Witam,tak jak w temacie mam dylemat którą kosiarkę wybrac. Podaje 4 kosiarki ktore wpadły mi w oko, jeżeli macie jakieś inne propozycje to proszę o podanie ich w komentarzu.
1.Honda HRG 466 SKEX
2.Honda HRG 466 SKEX z napędem
3.Honda HRG 416 SKEA kosiarka
4.Makita PLM 4612
Z góry dziękuje
Nie chce Ci robić wstydu pod filmikiem, ale mulczowanie trawy nie polega na koszeniu kosiarką z przystawką do wyrzutu bocznego, nie wspomnę o tym że rzadziutka leśna trawka, to nie jest jak Ty to nazwałeś "trudny teren"
Januszz
Imię: Janusz
Dołączył: 17 Lis 2016 Posty: 6
Wysłany: 17 Listopad 2016, 22:32
Również chciałbym zapytać o markę Honda, czy te kosiarki są OK?
jak większość reklam jest po to żeby klient miał świadomość że kupuje wszystko najjjj a w praktyce jest inaczej
_________________ Zagorzały przeciwnik kupowania przez internet oraz w Hipermarkecie
r47
Imię: Ryszard
Wiek: 31 Dołączył: 12 Mar 2017 Posty: 3 Skąd: Wołomin
Wysłany: 12 Marzec 2017, 11:02 prośba o poradę
Szanowni Państwo
Zorientowałem się, że mam do czynienia z fachowcami. Jestem 70-cio letnim emerytem. Mam dużą działkę (ok 3 tys m2) gdzie przebywam ok 1/2 roku. Posiadam kosiarkę Makita PLM 4811. Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Posiada napęd i obudowę aluminiową. Niestety jest bardzo ciężka ok 65 kg. Jest mi bardzo ciężko kosić nią wokół drzewek i krzewów. Chciałbym zakupić drugą lekką o wadze poniżej 30 kg. Bez napędu, z koszem i wyrzutem bocznym. Najchętniej z jednym przednim kołem zwrotnym (lub dwoma przednimi zwrotnymi widziałem taka ale zupełnie nie znanej firmy). Znalazłem coś prawie takiego tj Viking MB 3 RC (30 kg, bez napędu ale niestety bez kosza). Czy moglibyście Państwo polecić mi kosiarkę odpowiadająca moim wymaganiom. Ma być lekka, zwrotna z koszem i wyrzutem bocznym, niezawodna (tzn dobrej firmy). Mam smutne doświadczenie z nieznanymi firmami. Naście lat temu zakupiłem w supermarkecie za 400 zł kosę żyłkową spalinową nieznanej firmy, "padła" po wykoszeniu ok 20 m2. Nie uznano mi od razu reklamacji - "chcieli mnie wziąć na wytrzymałość". Spisałem te 400 zł na straty i od razy zakupiłem za 1600 zł kosę STIHL - chodzi bezawaryjnie do dzisiaj. Z tego powodu nie kupuję nic "firmy krzak" - wbrew pozorom jest to oszczędniej.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady
z góry dziękuje
Ryszard
Wysłany: 12 Marzec 2017, 17:58 Re: prośba o poradę
r47 napisał/a:
Posiadam kosiarkę Makita PLM 4811. ... Niestety jest bardzo ciężka ok 65 kg.
Panie Ryszardzie. Obawiam się, że zakup kosiarki o wadze poniżej 30 kg będzie kompromisem wydajności, trwałości i niezawodności. Te lekkie są najczęściej plastykowe, a jeżeli już metalowe – to z cienkiej blachy. Kółka w takich konstrukcjach telepią się po krótkim czasie użytkowania na wszystkie strony. Nie znam tej Makity, ale PLM 4811 waży 38 kg i do tych 65 kg nie dociągają nawet topowe konstrukcje o szerokości koszenia 53-56cm z napędem wałkiem kardana i hydrokinetycznymi przekładniami biegów. Chyba że ta waga Makity to z pełnym koszem mokrej trawy.
Zysk z obniżenia wagi kosiarki o te kilka kilogramów będzie prawie niezauważalny, a pozbędzie się Pan napędu i sztywnej zwartej konstrukcji. Problemem w PLM 4811 może być ta jedna prędkość napędu, bo prawie 4 km/h to za szybko przy precyzyjnym manewrowaniu pomiędzy krzakami, czy naokoło drzewek. Ja poprzedni sezon kosiłem Hondą HRD536c (48kg) i w przeciwieństwie do poprzednich kosiarek miałem włączony napęd przy manewrowaniu pomiędzy winoroślami i drzewami owocowymi. Tylko w tym modelu mam bezstopniową regulację prędkości niezależną od obrotów silnika i tą ciężką kosiarką koszę naokoło drzewek z prędkością 1-2 km/h. To nie jest problem wagi kosiarki, a raczej braku rozwiązań ułatwiających manewrowanie w tym modelu Makity.
Mam również sporą działkę do utrzymania w zadbanym stanie w okresie letnim i nie wyobrażam sobie małej lekkiej kosiarki bez napędu. Do ewentualnych trudnych do wykoszenia fragmentów jest kosa.
Przytoczę opinię użytkownika kosiarki „łatwo manewrującej” z trzema kółkami. Kosiarka uznanej firmy, tylko model wybrany niefortunnie.
Piotr napisał.
KOSIARKA VIKING MB 3 RC - kosiarkę mamy już około 7 lat. Praktycznie co roku do remontu. Trzpień z piastą + nóż wymieniany co roku, w zeszłym sezonie dwa razy, byle kamień i do remontu. Złom, a nie kosiarka. Ostatni raz kupiłem coś tej firmy. Kółka się rozpadają, w napędzie noża coś grzechocze. Działkę mamy 25 arów. Nie wspominam już o serwisie (czasem naprawa trwa miesiąc).
NIE POLECAM (już wiem dlaczego na osiedlach nikt nie używa sprzętu tej firmy) – DNO
r47
Imię: Ryszard
Wiek: 31 Dołączył: 12 Mar 2017 Posty: 3 Skąd: Wołomin
Wysłany: 13 Marzec 2017, 20:35
Szanowny Panie
Dziękuję za poradę. Nie wiem skąd mi się wzięło 65 kg Makity PLM 4811, faktycznie według parametrów waży 38 kg. "W naszym stadle" koszenie trawy jest domeną zony - ja bawię się amatorsko w stolarstwo (pergole, płotki, mała architektura itp). Jeżeli chodzi o ciężar opieram się na zdaniu zony. Uwielbia koszenie, ale widzę jak ciężko jej kosić wokół drzewek, stąd pomysł trójkołowej. Sąsiad ma małą czterokołową Hondę - raz przyszedł z nią, żona spróbowała wokół drzewek i była bardzo zadowolona, stąd mój pomysł. Być może powinienem zakupić najmniejsza czterokołową Hondę. Boję się kosiarek blaszanych - rdzewieją, z tego powodu chciałem kupić z obudową z tworzywa. W ofercie Hondy nie znalazłem zwrotnych kosiarek. Znalazłem Hondę używaną https://www.olx.pl/oferta...html#291b891ae1 – niestety boje się kupować jakąkolwiek maszynę używaną. Nie wiem czemu odradza Pan kosiarkę z obudową z tworzywa. Miałem kosiarkę elektryczną AL.KO, była bardzo lekka, a z obudową nic się nie działo. Z uwagi na konieczność dwóch osób do obsługi oddałem ja synowi – do przydomowego trawnika o powierzchni poniżej 50 m2. Co by mi Pan doradził, a właściwie nie mnie ale żonie.
Z góry dziękuję
Ryszard
Wysłany: 14 Marzec 2017, 22:14 kosiareczka dla pań
Panie Ryśku. Ta trójkołowa kosiarka z linku powyżej to nie jest Honda. Ma tylko silnik Hondy i proszę nie zawracać sobie głowy takimi „wynalazkami”. Nie mam nic przeciwko plastykowym lawetom kosiarek i wcale nie odradzam takiego rozwiązania. Moje wątpliwości dotyczyły radykalnego obniżania wagi kosiarki i wówczas te lekkie plastykowe konstrukcje są delikatne, cienkie i przez to słabe. Lawety Hondy serii HRX są bardzo dobre. Kolega posiada HRX537 i to solidna, fajna kosiarka z wieloma funkcjami. Kieruje się Pan w dobrą stronę. Hondy to elita nie tylko wśród kosiarek. Jednak małą wagą nie grzeszą i to jest plus na solidność konstrukcji.
Dla żony proponowałbym małą kosiarkę serii HRX, dlatego że mają napęd hydrostatyczny i łatwą centralną regulację wysokości koszenia. Ten napęd „hydrostatic” jest tutaj kluczową zaletą, bo można płynnie zmieniać szybkość kosiarki od 0 do ponad 5km/h i dopasować tę prędkość do własnych potrzeb. No cóż, nie jest to seria najlżejsza i tania, ale nie obawiałbym się zakupu używanej małej HRX-426. Poniżej linki do zupełnie przyzwoicie wyglądających propozycji. Szczególnie ta druga jest bardzo ciekawa. Ja bym się skusił.
Kolego to jest kosiarka Hondy prawdopodobnie model UM 516 nie powiem że polecam ani nie powiem że odradzam, dlaczego? a dlatego że jako mechanik pracujący w autoryzowanym serwisie min. Hondy nigdy nikomu nie polecałem zakupu używanej kosiarki, ponieważ jest to loteria raz trafisz dobrze innym razem źle .
r47
Imię: Ryszard
Wiek: 31 Dołączył: 12 Mar 2017 Posty: 3 Skąd: Wołomin
Wysłany: 15 Marzec 2017, 17:15
Bardzo dziękuję za porady. Jeżeli chodzi o proponowane kosiarki Hondy to na pewno nie kupię sprzętu używanego. Nigdy nie miałem żyłki mechanika i najprawdopodobniej "wpuściłbym się w kanał". Jestem byłym pracownikiem naukowym PAN i byłem teoretykiem. Raz bardzo dawno temu w zamierzchłej komunie podczas pobytu w RFN kupiłem używanego Volkswagena i mimo ze koledzy Niemcy pomagali nieźle się z nim "bujałem" w Polsce mimo, ze miał niecałe 2 lata. Od tego czasu kupuję tylko nowe i jeżdżę maksymalnie 5 lat. Ponadto jak zobaczyłem obie kosiarki są z Milicza, co dodatkowo mnie zniechęca. W zeszłym roku szwagier kupił z Milicza używany traktorek kosiarkę Hondy i wpuścił się w kanał. Jak zauważyłem jest to duża firma zajmująca się handlem używanych maszyn ogrodniczych. Jeżeli chodzi o pokazaną trójkołowa kosiarkę to faktycznie jest to model UM 516 produkcji Honda. Podobny jest model Hondy UM 616. Niestety obydwa nie maja koszy. Mnie interesuje kosiarka z koszem, bocznym wyrzutem i wagą pomiędzy 20, a 25 kg. Nie musi być na lata. Wystarczy (z uwagi na wiek) jak pożyje w miarę bezawaryjnie około 5 lat. Moja działka jest w okolicach Gór Świętokrzyskich. W pobliżu jest Ostrowiec Świętokrzyski. Po prostu przejadę się do Ostrowca i w sklepie w którym jest jednocześnie serwis gwarancyjny poproszę o propozycje. W Polsce w ofercie Hondy nie ma kosiarek trójkołowych. Napisałem do kolegi w Niemczech by zorientował się tam w sklepach Hondy czy mają coś odpowiedniego. Mam jeszcze trochę czasu do maja.
Pozdrawiam wszystkich, którzy wykazali zainteresowanie dla mojej "zagwozdki"
Ryszard
Jestem też na etapie zakupu kosiarki spalinowej wiec pozwoliłem sobie podłączyć do tematu
i prosić kolegów o pomoc.
Mam ok 1600m2 nierównego terenu koszenia i potrzebuje kosiarkę z dosyć mocnym silnikiem min 5km
z racji że będą też kosić rodzice musi mieć rozrusznik elektryczny oraz napęd z regulacją prędkości
w poprzedniej bez regulacji nie nadążali za kosiarką.
Dobrze by było aby miała gniazdo do mycia.
budżet do 2000zł
Mnie zainteresowały 2 kosiarki
1) AGROPARTS G51SHL-CEsilnik Sincere Engine Y173V 5KM
2) AGROPARTS TB51S13AEsilnik Loncin 1P70 5KM
Tylko mam pytanie co sądzicie o tych kosiarkach i który model byście polecili obie kosztują tyle samo,
mają takie same parametry i funkcje różnią się minimalnie głównie silnikami , który silnik byście wybrali .
ewentualnie zaproponujcie inną alternatywę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum