Wysłany: 26 Maj 2010, 15:10 Problem z odpaleniem? Proszę o jakieś sugestie.
Witam, niedawno udało mi się pozyskać kosiarkę używaną w stanie "nieodpalającym" bodajże Craftsman (zwykła spalinowa niesamojezdna).
Gaźnik czyściłem już kilka razy wszystko jest drożne. Kiedy z kosiarki zdejmę filtr paliwa i bezpośrednio wkropię benzynę w gaźnik wtedy odpala i chwilę pracuje po czym gaśnie. Gaźnik po rozkręceniu ma paliwo w środku. Ręczna pompka paliwowa także jakby nie zasysała paliwa, lecz o ile się nie mylę nie jest ona powodem gdyż po odpaleniu na wtryśniętym ręcznie paliwie kosiarka pracuje i zaraz gaśnie. Nie jestem zbyt doświadczonym mechanikiem, mógłby ktoś poradzić na co jeszcze zwrócić uwagę?
jak sprawdzić? wyjmujesz filtr powietrza i pompując pompką powinno z jednego otworu w gazniku powinno pociec paliwo jeżeli pocieknie to jest OK i znaczy że jest padnięty gażnik (choć padnięty gaznik w silniku Quantum zdarza sie rzadko) Jeżeli paliwo nie pocieknie to znaczy że jest uszkodzony "ten plastikowy element" lub taka uszczelka jak na rysunku
Wraz z ojcem wymieniliśmy tą uszczelkę na dwie inne i pompka zaczęła działać :)
Wymieniony został zawór iglicowy jak radził henry wraz z uszczelką bo tak był sprzedawany w komplecie (chyba za wcześnie pływak odcinał paliwo, teraz pracuje zupełnie inaczej).
Teraz kosiarka czasem odpali, czasem nie. Odpala przeważnie po namoczeniu świeczki bezpośrednio w paliwie, a następnie po jej wkręceniu (mokrej), ale i tak trzeba się "naszarpać" żeby ruszyła. Działa wtedy aż do zgaszenia, więc kosić można :), ale kiedy zgasi się, znów jest problem z odpaleniem. Poza tym jakby brakowało jej mocy i słychać taki "klekot". Czy to może być wina źle ustawionych zaworów jak pisał Henry?
Pomógł: 20 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Maj 2010 Posty: 837 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 4 Czerwiec 2010, 09:13
Możę być wina zaworow ale najpierw bym wymienił świecę na nową najlepiej oryginalna B&S (aby nie na polską iskrę) w brew pozorom świeca w kosiarce ma duże znaczenie do jej poprawnego działania.
Czy jak w ogóle odpali to poprawnie chodzi tzn (nie faluje nie robi puf puf)? jeśli nie to trzeba by zajrzeć do wpusta ustalajacego (taki klin) na kole magnesowym.
Jeżeli jest on ścięty lub nawet ruszony delikatnie to kosiarka będzie świrować bo ma wtedy przestawiany zapłon.
Witam.Tak jak powiedział Dolek,od siebie dodam Abyś Sprawdził luz na zaworze ssącym i przy okazji wyregulował wydechowy.Wymień również sprężynę regulatora obrotów.
Dziś odkręciłem koło zamachowe i sprawdziłem ten klinek i co się okazało był cały "zszorowany" i pęknięty na dwie części. Zeszlifowałem sobie nowy klinek z imbusa :) Wymieniłem i teraz pali od pierwszego, chyba wszystko już jest dobrze więc dziękuję bardzo za fachowe i trafne porady :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum