Witam
Kosa spalinowa to Texas CG260B z 2008 roku. Nerwów już napsuła i to dosyć dużo.
Ostatnio problem wygląda następująco.
Jak ją odpale i pochodzi sobie kilka minut to wszystko jest dobrze, problem w tym gdy dostanie obciążenia to wtedy po kilkunastu sekundach zaczyna się dławić i gaśnie po czym ciężko ją odpalić nawet na ssaniu. Gdy trochę odpocznie uruchamia się ją nawet łatwo tzn kilkanaście razy trzeba się nawajhować żeby odpaliła i problem ten sam.
Gaźnik rozebrany, przeczyszczony, wyregulowany.
Zauważyłem jeszcze że gaźnik tak jak by zasysał powietrze przez przezroczystą rurkę która służy do przelewania nadmiaru z gaźnika do zbiornika :)
andrzeju dla nas to oczywiste ale zapomniałem że tutaj są cywile
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 16 Czerwiec 2014, 15:49
Ja tylko ciebie wspomagam,
dla wiadomości innych cywilów skoro kosa nie chce odpalić za 2 - 3 pociągnięciem znaczy coś jest nie tak i trzeba się temu przyjżeć a nie szarpać do bulu.
reasumując nie katujmy rozrusznika i samego siebie
mam kolegę który ma piłę uruchamia ją średnio raz w roku żeby zapaliła nie ważne na zimno czy ciepło musi szarpnąć 30-40 razy ale nie wytłumaczysz że jest zepsuta jest dobra i tyle
Przyznaje że oprócz bardzo ciężkiego odpalania kosa chodziła bardzo dobrze czy to przy wykaszaniu rowu czy przy cięciu trzciny z nożem ale być może po kilku latach się już wysłużyla.
Panowie lepiej kupić nowego Stihla lub Husqvarne o mocy 1,3 czy używaną kose sprowadzaną z Niemiec o wyższej mocy ?
Co powiecie na ten temat ?
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 19 Czerwiec 2014, 21:33
Jak nie pracowało się "wagą ciężką " to przy pierwszych chwilach ze słabeuszami będzie o.k
Natomiast konfrontacja po pracy "wołem roboczym" v/s mała lekka ,bywa przykra.
Takie mam doświadczenia po Husqvrnie 245R (2,7 KM) i przejściu dla kosmetyki i wyrównań na Husq 125R. Jakieś to lekkie , bez życia (1,2 KM).
Gdybym miał mieć jedną -to jednak silniejszą.Ale czy akurat używkę z rynku niemieckiego.Tu bym sie zastanawiał. Zakup ratalny w tej marce jest alternatywą . Spłacisz i jeszcze nie wyrzucisz:).Podobnie z innymi markowymi.
kupic raz a dobrze ....na sporadyczna prace uzywka bedzie ok ale jak planujesz popracowac czesciej i dluzej to za jakis czas przyjdzie pora i na nia ......
Panowie stara kosa zdechla, pora kupic mala kose poreczna, ktora bedzie kosila ok 30 metrow rowu i teren wokol drzewek owocowych.
Wybor miedzy Husqvarna 128R lub Stihl Fs56 lub Fs87
Co wybrac?
Co do stihla to obawiam sie tego silnika. Przeczytalem ze kilka osob mialo powazne problemy.
Jedynie stihl i husqvarna maja serwis, reszta 30 km od domu.
troku
Imię: Andrzej Pomógł: 109 razy Wiek: 53 Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 2366 Skąd: Poznań tel. 665 200 900
Wysłany: 20 Czerwiec 2014, 18:14
nie bój się 4mixa jest to dobry silnik jeżeli dbasz o świeżą mieszankę nic się nie dzieje
oczywiście znajdą się oportuniści i powiedzą że to szit ale tak nie jest - sam mam kosę fs130 i pracuje jak na moje hobbystyczne potrzeby zawsze jak jej potrzebuję od pięciu lat bez ingerencji
Dzieki panowie za porade.
Kusi mnie husqvarna ze wzgledu na noz i lepsze szelki.
Do tego obsluga w serwisie husqvarny lepsza, milsza gdzie w stihlu u mnie nie jest milo i obawiam sie serwisu.
Musze sie przespac z tym i jak zakupie napewno sie pochwale.
Zakupiona Husqvarna 128R
Dlaczego ?
Serwis i obsługa w Stihlu wola o pomstę do niebo. Zero zainteresowania co do klientów, podejście bardzo nie miłe wiec wyszedłem ze Stihla i poszedłem do Husqi.
Kosa po niedzieli przejdzie mały test, mam nadzieję że posłuży tyle co Texas.
Dzięki za poradę.
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum