życie padnie (poprzedni tyle właśnie dał radę - 2 lata). Po wczytaniu się nieco w temat stwierdziłem, że sprawię jej kosiarkę spalinową, która powinna być łatwiejsza w użyciu i odpowiedniejsza na teren do koszenia.
Teren do koszenia to ok. 500-600 m2. Bez nachylenia, ale miejscami dość nierówny. Jest to prostokąt.
Nie jest to tylko trawa, ale i chwasty czyli stary ogródek warzywny, który zarósł. Plusem tego jest brak kamieni.
Teren ten był (do zepsucia się starego elektryka) regularnie koszony i przy takim cotygodniowym koszeniu nie wyglądał najgorzej i kosiło się go też dość łatwo nawet elektrykiem.
Budżet to maksymalnie 1000 zł.
Szukam czegoś, co miałoby dobry serwis w Wielkopolsce i jak najdłuższą gwarancję. Nie potrzebuję żadnego napędu, bo z racji że mama jest już starszą kobietą, teren ten przypadnie w koszeniu mi i bratu, a sił nam póki co nie brakuje.
Przeczytałem mnóstwo wątków tutaj i na innych forach i czuję się po tym wszystkim nieco zdezorientowany. Czy możecie polecić jakiś konkretny model, który poradzi sobie z takim terenem? Wstępnie w oko wpadły mi modele Victusa - czy to dobry kierunek?
Raczej zostań przy AL-Ko,tra którą proponujesz w zupełności ci wystarczy,gwarancji masz 3-lata i w tym okresie nie musisz się meldować na żadne przeglądy płatne,całą obsługe robicie sobie sami,wymiana filtra,oleju,tylko nożyk lepeij zanieść tam gdzie wam dobrze naostrzą i wyważą chociaż raz sezonie
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Ostatnio zmieniony przez janek38 18 Czerwiec 2013, 15:40, w całości zmieniany 1 raz
nie lubi kamieni bardzo miękki wał pozatym jest ok
Mógłbyś rozwinąć, bo jestem kompletnym laikiem.
Czy ten wał jest wymienialny w przypadku usterki i czy będzie to duży koszt? Czy taki wał zostanie wymieniony w ramach gwarancji?
Czy ten miękki wał to przypadłość tego modelu czy całej serii Silver?
nie to nie jest przypadłość wersji silwer to jest przypadłość silników ( b&s seri 400 450 500 made in china ) wał można uszkodzić tylko mechanicznie więc o gwarancji możemy zapomnieć tak wał jest wymienialny ale się taka impreza nie opłaci proponuję usunąć z działki kamienie korzenie i obcięte stalowe rury wtedy kosiarka będzie żyła
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 18 Czerwiec 2013, 17:24
Ponoć nawet wczoraj Janku pisałeś że niezależna regulacja kółek jest dużo gorsza od centralnej czyżbyś zmienił zdanie skoro taką proponujesz?
Co do al-ko to taka sobie, wolę jednak jak uchwyt jest przykręcany jak w victusie a nie na plastikowych tulejkach które się łatwo wyrabiają.
Poza tym ten chiński briggs jest ok ale wały jak Jerzy pisze są z masła.
Jeśli te wały tak słabo wypadają w tych seriach silnika, to czy znajdę w tym przedziale cenowym jakąś stosunkowo dobrą alternatywę? Może znacie jakieś konkretne modele, które kosztują ten 1000 zł, a są nieco pewniejsze?
Co do uchwytu. W poprzednim elektryku był on przytwierdzany śrubami do plastikowej obudowy i też z czasem się wyrobił. Nie chciałbym powtarzać historii z dorabianiem specjalnego mocowania.
tu masz link http://www.hortmasz.pl/eS...ls.aspx?iid=109 silnik na pewno lepszy od briggsa zalety słaba piasta noża zrobione celowo żeby nie uszkodzić wału w silniku konieczna wymiana piasty po każdym ścięciu łezek inaczej grozi dokręceniem śruby co skutkuje jej urwaniem urwanie śruby powoduje że nóż leci w bliżej nieokreślonym kierunku i może uszkodzić nogi
Hortmasz - o tych kosiarkach słyszę pierwszy raz. Niby części są do kupienia obecnie, ale czy tak będzie zawsze? Nie mogę znaleźć opinii o tych kosiarkach.
Po kolejnym rekonesansie znalazłem polecaną w niektórych tutaj wątkach kosiarkę Victus VSP 53 PBX Allroad 4: http://kosiarka.pl/produk....html#contentab
Czy ktoś może naświetlić, z jakimi problemami mogę się spotkać w jej użytkowaniu i czy w cenie 1200 zł znajdę coś lepszego?
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 19 Czerwiec 2013, 17:03
Problemów nie masz innych jak z kosiarkami podobnej klasy,
Jakość w porządku, co jedynie ceny części są ciut wyższe jak u konkurencji ale za to mniej awaryjne więc na jedno wychodzi.
Regulacja grzebieniowa jest mniej trwała i zdania jak na razie nie zmieniłem,im cięższa kosiarka tym gorzej.
Jkopf to twoje pieniądze i twój wybór a takie gadanie o wałach a B&S sa wyssane,sam pomyśl,jak by wały takie miękkie to wyginały by się od samej trawy,na zdrowy rozum nikt takiej kosiarki by nie sprzedał,nie ma wału który by się przy dobrym uderzeniu nie wygiął,nawet w kosiarkach które mają niby zabezpieczenia czy sprzęgła które maja temu zapobiegać też się wyginają,ty jak opisałeś masz działkę czysta więc po co jakich chińczyk???,
Victus z silnikiem 6Km na działkę 500m,tobie potrzebna jest lekka kosiarka a nie kolos do pchania.
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
Ostatnio zmieniony przez janek38 20 Czerwiec 2013, 08:23, w całości zmieniany 1 raz
Ja uważam, że kosiarka powinna być mocna, lekka i manewrowna. Mam (obsługuję) 4 kosiarki i oto moje przemyślenia:
- nie jestem zagorzałym zwolennikiem centralnej regulacji wysokości kół - system waży dodatkowo ok. 1-2 kg i burzy dwuśladowość kosiarki (trudniej kosić przy murkach).
- preferuję kosiarki lekkie i manewrowne (analogia: łatwiej pcha się wózeczek z dzieckiem 10 kg niż wóz + 30kg)
- silnik im mocniejszy tym lepiej, ale bez przesady, dobrany do areału
- nie jestem zwolennikiem napędu na koła (dodatkowa waga, koszt, większe opory toczenia (opory własne systemu), częstsze awarie i naprawy)). Kosiarka popchnięta w sklepie ma przejechać kilka metrów sama.
- kupować kosiarki nie z marketów. Tylko i wyłącznie ze specjalistycznych sklepów z własnym punktem serwisowym. Odwiedzić kilka sklepów, sprzęt pomacać, przymierzyć się, wyobrazić sobie użytkowanie i cały cykl koszenia, łącznie z opróżnianiem i wpinaniem kosza, zmianą wysokości kół. Obejrzeć spawy, wzmocnienia, kształt komory koszenia, solidność mocowania uchwytów.
- upewnić się, że jest dostepność częsci zamiennych
- sprawdzić wyważenie kosiarki (położenie punktu ciężkości)
- wybierać wśród firm znanych i z wieloletnimi tradycjami w produkcji kosiarek, pił, kos itp narzędzi. Ja polecam wybierać wśród: Dolmar-Makita, Solo, Stiga, AL-KO, CastelGarden, Oleo-Mac, Honda, Husqvarna, Viking .... (kolejnośc przypadkowa)...... jak kogoś ważnego zapomniałem to sorki
- za kwotę 1.200-1.500 zł znajdzie się coś jak wyżej
Kupić to co podpasawało i tam gdzie odsługa sklepu i serwisu jest przyjazna i miła.
Nie kupować "po prędkości", "po taniości".
Kupować mądrze ... i na lata !
Ostatnio zmieniony przez Dedal 20 Czerwiec 2013, 11:13, w całości zmieniany 5 razy
Mark
Imię: Marek Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 23 Skąd: Tczew
Wysłany: 20 Czerwiec 2013, 11:18
Dedal napisał/a:
- nie jestem zagorzałym zwolennikiem centralnej regulacji wysokości kół - system waży dodatkowo ok. 1-2 kg i burzy dwuśladowość kosiarki (trudniej kosić przy murkach).
A o co konkretnie chodzi, bo nie za bardzo zrozumiałem...?
Człowiek cały czas się czegoś uczy...
Co do centralnej regulacji wysokości, to nie wiem, jak to jest w innych markach, ale w Husqvarnie i Vikingu jest to całkowicie bezawaryjne, ja osobiście często z tego korzystam i chyba nie za bardzo wyobrażam sobie, bym mógł kiedykolwiek zrezygnować z centralnej regulacji na rzecz innych zalet kosiarki.
Czy centralna regulacja waży aż 2 kg więcej? Nie wydaje mi się.
- nie jestem zagorzałym zwolennikiem centralnej regulacji wysokości kół - system waży dodatkowo ok. 1-2 kg i burzy dwuśladowość kosiarki (trudniej kosić przy murkach).
A o co konkretnie chodzi, bo nie za bardzo zrozumiałem...?
Człowiek cały czas się czegoś uczy...
Co do centralnej regulacji wysokości, to nie wiem, jak to jest w innych markach, ale w Husqvarnie i Vikingu jest to całkowicie bezawaryjne, ja osobiście często z tego korzystam i chyba nie za bardzo wyobrażam sobie, bym mógł kiedykolwiek zrezygnować z centralnej regulacji na rzecz innych zalet kosiarki.
Czy centralna regulacja waży aż 2 kg więcej? Nie wydaje mi się.
Ad.1 moja Makita z centralną regulacją jest 3-śladem. System wymusił przesunięcie prawego tylniego koła bliżej osi symetrii wzdłużnej). Prawą stroną kosiarki źle kosi się przy murkach, kraweżnikach, chodnikach itp. .... to koszę wyłącznie lewą stroną.
Ad.2 może z 2kg przesadziłem .... ale jakby to zrobić solinie to jesteśmy blisko
Ostatnio zmieniony przez Dedal 20 Czerwiec 2013, 11:37, w całości zmieniany 3 razy
Mark
Imię: Marek Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 23 Skąd: Tczew
Wysłany: 20 Czerwiec 2013, 11:40
Dedal napisał/a:
Ad.1 moja Makita z centralną regulacją jest 3-śladem. System wymusił przesunięcie prawego tylniego koła bliżej osi symetrii wzdłużnej)
Ale jajca Teraz już rozumiem. W każdym razie - nie musi tak być - to widocznie tylko dlatego, że Makita/Dolmar akurat miała wtedy jakiegoś nieudolnego projektanta.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 20 Czerwiec 2013, 17:06
Sama centralna regulacja w wyższych modelach nie jest aż tak zła i awaryjna,
Zdecydowanie gorzej jest w tanich kosiarkach a taki mamy temat " do 1000 zł" więc nie porównujcie ich.
W modelach z najniższej półki cenowej jest ona awaryjna i mało stabilna, wybija tulejki w przedniej osi i traci na równym koszeniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum