Witam,
dostałem w spadku kosiarkę z silnikiem Tecumseh TVS90. Kosiarka odpala. Jej mankamentem są wolne obroty ok 2000 obr/min. Jak je zwiększyć? Jak pociągne za dzwignie regulatora to obroty wzrastają, ale jak ją puszczę to wracają do "wolnych". Kosiarka nie bierze oleju. Proszę o pomoc.
Trak Pomógł: 23 razy Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 105
Wysłany: 11 Kwiecień 2017, 12:39
Na pewno pomogłyby zdjęcia, pokazujące rodzaj gaźnika, układ cięgien, sprężyn oraz położenia zewnętrznej dźwigni regulatora obrotów. Nie znam faktycznego stanu u Ciebie.
Pozycja wyjściowa takiego układu jest taka, że przy prawidłowym ustawieniu w/w elementów, powinna być maksymalnie otwarta przepustnica gaźnika.
Jeśli gaźnik lub tzw. płytka sterująca nie ma regulacji śrubami, to pozostaje dobieranie odpowiedniego położenia sprężyny, cięgien, linki gazu lub dźwigni regulatora obrotów.
Trak Pomógł: 23 razy Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 105
Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 12:39
O ile układ i położenie elementów na tych zdjęciach jest prawidłowe, o tyle nie potrafię powiedzieć, czy sprężyna i cięgno są oryginalne. Z takim cięgnem ja się nie zetknąłem a sprężyna wygląda podejrzanie.
Gdybyś mógł jeszcze pokazać płytkę sterującą od dołu (trzeba odkręcić dwie śruby po lewej stroni, unieść płytkę tak jak wieko skrzyni i zrobić jej zdjęcie od spodu. Chciałbym zobaczyć, czy są tam śruby regulujące ustawianie wysokich i niskich obrotów. Przy okazji byłby też widoczny gaźnik od góry i sposób jego połączenia z dźwignią regulatora obrotów.
_________________ widzę Chorągwicę
Trak Pomógł: 23 razy Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 105
Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 15:04
Znalazłem szczątkowe informacje na temat tego systemu sterowania silnikiem. Otóż regulować obroty można poprzez doginanie i odginanie dwóch blaszek, będących częścią płytki sterującej i równoległych do siebie. Są one skierowane prostopadle do bloku silnika a przez ich wycięcia przechodzi cięgno regulatora obrotów.
Prawa blaszka służy do regulacji wysokich obrotów i jej wygięcie w lewo ma spowodować wzrost obrotów.
Nie jest to tylko taka prosta zależność, gdyż wg mnie Twoja sprężyna regulatora obrotów jest już wyciągnięta. Należałoby też zbadać położenia przy ustawieniu manetki gazu na max:
1/ dźwigienka płytki sterującej z podpiętą linką ma być widoczna przez otwór, który jest poniżej nitowania tejże dźwigni do płytki;
2/ w tym położeniu przepustnica gaźnika powinna być max otwarta.
Piszę być może nieco zawile i chaotycznie, ale na razie nie daję rady z Paintem.
Dodaję wypocony obrazek
Dzieki za wskazówki. Dzisiaj już nie zrobię zdjęć, może jutro się uda. Co prawda nie wiem jak wygiecie tej blaszki ma spowodowac wzrost obrot, ale oczywiście spróbuje i mam nadzieje że to "wyleczy" kosiarkę. Ogólnie myślałem że te blaszki są to tylko przelotki.
Trak Pomógł: 23 razy Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 105
Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 23:27
Na cięgnie regulatora obrotów są dwa oczka. Jedno w połowie długości po lewej stronie lewej blaszki, a drugie oczko jest na końcu tego cięgna po prawej stronie prawej blaszki i do niego zaczepiona jest sprężyna regulatora. Najprawdopodobniej w czasie pracy silnika te blaszki stanowią po prostu opór dla oczek cięgna. Odginanie lub doginanie blaszek skutkuje zapewne zwiększeniem lub zmniejszeniem maksymalnego wychyłu dźwigni regulatora obrotów, a to - poprzez drugie cięgno - steruje odpowiednio skrajnymi położeniami przepustnicy.
Jak jest w rzeczywistości, tego nie wiem. Nie widziałem tego rozwiązania w praktyce, ale rozumowanie wydaje się logicznie uzasadnione. Zresztą w niektórych małych silnikach Briggsa też można zmieniac obroty silnika poprzez doginanie lub odginanie blaszek na płytce sterującej.
Czy te regulacje przywrócą prawidłowe obroty tego nie wiem. Zostaje bowiem dalej kwestia stanu sprężyny regulatora obrotów, a także ew. innych elementów (stan klina koła magnesowego, przerwa na cewce, luzy zaworowe czy też ogólny stan silnika. Silnik wygląda na zaolejony i ogólnie pewnie już trochę przeżył.
Niestety nie miałem czasu przetestowac (okres przedświąteczny).
Zastanawia mnie jedna rzecz. To co widać na zdjęciach to jest ułożenie całego mechanizmu regulatora w stanie spoczynku kosiarki. Po odpaleniu kosiarki z tego co pamietam ciegno wychyla sie w prawo i ma "luz" do tego żeby oczko zaparło sie o te blaszkę i ograniczyło obroty. Jak kosiarka chodziła i ruszałem dźwignią to nie wydaje mi sie żeby cos (blaszka) ten ruch ograniczało., ale moge się mylić.
Szkoda że nie znam historii tej kosiarki. Może ona ma takie obroty od samego początku. A może dźwignia jest założona w niewłaściwej pozycji względem mechanizmu, który znajduje się w kosiarce?
(Kosiarka nie jest zaolejona, to co widac na zdjęciach to troche moja robota bo ją umyłem w takim preparacie, który wygląda jak olej :) )
Trak Pomógł: 23 razy Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 105
Wysłany: 13 Kwiecień 2017, 23:41
Myślę, że trzeba przede wszystkim wymienic sprężynę zanim się nam przegrzeją mózgi od teoretyzowania.
Już możemy zakończyć domysły. Znalazłem dzisiaj chwilę i poszedłem do garażu, podgiąłem blaszkę według tego co pisałeś wcześniej i kosiarka ma już właściwe obroty silnika. 😀😀😀
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum