Znalezionych wyników: 11

Witam ,

Troche zajelo mi zanim moglem pobawic sie przy kosiarce . Otoz jedynym problemem nie okazalo sie lozysko sprzegla a cos gorszego czego nie opisalem wyzej.

Otoz kosiarka przyjechala , wszystko ladnie pieknie zapakowane . Nastepnie nastapilo zalanie swiezym olejem , paliwem I rozruch . Odpalila za pierwszym szarpnieciem bardzo lekko . Na samym poczatku wiadomy halas od lozyska , byl slyszalny od razu przy rozprzeglaniu noza jeszcze mocniej .
Po kilku minutach nastapilo kopcenie dosyc mocne , myslalem ze to spowodowane bylo przechylenie, czy czyms takim bo olej nie byl do konca sposzczony a ja nalalem go troche pod linie full .
Przepalenie niestety nic nie dalo . Sprawdzilem gaznik byl w nim olej , w filtrze powietrza nie .
I tak kilka razy wiec to ,ze musialem wyminenic lozysko sprzegla to rozebralem silnik do zera . Po wyjeciu tloka zamki pierscieni byly polozone praktycznie w tej samej lini I byla widoczna smuga na tloku wiec pomyslalem ,ze to wina tych zamkow ,ze nie sa polozone od siebie co 180 stopni .
Dalej okazalo sie ,ze jednak lozysko gorne silnika pod kolem magnetycznym mialo piekne bicia a samo lozysko sprzegla bylo ok .
Lecz wymienilem wszystkie lozyska , simmeringi , nowa uszczelka pod glowice .
Zadowolony skladam silnik , lacznie z obudowami przekonany ,ze bedzie super hiper .
Odpalam , chodzi super zero kopcenia do czasu 1 minuty :)
Dalej zaczal kopcic skurkowaniec , mniej ale po sciagnieciu weza odmy pluje olejem . Po odkreceniu bagnetu oleju lekki dymek .
Moglem wymienic pierscienie bo byly na miejscu w hondzie ale myslalem ,ze to te nieszczesne zamki byly w tej samej lini .

Teraz pytanie jakie pierscienie zalozyc czy takie same czy jakies nadwymiarowe ?
W hondzie do tego silnika byly 3 albo 4 rodzaje pierscieni a ten facet nie wiedzal co doradzic .
Teraz jestem znow w robocie I wracam za miesiac do domu wiec mam czas zeby sie zastanwic co z tym fantem zrobic.

Konrad pomoz :-(

Pozdrawiam

Witam po kilku dniach , kosiarka przyszła i chciałem zrobić te łożysko tylko nie wiem jak ściągnąć całe te sprzęgło. Nie chcę nic na siłę robić. Czy po odkręceniu głównej śruby na wale całe sprzęgło powinno zejść czy trzeba mieć jakiś ściągacz ?

Ok dzieki Konrad , niestety nie moge jej uslyszec ani zrobic testu bo jestem na statku I kupuje internetowo . Za to od sprzedawcy co juz jest na rynku troche oraz jak napisalem zachowuje sie w stosunku do klienta fair , bo poinformowal mnie o tym oraz oposcil dosc na cenie . W domu niestety juz tego czasu na szperanie w internecine nie mam wiec robie to w czasie kontraktu :) Dlatego bardzo mi zalezalo na znalezieniu czegos dobrego , ze po powrocie do domu bede mial juz czym dzialac.

W takim razie dzieki jeszcze raz , zaryzykuje I kupie kosiarke . Nie jest to szrot zajechany wiec musi byc dobrze :)

Dam znac za tydzien co bylo dokladna przyczyna .

Podsumowujac to kupowac taka kosiarke ? Cena 600 zl za sprzeglo to jest juz duza kasa . Nie mam pojecia jak wyglada sprzeglo w kosiarce . Czy mozna w razie czego same tarcze cierne wymienic czy to juz bedzie calosc integralna ? Kosiarka jest z 2007 roku . Jezeli jest to tylko lozysko byla by to swietna informacja . Sam najlepiej wiesz bo sprzedajesz sprzety tego typu o podobnej lub zblizonej konstrukcji wiec to jest bardziej prawdopodobne niz cale sprzeglo ?
Wiem ,ze to takie gdybanie. Kosiarka jest z 2007 roku I wyglada na prawde dobrze , przod w ogole nie przerysowany ani nic . Widac ,ze kosila w ogrodzie domowym a nie badyle na polu u Hansa . Wiec na pewno byla to przyczyna oddania kosiarka do serwisu I kupno nowej .

Dzieki Konrad jestes tutaj chyba jeden z nielicznych jak nie jedyny co pomoze .

Napisalem do serwisu takiego z 20 letnia praktyka w moim miescie Stihl Viking Honda i jedyne co mogl mi powiedziec to ,ze silnik mi naprawia a lawety nie hehe Pytam o sprzeglo a ten o silniku ehh . Potrzebowalem informacji w stylu , sprawdzilem lozysko pasuje od hondy hrx 537 czy tam innej cena xxx lub samo lozysko cena xxx , montaz tyle i tyle dziekuje zapraszam .

Niestety w internecine nie znajde jakie sprzeglo tam jest w srodku chyba ,ze zdemontuje i po kodzie produktu chodz mysle ,ze to walka z wiatrakami.

Konrad a ty mozesz w razie czego zamowic mi takie sprzeglo lub dowiedziec sie jakie tam moze byc i w jakiej cenie ?
Wole obstawic ,ze to calosc jest do wymiany niz tylko lozysko , lepiej potem sie milo zaskoczyc niz byc bardziej wkur...

Szkoda ,ze inni nic nie napisza w tematach na ktore pytam . Jak ktos rzuci pytanie o jakies g.... nie kosiarke to wszyscy sa chetni albo kupic Toro :/ :-P

Witam ,

Otóż mam na oku kosiarkę do kupienia. Kaaz na silniku Honda gxv 160 ,ale dziś dostałem informację od sprzedającego ,że silnik chodzi głośniej bez zasprzeglonego noża. Przy załączonym nożu chodzi jak trzeba.
Czy to jest objaw zurzytego łożyska na sprzęgle lub samego sprzęgła ??
Jeżeli tak to jakie koszty mogą wystąpić przy wymianie ??

Pozdrawiam serdecznie

Dzieki za odpowiedz . Szkoda ,ze nikt inny nie zabral glosu w tym temacie .

Temat powoli zaczyna mi sie strasznie obrzydzac , bo sprzetu jest mnostwo ale zeby bylo cos ciekawego to tylko kilka sztuk , ktore maja cene wyzsza niz powinny a handlarze zlotowki nawet nie chca zejsc wiec niech dalej sie z tym bujaja :!:

Co do kardana to rzeczywiscie jak tak przyjzalem sie temu przy nowych sprzetach on praktycznie wymarl , dlaczego tak sie stalo ? Ma to wzgledy takie ,ze pasek , kolo pasowe I element napinajacy trzeba kupowac co jakis czas a przy kardanie nic ?
Widac golym okiem w ktora strone ida producenci . Chyba tylko Japonczycy produkuja dalej sprawdzone konstrukcie te same I tak samo . Tylko cena zaporowa . Bo wydac na kosiarke ponad 4 tys to juz jest przesada do 3 tys jeszcze mog bym przebolec .

Glowny nacisk klade na kosiarki opisane wyzej czyli 50 kg a co z tymi full profeska co waza 60-65 kg da sie tym pracowac czy sie tylko uj... I spocic .
Niestety nie mialem stycznosci z takimi kosiarami z prawdziwego zdarzenia .
Jest jedna wlasnie taka Kubota z 2012 roku wyglada bardzo dobrze ale waga ciezka .

Czekam na odpowiedzi moze ktos cos w koncu ??
:-)

Witam wszystkich

Temat kosiarek zawsze wydawał mi się prosty , wchodze na internet szukam modelu który mi się podoba klikam i użytkuje go wiele lat ? :shock:

Niestety po przewertowaniu wielu tematów , przyjżeniu się z bliska parametrom kosiarek oraz ich aspektom użytkowym prawda już nie jest taka słodka jak mi się wydawało. Niestety nie mamy tak gładko jak inne kraje np USA gdzie za kosiarke high top placi sie smieszne pieniadze , gdzie u nas to juz na prawde gruba kasa a sami producenci z roku na rok produkuja wiekszy chlam . Wiec zaczelem mocno kombinować w która strone pójść ?
Ostatnio założyłęm temat o zakupie husqvarny lc 346 v ale na szczescie ktos ja kupił przede mną i juz dawno pomysł takich wynalazków wyszedl mi z głowy .

A więc do rzeczy sa dla mnie dwa wyjścia i zapewne dla wielu w podobnej sytuacji .
Kupic kosiarke nowa taka , która spełnia moje oczekiwania lub używana profesjonalna .

Moje oczekiwania co do kosiarki to sprzegło noża oraz porządny napęd wiec chyba tylko kosiarki z wałem kardana . Silnik bardzo żywotny kawasaki lub honda gxv . Wiec przedział cenowy tych kosiarek zaczyna sie od okazji za 3 tys i ciągnie sie mocno w górę .
na pewno od takiej kosiarki wymagał bym użytkowania m.in 10 lat bez awarii , chyba ze z mojej strony . Oczywiscie filtry oleje , to jest podstawa której nie wykluczymy nigdy .
Ale drodzy koledzy czy to sie w ogole oplaca ?

Kosiarki za 1000 zl np Victuss vss53 lub oleo mac g 53 , wlasciciele tych kosiarek prosze sie nie obrazac ale kosiarka za 1000 zl ma wytrzymac kilka lat ? Really ? Ja w to nie wierze. Wiem ,ze dla niektorch to sa i tak kosiarki za duze pieniadze wiec zycze im zeby te kosiarki na prawde dlugo i bez awaryjnie sluzyly .

Wracając do tematu zastanawia mnie druga strona mocy , chyba ta ciemna bo nie pochwalana przez sprzedawców i moze nawet serwisantów :evil:

Kupno kosiarki używanej marki hvc / kaaz / orec / etc.. Na porzadnym aluminiowym korpusie który jest wieczny , z wszystkim czego szukam . Wiadomo takie kosiarki na naszym rynku sa juz stare , sciagane z zaa granicy . Ale czasami mozna dorwac cos ciekawego co pochodzi 2-3 lata ? Co potem ? Potem można wymienic silnik np z fc na fj , nie sprawdzałem czy parametry sa identyczne , chodzi mi o wał i wyjście na napęd ale domyślam sie ,ze mało co sie zmieniło jak wyglad jednostek i tego wszystkiego jest niezmienny . Do meritum cena takiej używki może nas wynieśc ok 800 zl z przesyłką . Cena nowego silnika lub prawie nowki to 600-800 zl a mozna trafic i taniej dobrze szukając. Licząc juz drastycznie to juz mamy 1600 , mamy lub nie mamy bo przeciez silnik moze chodzic dluzej lub krócej :) Naped , widząc w srodku przekładnie z takiego kaaza nie sadze aby sie cos tam mogło ułamać czy peknąc no chyba ze rozszczelni sie i bedzie pracować na sucho . Pozostaje tylko sprzegło które tez można dobrac .

Tak więc drodzy czytelnicy moich wypocin , która droga jest w dzisiejszych czasach bardziej słuszna kupno kosiareczki za ponad 1000 zl co 2 3 lata ? Kupno czegos co podobno wytrzyma wszystko czyli takiej od 3 tys w górę czy kupno dziadka i w razie awarii wymiana w nim silnika lub sprzegła co pokrywa sie z kosztem kosiarek z przedziału chinczk ?

Na koniec dodam ,ze do koszenia mam 1000 m2 , normalny trawnik nie jakies pole .
Interesuje mnie wyjscie zeby sprzet byl na lata 10 lat m.in Elektryczny start super design plastikowych kosiareczek nie dla mnie . Lubie konstrukcje sprawdzone , trwale , toporne
max 50 kg :)

Zapraszam do dyskusji , ponieważ jestem bardzo ciekawy waszych spostrzeżeń na ten temat .

Zapraszam do linku z moimi ogłoszeniami ,gdzie znajdują sie m.in narzędzia firmy facom i nie tylko . Wiem ,ze jest na tym forum dużo serwisantów oraz domowych rzemieślników wiec jeżeli czegos potrzebujesz , cos brakuje w twoim zestawie pisz , możliwe ze mam to .

Link do ogłoszeń

Pozdrawiam serdecznie

Ta Husqvarna to moze by poszla za 1300 mysle ,ze za mniej nie sprzeda w koncu do negocjacji :-D

Wyglada ten model nadzwyczaj dziwnie , jak transformers . Niemniej jednak jak szukam tego modelu to uzywanych takich nie ma jest tylko jedna ta co znalazlem . Wszystkie zblizone to LC 48 V czyli wszystko co jest z 2012 roku . Moze faktycznie jest to fajny egzemplarz , gwarancja rok ponad czyli po sezonie gdyby cos zawsze jest papier . Tak na prawde jest to chyba jedyna uzywana kosiarka na ta chwile w internecine , ktora mnie zainteresowala.
Cieszym bym sie gdyby zona tez nauczyla sie kosic trawe a ta husqa ma ten fajny naped regulowany .
Co do mccullocha to moze I racja , bo ten model , ktory zaproponowalem to zwykla prosta kosiarka I nic wiecej . Zapewne jakos plastikow jest ponizej krytyki I po 2 sezonach wygladala by nie za ciekawie .

CO do oleo mac , wiem ze byl to hit sprzedazy ta wersja gv a teraz wersja g ale nie jestem jakos do konca przekonany .
Poki co jestem jeszcze na kontrakcie do konca miesiaca I mam czas na zastanowienie I tropienie innych ogloszen .
Najchetniej pojechal bym do salonu husqi lub toro I kupil nowa kosiarke ale niestety w zyciu nie ma sie wszystkiego I trzeba czasami pokombinowac .

Rozumiem ,ze model 348V ma problem z tym zaklejaniem sie otworu do kosza ?
Tego wlasnie sie boje ale nie moge nigdzie znalesc informacji jak to jest na prawde .
U mnie na pewno trawa bedzie koszona raz w tygodniu co weekend no chyba ,ze bedzie padac . Wiec nie ma mowy o zapuszczaniu grzywy :) Ale boje sie tej wilgotnej trawy zeby nie bylo ,ze co chwile robie stop , mowie Ku... I wygrzebuje trawe z wlotu .

Witam wszystkich serdecznie ,

Jestem nowym użytkownikiem tego forum , chodz juz wiele watków przeczytałem w poszukiwaniu rożnych odpowiedzi na nurtujące mnie pytania .

Aktualnie stoje przed dylematem zakupu kosiarki z napędem teren dokładnie nie wiem ile .Aktualnie około 800 m2 trawnika a po dosianiu max 1200 m2 . Teren prosty ,manewrowania tez za duzo nie jest . Dylemat jest taki ,że nie chce sprzetu tandetnego chodz raczej w tym roku nie dam rady finansowo wyskoczyc z 2500-3000 tys na cos lepszego tudzież nowego.
Dlatego szperam w internecie w poszukiwaniu i znalazlem Husqvarne 348v jedno sezonowa, po pierwszej wymianie oleju podobno 10 godzin . Sprzedaż z powodu sprzedania działki , gwarancja jeszcze ponad rok . Cena poki co 1500 zl do negocjacji . Oczywiscie szukam sprzetow ktore sa w zasiegu moim tj wojewodztwo zachodnio pomorskie.
Tutaj pytanie czy warto sie pchac w sprzet uzywany za te pieniadze . Rozumiem wszystko , nie wiadomo jaki stan . Facet mowi ,ze super stan ,ze na prawde 10 godzin przepracowala .Wszystkiego niestety przy zakupie nie mozna sprawdzic ale bedzie widac to i owo . Ale czy warto pchac sie w uzywke nawet firmowa ?
Kosiarki typu Faworyty i inne victusy w ogole nie wchodza w gre . Przypatrywalem sie kosiarka firmy oleo mac modele g 53 lub 48 . Ale to tez mi wyglada na kosiarke na 2-3 lata .
Jest jeszcze kosiarka mcculloch model m56-170awfpx blisko mnie i cena 1350 moze nawet by zszedl facet do 1300zl .

I jeszcze jedna rzecz jakiej szerokosci kosiarke szukac ? 46-48 centrymetrowe to chyba minimum ?

Chyba ,ze polecacie cos konkretnego , vikingi niby dobre ale te do 2 tys wyglada jak zabawki . I tak dalej i tak dalej ...

Przepraszam za ogolny bajzel w moich zapytaniach ale po prostu mam metlik :)