Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 

Partnerzy: Budownictwo | Blog o pompach | Blog o pompach zatapialnych | centrumpomp.pl | e-artykuly.com |

Poprzedni temat :: Następny temat
Zakup ok.3tys - Toro / AL-KO a może coś innego ?
Autor Wiadomość
monker 

Dołączył: 10 Lip 2016
Posty: 5
Wysłany: 11 Lipiec 2016, 02:57   Zakup ok.3tys - Toro / AL-KO a może coś innego ?

Witam,
Regulamin przeczytany, nie znalazłem rozwiązania mojego 'problemu' w postach innych userów zatem piszę swój.

Szykuję się do zakupu na kolejny sezon pierwszej kosiarki tak więc zakup nie nagli. Wole wolniej, a lepiej niż szybko "na już".
Wolę sprzęt lepszy, bardziej jakościowy. Przeliczam zazwyczaj w długim terminie.
Wolę proste, konkretne i sprawdzone rozwiązania (nawet starsze) niż masę niepotrzebnych super funkcji, których nigdy nie wykorzystam.
Chciałbym kosiarkę z napędem (regulowanym).

Obecnie koszę albo czymś z silnikiem B&S (3,5KM starej daty, pójdzie na generator bo wciąż jest OK) 46cm no-name bez napędu (Wszystko praktycznie już się popsuło oprócz silnika, łącznie z ... kołami) jakiego otrzymałem od teściów i aby działało musiałem sam sobie serwis zrobić LUB Partner P53-625 SDE (dobra szerokość, działa, straaaasznie wolno jeździ, napęd pewno do wymiany już, nie wnikam).

Teren:
ok. 800m2 z zastrzeżeniem że kosiarka będzie używana także w dwóch kolejnych areałach (ok. 800m2 każdy) więc zakładam ~1500m (uśredniając).
Teren w miarę równy, zdarzają się nachylenia w które uderzam nożem :) im więcej koszę tym mniej już tych nachyleń ;) Raczej mało manewrowania oprócz ostatnio posadzonych drzewek. W planach więcej krzewów/drzew, możliwe że małżonka będzie czasem kosiła.
Tereny mi znane, bez kamieni czy większych niespodzianek choć nie ukrywam, że czasem w coś przypieprzę - tak już mam że muszę mieć raczej solidny i toporny sprzęt bo przechodzi ze mną różne chrzty bojowe ;)

Częstotliwość koszenia: 1x w tygodniu, zbieranie do kosza.
Po zakupie jak czas pozwoli będę chciał mulczować dodatkowo (jako drugie koszenie w tygodniu). Głównie jednak zbieranie do kosza.

Mój wybór zawęził się do dwóch firm (z wyjątkami na dole postu):
AL-KO (używam sprzętów tej marki w ogrodzie - pompy, i jako jedyny dawał radę z "sieciówek", generalnie lubię tę markę pod kilkoma względami)
Toro (mogę kupić sprzęt w USA choć wolałbym w PL, marka dla mnie OK, może przekonam się do częstszego mulczowania (Recycler) aczkolwiek nawożę trawnik 2-3x do roku, najlepiej silnik Hondy ale ten 675 GTS też wygląda OK, pewno szybciej padnie wszystko inne niż silnik).

Modele wybrane:
AL-KO Highline 525 VS - jako pierwszy sprzęt jaki wybrałem i siedzący gdzieś tam z tyłu głowy, obudowa wysoka jak w sprzęcie profi, regulacja napędu, ergonomia, mógłby być silnik Hondy ale ten B&S 675 EX też może być. Odkąd poznaje inne modele - zawsze wracam jakoś do tego. Nie wiem czemu :)
AL-KO Highline 526 VSI - B&S DOV Series 775 iS, nowszy (lepszy ?) silnik bo reszta pewno be zmian. Warto dopłacać za ten silnik w stosunku do 525 VS ? Czy to tylko nowość dla odświeżenia serii nic nie wnosząca oprócz marketingu ?
AL-KO Solo 5255 VS (lub VS-H) - na silniku B&S to czym w zasadzie Solo różni się od 525 VS ? Warto dopłacać aby było to Solo ? Warto też dopłacać do silnika Hondy w tym przypadku zważywszy na wszystkie opcje (szczególnie to że w zasadzie silnik przeżywa zazwyczaj dłużej niż cała kosiarka jeśli nie skrzywimy wału) ?
Toro 20955 lub Toro 20958 - obydwa modele różnią się szerokością, opisy tożsame, na plus BBC (sprzęgło), mulczowanie (Recycler) ponoć świetne, nie wiem jak z napędem ADS, reszta to silnik B&S 675 GTS zatem sprawdzony - wszystkie inne funkcje dla mnie wystarczające. Zakup w Polsce nieco przesadzony jeśli chodzi o cenę ale porównać mogę chyba bardziej do Solo AL-KO niż 'czystego' AL-KO ? Czy się mylę ?

Sugestie ?
W zasadzie to im taniej tym lepiej chyba, że droższa cena jest czymś konkretnym uzasadniona.
Rozważam też zakup Snappera NX 90V (800tka z B&S) lub po prostu Oleo-Mac GV 53 TK Allroad 4 (najlepiej z silnikiem Hondy lub ew. EMAK K800) - jeśli wybrane przeze mnie modele i marki to niepotrzebny przerost formy nad treścią.

Proszę o pomoc :)
 
keram2504 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2016
Posty: 28
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 11 Lipiec 2016, 21:44   

Ja tam bym wolał kupić za 20zł pasek do tego partnera, jest to szeroka kosiarka z takim silnikiem jak w TORO (675 GTS) pasek się ślizga i wolno jedzie, a po za tym to alko czy toro są mniej więcej tak samo dobre jak ten partner, wkurza jedynie brak centralnej regulacji, po za tym jest funkcja mulczowania, i bardzo duży kosz
 
monker 

Dołączył: 10 Lip 2016
Posty: 5
Wysłany: 11 Lipiec 2016, 23:02   

Witaj, dziękuję za odpowiedź,
Myślę jednak, że pomyliłeś Partnera z jakimś innym modelem bowiem ten jaki znam ma centralną regulację (notabene okropną, pewno za sezon jej już nie będzie bo się złamie), silnik 625 B&S no i nie jest moja ;)
Czyt jestem skazany na łaskę "pożyczających"
 
keram2504 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2016
Posty: 28
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 11 Lipiec 2016, 23:32   

Mój błąd ale nie do końca, otóz jest jeszcze partner P53-625 w wersji z regulacją osobną na każde koło, no i z napędem na przednią oś, chodzi mi o ten model

https://www.google.pl/sea...7mF18s4j1bGM%3A

Silnik 625 Series to ta sama jednostka co 675 GTS w TORO, zatem możesz zobaczyć jak on pracuje,

No a z wyborem to za bardzo nie doradzę, mi tam się żaden z modeli które pokazałeś nie podoba, więc byłbym bezstronny.

No dobra lekko się skuszę, otóż jeśli chodzi o al-ko to lepiej wybierz starsza jednostkę 675 EX, jest bezpieczniejsza, AL-KO ma bardzo podatne noże na skrzywienie, no i wały korbowe są miękkie, więc kupuj tylko wtedy jeśli wiesz że na swoim trawniku nie znajdziesz jakiejś przeszkody w postaci korzenia. Alko ma delikatne napędy, więc w przypadku zakupu nie uderzaj o przeszkody na włączonym na pędzie, bo zębatki w przekładni są plastikowe. Ogólnie alko wygodnie się kosi, mają trochę nie dokładną funkcję mulczowania, no i żywotność po prostu taka sobie...

A Toro są bardzo drogie, obudowy korodują, trwałość wcale nie jest większa, nie ma tu mowy o amerykańskiej trwałości, jest tylko niewiele lepsza od AL-KO, napęd ADS ma tylko ładną nazwę, a po za tym jego regulacja polega na uślizgu paska na kołach pasowych, przez co pasek bardzo szybko się kończy. Fakt że wygodnie się go włącza, po za tym tandeta.

Oleo Mac to w sumie chińczyk, chociaż jak za tą cenę jest na tyle trwały i dobrze wyposażony że to i tak jeden z lepszych wyborów.

Rozważ jeszcze Hondę HRG 466, z dwu nożowym ostrzem świetnie mulczuje trawę, i jest trwalsza od AL-KO i Hondy. minus za to że metalowa obudowa koroduje i że ma tylko 46cm szerokości. Jesli boisz się problemu z obudową i chcesz trwalszy model to może HRX 476, lub nawet HRX 537 8-)

Jeśli chcesz nieco dopłacić to rozważ również kosiarkę Active z silnikiem Hondy- na prawdę trwała maszyna

No i jest jeszcze Viking MB 650, bardzo dobrze mulczuje, wygodnie się nim, kosi, mieści się na granicy gotówki która chcesz przeznaczyć, no i obudowa jest już aluminiowa.


A z AL-KO dobrym wyborem jest również model 523 - to to samo co 525, ale pod starszym nazewnictwem, a ze względu na to że wycofują go pomału z produkcji jest o jakieś 200zł tańszy od 525
 
monker 

Dołączył: 10 Lip 2016
Posty: 5
Wysłany: 12 Lipiec 2016, 14:17   

Czyli w sumie nie ma co kombinować z Toro. Planowałem zakup w US, tam ceny (wraz z przesyłką i rabatem) są znośne jak za Toro zatem cena była mniejsza.

Hondy nie chcę z kilku powodów, natomiast Active z silnikiem Hondy - przyglądnę się.
Czy warto w takim przypadku rozważyć zakup np. Sabo (nawet używanej) z silnikiem Hondy ? Przyznam że najbardziej by mi pasowało coś takiego bo i zbieranie śietne i mocarna konstrukcja - chyba że się mylę ?
Ew. Active właśnie ale jak widzę to podobny temat jak Sabo etc (czy nawet KAAZ).

Potrzebuję czegoś trwałego, a z tego co widzę w tych nowszych Hondach padają elementy które u mnie mogą być wrażliwe (regulacja wysokości i uchwyt).
 
monker 

Dołączył: 10 Lip 2016
Posty: 5
Wysłany: 12 Lipiec 2016, 17:35   

Oj chyba mnie zaraziłeś :) :
Kosiarka Active 5400 SVH Harry - ma wszystko czego potrzebuję :)
Ew. Active 5800 SB Harry ale wolałbym centralną regulację wysokości zatem Active 5300 SB Harry

Generalnie zakochałem się:)
Co powiecie bliżej o tych kosiarkach ?
 
keram2504 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2016
Posty: 28
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 12 Lipiec 2016, 20:43   

No to znów się wypowiem jak zacząłem temat to dokończę.

jeśli chodzi o Sabo to nie wiem czy one wychodziły w ogóle z silnikami Hondy... Na rynku używanym mogą jakieś przekładki występować ale z fabryki w tej konfiguracji chyba nie wyjeżdżały

miałem wiele styczności z kosiarkami Active, wcześniej były one znane pod nazwą Harry, były takie same tylko zmieniono ich nazewnictwo i kolor.

Ogólnie bardzo trwałe maszyny, nie jest to chińszczyzna, w wielu miejscach zastosowano aluminium zamiast plastiku. Tak jak jest to napisane jest to włoski produkt. Cena przy tym jest również nieco bardziej przystępna od Sabo. Polecam jednak tylko te droższe modele właśnie z silnikiem Hondy, te tańsze metalowe bardzo szybko korodują.

Zalety Active to przed wszystkim
- metalowe zębatki w kołach (za równo na osi napędu jak i w kole)
- Nóż który jest bardzo duży solidny i trwały, i ma duże "skrzydełka' które tworzą silny strumień powietrza (proszę wpisać w google nóż Harry albo nóż Active i będzie widać jak wygląda)
- bardzo solidne koła, które praktycznie się nie psują
- solidne przekładnie napędu, nie spotkałem się z przypadkiem uszkodzenia
- takie bajery jak regulacja obrotów silnika, regulacja prędkości napędu, czy też regulacja wysokości rączek, i centralna regulacja wysokości.

Wady to przede wszystkim korodująca obudowa, mimo tego że jest aluminiowa bardzo szybko się utlenia, rdzewieją równie mocno jak kosiarki toro, trzeba o nią dbać bo dziury na wylot potrafią się pokazać już po 7-10latach
- często ta plastikowa rączka od centralnej regulacji się wyciera i przeskakuje na ząbkach, kosiarka przy włączeniu napędu sama unosi się do góry a później opada, ale to wina bardziej nieodpowiedniej eksploatacji, i zdarza się to również najwcześniej po 7-10latach
- no i w starszych egzemplarzach urywają się linki od napędu, czasem również te od hamulca bezpieczeństwa.

Po za tym trwała kosiarka, wygodnie się nimi kosi, dobrze zbierają trawę, cena mogłaby być trochę niższa, ale w sumie jak na to co oferuje to nie jest źle Viking z takim wyposażeniem czy Husqvarna kosztuje tyle samo jak nie więcej, a moim zdaniem to delikatnie wyższa półka.
 
monker 

Dołączył: 10 Lip 2016
Posty: 5
Wysłany: 12 Lipiec 2016, 21:47   

Zatem Active 5400 SVH Harry będzie moim wyborem jak sadze.
Powiedz jeszcze jak mozesz mi tylko czy można zaradzic/wymienic raczk regulacji wysokości decku w przyszłości? O ile zadbam o obudowę tak ta rączka się martwię na zapas. Wiem jak irytuje mnie w obecnej problem z regulacją wysokości I chciałbym zadbać o ten element. Ew. wymiana w przyszłości wchodzi w grę?
 
keram2504 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2016
Posty: 28
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 12 Lipiec 2016, 22:23   

w tym niestety nie pomogę, nigdy tego elementu nie kupowałem, ale myślę że można go dostać.

Da się go za to naprawić domowym sposobem, to jest taka plastikowa rurka która wchodzi w odpowiednie gniazdo (każde odpowiada innej wysokości koszenia), z czasem rurka przeciera się na bokach i przeskakuje między gniazdami, z tym że rurkę po uszkodzeniu można lekko skrócić, bo na wyższym miejscu jest w idealnym stanie.

W każdym razie coś zaradzić można, a za zwyczaj w starszych kosiarkach problem ten dotyczył jednego na 3 egzeplarze.

Ogólnie cała ta regulacja gdy tylko jest sprawna jest bardzo wygodna
 
Google

Wysłany:    Reklama Google


 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum