Witam,
Mam 12-letnią kosę Alpina VIP 52D. Silnik 52cm2, moc 2,6KM. Podobny silnik też widziałem w najmocniejszych kosach Stiga. Niestety ostatnio często pęka w niej pierścień na tłoku .... co 20-30 litrów mieszanki paliwowej. Trzy i dwa lata temu pierścień pękł w połowie. W zeszłym tygodniu ułamała się końcówka 3mm. Dzisiaj założyłem nowy pierścień i po 3 minutach prób znowu pękła końcówka pierścienia (znowu odłamało się 3-4mm). Wrrrrrrrrrrrrrr..... Co może być przyczyną? Jak zaradzić sytuacji?
Powodem pękania pierścieni był brak kołka blokującego w tłoku. Pierścień swobodnie obracał się na tłoku i prawdopodobnie haczył o otwór kanału wylotowego..
Zatem kupiłem nowy tłok z pierścieniem i wstawię go do starego cylindra, który jest jeszcze w miarę dobry (stan cylindra ocenił też serwisant).
Czy korzystając z okazji, że kosa jest częściowo rozebrana powinienem coś jeszcze wymienić, sprawdzić lub wyczyścić?
Gdzieś, na jakimś forum pisali o przemyciu / przepłukaniu skrzyni korbowej !? Ale szczegółów nie pamiętam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum