Wysłany: 20 Czerwiec 2012, 19:40 Honda GX-35 problem po wymianie sprzęgła i łozyska
Stare łożysko za sprzęgłem się rozleciało i podczas rozbierania padła decyzja że sprzęgło też trzeba wymienić. Po zamontowaniu nowych elementów kosa chodzi, ale na biegu jałowym głowica ma bardzo duże obroty. Silnik ma chyba normalne, to znaczy takie obroty na jałowym jak przed wymianą, przynajmniej na moje ucho. Do tego jeszcze jedno pytanie odnośnie sprzęgła. Ma ono oznaczenie z jednej strony L a z drugiej R. Którą stroną montować sprzęgło do silnika? Na zdjęciu stare sprzęgło z oznaczeniem R nad napisem KSK
Czy jest możliwość że jakimś cudem przy wymianie coś się poprzestawiało na lince i trzeba zmniejszyć obroty? Może faktycznie się zwiększyły ale nie potrafię tego na ucho usłyszeć?
conri Pomógł: 31 razy Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 812
Wysłany: 21 Czerwiec 2012, 14:01
Szczęki muszą się otwierać zgodnie z ruchem całość(nie pod włos). Pociągnij szarpakiem i zobaczysz w którą stronę kręci. Albo linka się naprężyła, albo za słaba sprężyna i łapie już przy niższych obrotach. Być może zamiennik ale o innej twardości sprężyny. Zamiana sprężyny, lub reg gaźnika. Ale wtedy będzie miała mniejszą moc na wolnych obrotach.
Ok już zrozumiałem. Ustawiłem tak żeby szczęki się rozwierały nie pod włos, lekko zmniejszyłem obroty i kosa chodzi już elegancko. Coś na lince się lekko przestawiło, za bardzo naciagnięta była i przepustnica nie do końca wracała. Dzięki za podpowiedź
Ostatnio zmieniony przez sprajt2 21 Czerwiec 2012, 15:53, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum